reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

Angie, u mnie to samo. W dodatku Kubeł namiętnie stoi prze lustrem i "płacze":baffled:
Ale najładniej to moje dziecko śpiewa - nawet jak nie zna słów, to i tak wiadomo, co to za piosenka. Przydało się to granie na gitarze Jarka do mojego brzucha :-)
Zaczyna też tworzyć coś na kształt zdań, np: "Buba idzie patrzeć", "Tata pacy putet" (tata w pracy naprawia komputer), "Buba bruma dada Józia" (Józia to moja mama), "ciocia Misia cita" i inne :-)
 
reklama
a Weronika czasem wymawia słowa których znaczenia nie zna nikt :baffled: mówi coś do mnie, a ja nie wiem zupełnie o co chodzi :sorry2:
 
Dzisiaj w Kubie obudziło się poczucie własności. Kiedy jakieś dziecko przestało się bawić jego wiaderkiem w piaskownicy, pozbierał swoje piaskowe przyrządy, podał cioci - opiekunce i rzekł: "Ciocia trzymaj" :-)
 
u nas Marcysia też czasami operuje słownictwem, którego nie jesteśmy w stanie rozpoznać:-D. Z racji tego, że z nią więcej przebywam , to szybciej domyślam sie znaczenia, ale mój T. to biedak czasami całkiem głupi stoi i tak jak ostatnio od zmysłów odchodził, podawał wszystko po kolei, a ona coraz bardziej sfrusrowana krzyczała LABACIA, LABACIA!!!:szok:.
w końcu nie wytrzymałam i krzyczę do niego z drugiego pokoju, no daj jej tą HERBATKĘ:-D

i tak jak kiedyś (zresztą do terz często tak woła BUMBA, na piłkę, tak ta labacia to kolejny dziwoląg)...a już przyzwyczailiśmy się, że raczej poprawnie wymawia większość słów, a tu taka niespodzianka:sorry2:
 
dziewczyny niewytrzymam i musze sie pochwalic.od jakis 3 dni Jud mowi doslownie wszystko.i takie fajne zdania tworzy lub probuje! wiadomo nie wszystko idealnie ale taks ie stara i chce, jestesmy w szoku normalnie.
 
Gratuluję!
Pola też mówi wszystko, całymi zdaniami, ale to już wam dawno pisałam.
Wczoraj za to mówię do niej podnieś te klocki , a ona : kurde, kurde, kurde, cholera, cholera, cholera:szok::szok::szok: Normalnie mi szczęka opadła.
 
Kasiunka u nas tez od dawna zdania itd , ale nie az tak wyraznie...a mnie cieszy przede wszystkim ta jej ochota na rozmowe!!

A Pola to juz ladne slowka zna , no ladnie ladnie!
u nas na topie jest pizdzi...jak mowimy ze jest zimno to ona , - no no Judi pizdzi :):)
 
reklama
Do góry