reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze 50 slów naszych dzieci:)))

onna

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Styczeń 2008
Postów
1 028
Zbliżamy się do dwoch latek (niektóre Wasze pociechy już mają dwa:) ) Ponieważ nasze dzieci się rozgadują i niedlugo będą zasypywac nas slowami pomyśłałam,że warto wuiecznic te pierwsze słowa?? Skąd 50??? Po prostu wyczytalam,że dziecko w wieku 2lat posługuje sie 50 slowami;) Ciagle mi umyka,żeby zapisywac kolejne pojawiające się słówka - może tu mi się uda je zarejestrować - ciekawa jestem czy jest już ich 50 ;0
WAs też zapraszam do zabawy, jeśli wpisujecie duuuużo naraz to spróbujcie w kolejności w jakiej się pojawiły;)
JA przysiąde później, ale zamierzam sobie to przypominac kategoriami:) ( np. zwierzątka, części ciała, rodzina...itd) No i jak potrzebna tłumaczenie to tez dodam :)
 
reklama
Hej,

Ja podzielę się tylko kilkoma przykładami chrześniaka mojego męża, który ma rok i 7 miesięcy, ale jest niesamowicie wygadany (mówi całymi zdaniami).
Scena pierwsza:
Mama i Dawid w sklepie, właśnie przechodzą obok półki z piwem, Dawid na cały sklep:
"O, Mamo, piciu taty.."
Scena druga:
Mama budzi rano Dawida do żłobka:
"Dawid, idziemy do przedszkola"
Dawid na to:
"Nie, dziękuję mamusiu" ;)

Trzeba przy nim uważać co się mówi, ostatnio będąc na wizycie u Dawida, mój mąż się zagalopował i strzelił zdanie pełne **** - Dawid powtórzył wszystko od początku do końca, na szczęście nie zapamiętał...
 
to moje dziewczyny jeszcze takie rozgadane nie są:-D

U nas na razie: kot (wszelkie odmiany tego słowa), lala (na teletubisia a nie na lalkę), Kubuś, dzidziuś, tatuś, mama, dziadziuś, baba, ciocia, daj, masz, zaraz, idę, buty, kurtka, buła, pić (piciu), nie ma, jaja, tulimy, kocham cię (bardziej kotam cię):-D, miś, kupa, papa, dzień dobry, hop, buju-buju (to jest słowo?) piłka, spać....


....jak się zastanowić to wychodzi tego sporo:eek: Na pewno wszystkiego nie wypisałam...
 
to ja pierwszy rzut ;)
Pierwszym slówkiem mojej Asi bylo "pepe" czyli pępek :)
Ciekawe że teraz zupelnie tego nie pamieta;) wiec się do 50 nie liczy;)
WOjtek zaczynał bardziej standardowo od "baba" na babcie.
oboje na początku mówili baba tata mama. no i dziadzia. Była jeszcze i ciocia do kompletu. Słowa "wujek moje dzieci dotąd nie mówią;) za malo wujków nas chyba odwiedza;) OStatnimi czasy rodzina jest nazywana bardziej pieszczotliwie - mamusia, tatuśśśśśśś, babusia, dziadziuś. JA dzisiaj usłyszalam od Wojtka "mamuśka" i z upodobaniem od rana tak na mnie mowi :D Niedawno zacżąło sie też dodawanie imion i tak dzieci rozrożniają ( z mniejsza lub większa dokładnością): ciocia MIja, mama Mata, tata Jaka ;) baba JOja baba GAdzia, baba Zosia ( dla WOjtka Josia :D) dziadzio KAjo. Hitem byl DZiadziuś KAjuś w ferworze zdrabniania :) to tyle rodziny;) A...zapomnialabym że do siebie tez mowią po imieniu - Asia do niedawna byla Aja, ale juz teraz jest Asia, a WOjtuś JU. Jak prosze Asię żeby powiedziala ładnie do braciszka to mówi ... Jutuś :DDD

na razie to tyle cdn ;)
 
u nas Julka zaczęła mówić pełnymi zdaniami jak skonczyła 18 mcy, (zdanie z 9 wyrazów się składało) wtedy nagle jakby się odblokowała i wiele wyrazów które kodowała do tego czasu zaczyła używac. Wcześniej wiadomo najpierw pojedyńcze słówka, potem zdania 2-3 wyrazy. Pierwsze słowo to MAMA wiek 7 mcy. Następnie TATA, BABA, HAŁ, MIAŁ, PAPA, DADA, DAJ, ale też masa innych typu: KOSIECIE (KOCHAM CIE) MISKUJEMY (MIKSUJEMY) Teraz nawija pełnymi zdaniami tak jak dziś rano MAMUSIU A DZIADEK JANEK POWIEDZIAŁ ŻE JESTEM PRZEKUPKA ALE MU POWIEDZIAŁAM ŻEBY NIE MÓWIŁ DO MNIE TAK BRZYDKO BO KUPKA ŚMIERDZI, albo TATUSIU NIE PRZECIĄGAJ STRUNY. Musimy bardzo uważać na każde słowo jakie przy niej wypowiadamy, bo chłonie jak gabka, a po jakimś czasie nagle używa i to w odpowiednim kontekście.
 
Moi chłopcy w zasadzie do 3 lat mówili tylko podstawowe zwroty: mama, tata, niunia(Emilka) baba, dada, am, daj. Za to jak skończyli 3 lata to się języki rpozwiązały i teraz napradę nadają jak najęci... cała 3-ka, jak nie spią to mówią, często wszyscy razem...:)
 
U nas takie:
mama, tata, tatuś, baba, dziadzia, dziadziuś, auto, kot, koń, miś, pan, dzidzia, cześć, włącz, baja, lala, pić, mleko, kaszka, do domu, proszę, rączka, boli, oko, nos, spać, tańcz, jajko, a kuku, nie ma, bi bam (zegar), ciocia, mniam mniam, rodzinne imiona potrafią powiedzieć lub nawet wołać zamiast ciocia :), pisu (kredka), jabłko, banan... czy wszystko? nie pamiętam :)
 
Onna super wątek :) U nas pierwszymi słowami były: mama, tata, baba, kaka (kaczka), tiki (miś). koko (kocyk), ale 50 to nie będę wymieniać. Ostatnim hitem bylo skopajajoce, co oznacza szkło powiększające :D Ale ogólnie to juz mowią pełnymi zdaniami i w zasadzie na tyle wyraźnie, że wszystko rozumiemy :-)
 
Moje dziewczynki zaczynały od dada (tata),mama, baba, amu, wer (rower), nana, kija, kot, kaja, reka, pal, łowa (głowa), oko, fafa (szafa), nik (ręcznik), teraz dziewczynki mówią już całe wyrazy, nie tylko końcówki ;).
 
reklama
Do góry