reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze dni maluszka - kosmetyki

Dołączył(a)
5 Marzec 2019
Postów
6
Cześć dziewczyny [emoji6] Mam prośbę, znacie jakieś dobre kosmetyki dla niemowląt, które są sprawdzone i nie zaszkodzi dzieciątku ? Jestem w pierwszej ciąży i już niebawem na świecie pojawi się moja córeczka [emoji7] I nie wiem co powinnam kupić teraz tego jest tyle na rynku że aż mam mętlik w głowie [emoji18] Co bym potrzebowała na te pierwsze dni maluszka? Z góry dziękuję Wam za pomoc [emoji9]
 
reklama
Rozwiązanie
Ja córkę urodzilam w czerwcu gdzie były okropne upały. Dziecko leżało w samej pieluszce i było spocone, więc to nie kwestia złego ubrania. Kąpałam ją codziennie choćby dlatego, żeby ją po prostu schłodzić. I nie wyobrażałam sobie, żeby tego nie zrobić. Nigdy nie miała problemów ze skórą.
My mamy hippa, oliwka, płyn do kąpieli i żel myjący. Tego ostatniego używamy od ok. 3 mca. Wtedy zmieniłam oliwke na balsam.
Kapiemy każdego dnia, to nasz rytuał. Pępowina na sucho. Raz psiknelam octaniseptem.

Plus linomag do pupy. Nie polecam super Ekodermy - u nas się nie sprawdziła.

Polecam za to miski do mycia pupy - takie trzy komorowe. Plus waciki kindii. A do wytarcia na sucho reczniczki jednorazowe tami.

Dasz radę :)
Dobry skład ma babydream z Rossmana.
 
reklama
U nas nie myją dzieci po porodzie w szpitalu i zalecają nie myć do 2 tygodni dlatego, że maluszek ma wtedy warstwę ochronną z śluzówki w której się rodzi, oczywiście pupę itd. jak najbardziej woda i waciki.
Więc również nie mylam dziecka od razu po pordzie ani pare dni pozniej.
Nie zgodzę się, że emolienty tylko dla alergików, myjac dziecko w emulsji z tego co kojarzę Emolium (z własnego doświadczenia), nie trzeba używać dodatkowych kosmetyków jak szampon czy płyn do mycia ani po myciu żadnych balsamow, uważam, że to lepsze niż przesuszona skóra przyklepana mleczkiem do ciała, natomiast oliwke polecam tylko do ciemieniuchy a nie na całe ciało. W przypadku niemowlęcia najlepiej dziala zasada, im mniej kosmetyków tym lepiej, dzidzia naprawdę pięknie pachnie jeśli może pachnac sobą i jednoczesnie skóra ma szansę wytworzyć warstwę ochronną. Do pupy polecam bepanthen jak się zaczerwieni.
Czyli co mam maluszka nie myć ??
Bo nie rozumiem Pani wypowiedzi , przecież niemowle także się poci i nie musi tarzac się w " gownie " jak to Pani stwierdziła ale różne czynniki wpływają na to iż może być brudne. Raczej z tej rady nie skorzystam, Dziękuję
 
Ostatnia edycja:
Tak, babydream z Rossmana również polecam i mam to samo zdanie o emolientach, aby stosować je dopiero, jak jest potrzeba. Na początku maluszkowi i tak będzie schodzila skóra, ale nawet smarowanie oliwką temu nie pomoże, a im mniej kosmetyków, tym lepiej. Do pupy mam linomag zielony, aczkolwiek uważam, że i tak lepsza na odparzenia jest mąka ziemnaczana :)
 
U nas nie myją dzieci po porodzie w szpitalu i zalecają nie myć do 2 tygodni dlatego, że maluszek ma wtedy warstwę ochronną z śluzówki w której się rodzi, oczywiście pupę itd. jak najbardziej woda i waciki.
Więc również nie mylam dziecka od razu po pordzie ani pare dni pozniej.
Nie zgodzę się, że emolienty tylko dla alergików, myjac dziecko w emulsji z tego co kojarzę Emolium (z własnego doświadczenia), nie trzeba używać dodatkowych kosmetyków jak szampon czy płyn do mycia ani po myciu żadnych balsamow, uważam, że to lepsze niż przesuszona skóra przyklepana mleczkiem do ciała, natomiast oliwke polecam tylko do ciemieniuchy a nie na całe ciało. W przypadku niemowlęcia najlepiej dziala zasada, im mniej kosmetyków tym lepiej, dzidzia naprawdę pięknie pachnie jeśli może pachnac sobą i jednoczesnie skóra ma szansę wytworzyć warstwę ochronną. Do pupy polecam bepanthen jak się zaczerwieni.

Dokładnie.
Są całe systemy, ba, całe państwa w których się nie zaleca mycia noworodka przez pierwszy tydzień lub dwa. Właśnie z powodów wymienionych powyżej (obecność naturalnej warstwy ochronnej).
No i maluszek nie powinien się pocić. Jeśli się poci, to znaczy, ze jest za ciepło ubrany. A z kolei przegrzewanie małego dziecka tez jest szkodliwe.
Moja mała jak zaczęliśmy ja kapać to najpierw tylko woda, żeby sie przyzwyczaiła a potem olej do kąpieli Oilatum. Używając oleju nie trzeba już niczym smarować bo olej zostawia cieniutka warstwę ochronna na skórze. A i to dopiero kilka tygodni później. Im mniej chemii tym lepiej.
 
Mam dokładnie takie samo przekonanie i porównanie jak to działa. Pierwszy Syn w pl urodzony i od razu go kąpali po porodzie, ja dalej żyjąc przekonaniem, że o skórę dziecka trzeba DBAĆ to po prostu tak meczyłam go tymi smarowidłami i potem bardzo łatwo było o różne krostki itd. Natomiast drugi Syn urodzony w de nie kąpany około dwóch tygodni nie liczyłam dokładnie, oprócz trądziku noworodkowego (pojawił się również u pierworodnego) nie mieliśmy żadnych problemów, ba skórka była w naprawdę rewelacyjnym stanie i po pierwszym kąpaniu w czystej wodzie zaczęła się wysuszac, balsam robił tylko taki tłuszczyk na zewnątrz jak się wszystko wchlonelo to dalej skóra była sucha, dlatego wyrzuciłam wszystkie kąpielowe specyfiki i kupiłam emolium to chyba to samo co Oliatum parę kropelek do wody i po kąpieli dziecko tylko osuszylam i skóra się zregenerowała, nie wiem czy sa w pl kosmetyki "weleda" jesli tak to zamiast emolium mozna spróbować właśnie taki płyn do kąpania, który ma bardzo podobne działanie i mają też dobre kremy do pupy już po pierwszym zastosowaniu jak małemu się zaczerwienilo po biegunce to po nocy po posmarowaniu juz bylo znacznie lepiej szczerze polecam.
Teraz mleczko do ciała używamy tylko jak chce małego pomasowac w formie relaksu a nie względów nawilzajacych po prostu nie potrzebuje nawilżenia. My "starsi" ludzie owszem już nie ma tego kolagenu więc różne pierdoły stosujemy żeby poczuć że o siebie dbamy ale dziecko w swojej młodej skórze ma tyle składników odżywczych, że sobie poradzi lepiej i bez tego wszystkiego :)
Dokładnie.
Są całe systemy, ba, całe państwa w których się nie zaleca mycia noworodka przez pierwszy tydzień lub dwa. Właśnie z powodów wymienionych powyżej (obecność naturalnej warstwy ochronnej).
No i maluszek nie powinien się pocić. Jeśli się poci, to znaczy, ze jest za ciepło ubrany. A z kolei przegrzewanie małego dziecka tez jest szkodliwe.
Moja mała jak zaczęliśmy ja kapać to najpierw tylko woda, żeby sie przyzwyczaiła a potem olej do kąpieli Oilatum. Używając oleju nie trzeba już niczym smarować bo olej zostawia cieniutka warstwę ochronna na skórze. A i to dopiero kilka tygodni później. Im mniej chemii tym lepiej.
 
Ja córkę urodzilam w czerwcu gdzie były okropne upały. Dziecko leżało w samej pieluszce i było spocone, więc to nie kwestia złego ubrania. Kąpałam ją codziennie choćby dlatego, żeby ją po prostu schłodzić. I nie wyobrażałam sobie, żeby tego nie zrobić. Nigdy nie miała problemów ze skórą.
 
Rozwiązanie
Do góry