reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pieniążki po porodzie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

nowamloda12

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Listopad 2018
Postów
211
Cześć kobietki :)
Jestem w 33tc. Jestem ubezpieczona w Urzędzie Pracy. Pani powiedziała ze mogę zawiesić wizyty przed porodem na rok. Albo ubezpieczyć się u męża w prwcy. I tak się zastanawiam czy należą mi się jakieś pieniądze po porodzie i co muszę załatwiać?? Ja nie pracowałam przed ciaza bo (zwolniłam się 2tyg przed wieściami o ciąży bo chciałam zmienić prace) ale już nie poszłam nigdzie bo dowiedziałam sie o ciąży a ciężarnych nie chcą przyjmować. A Pracuje tylko mąż, który niestety utrzymuje mieszkanie, rachunki i żyjemy z jego pensji.
 
reklama
Rozwiązanie
U
Może tak warto trochę przystopować! Kobietki, dziewczyna TYLKO napisała jakie świadczenia jej przysługują po porodzie a widzę już się zaczyna wojna. Z tego co się orientuję to OSOBY PRACUJĄCE po narodzinach dziecka otrzymają podobną kwotę tylko zamiast kosiniakowego, będziecie otrzymać macierzyński i jak pozostałe osoby 500 plus oraz becikowe więc o co jest to całe halo, bo nie wiem?! O równość kobiet pracujących i tych nie pracujących? A gdzie solidarność kobiet???
Cześć kobietki :)
Jestem w 33tc. Jestem ubezpieczona w Urzędzie Pracy. Pani powiedziała ze mogę zawiesić wizyty przed porodem na rok. Albo ubezpieczyć się u męża w prwcy. I tak się zastanawiam czy należą mi się jakieś pieniądze po porodzie i co muszę załatwiać?? Ja nie pracowałam przed ciaza bo (zwolniłam się 2tyg przed wieściami o ciąży bo chciałam zmienić prace) ale już nie poszłam nigdzie bo dowiedziałam sie o ciąży a ciężarnych nie chcą przyjmować. A Pracuje tylko mąż, który niestety utrzymuje mieszkanie, rachunki i żyjemy z jego pensji.
500+ bedzie sie nalezalo...becikowe
Rodzinne o ile dochody nie przekraczaja ustalonego limitu...musisz sie dowiedzieć w urzedzie miasta lub gminy..zalezy gdzie mieszkasz
Ubezpiecz siebie i dziecko w zakladzie pracy męża..jest to ubezpieczenie bardziej korzystne
 
@Patrycja35 Pod jakim względem bardziej korzystne, bo nie rozumiem? Jest to jedynie zgłoszenie do zdrowotnego - i nie ma znaczenia czy zgłasza UP czy pracodawca małżonka. Jest to jedynie potwierdzenie do korzystania z publicznej służby zdrowia.
Ja bym jednak pozostała przy UP, bo będziesz miała przez ten czas status osoby bezrobotnej - a to może np. w późniejszym czasie umożliwić Ci udział w jakiś kursach lub szkoleniach. Zwłaszcza że proponują Ci zawieszenie wizyt na rok.
Jako bezrobotnej - przysługuje Ci kosiniakowe 1000zł/m-c przez rok.
 
No muszę to napisac... Jak czytam co mi się należy to mi się nóż w kieszeni otwiera... Niektóre dziewczyny wstają 4 pracują po 12 h w ciężkich warunkach i dostają na macierzyńskim 1.5 tys a taka jedna z drugą praca nie skalana dostanie 1000 za siedzenie w domu. Strasznie nie sprawiedliwe.
 
No muszę to napisac... Jak czytam co mi się należy to mi się nóż w kieszeni otwiera... Niektóre dziewczyny wstają 4 pracują po 12 h w ciężkich warunkach i dostają na macierzyńskim 1.5 tys a taka jedna z drugą praca nie skalana dostanie 1000 za siedzenie w domu. Strasznie nie sprawiedliwe.
Moglas zmienic prace na lepiej platna to mialabys wyzszy macierzynski. Poza tym ona napisala, ze pracowala.
 
No muszę to napisac... Jak czytam co mi się należy to mi się nóż w kieszeni otwiera... Niektóre dziewczyny wstają 4 pracują po 12 h w ciężkich warunkach i dostają na macierzyńskim 1.5 tys a taka jedna z drugą praca nie skalana dostanie 1000 za siedzenie w domu. Strasznie nie sprawiedliwe.
Jest w tym troche racji, ale nie wszystkie przypadki takie sa.
 
No muszę to napisac... Jak czytam co mi się należy to mi się nóż w kieszeni otwiera... Niektóre dziewczyny wstają 4 pracują po 12 h w ciężkich warunkach i dostają na macierzyńskim 1.5 tys a taka jedna z drugą praca nie skalana dostanie 1000 za siedzenie w domu. Strasznie nie sprawiedliwe.

Racja, ale tu akurat autorka pisze że pracowała i zwolniła się 2 tygodnie przed wieściami o ciąży. Według mnie postąpiła bardziej fair, niż gdyby zatrudniła się w nowym miejscu, z premedytacją nie informując o ciąży, po czym po miesiącu rzuciła ciążowe L4. Poza tym jej mąż opłaca składki i odprowadza podatek, ona pewnie też to robiła w poprzedniej pracy. Więc tak, należy im się ;)
 
reklama
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry