reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki - pierwsze siniaki

, chodziło mi o to że trzeba przed wstrzyknięciem ułożyć w odpowiedniej pozycji . pozdrawiam
 
reklama
tak bedzie jeszcze nie raz ,since ,rany niewiadomo skad,moja tez ma na glowie rane dzis przy mysiu zauwazylam,

ciesze sie z jednego,ze nie placze juz kiedy upada no chyba ze pozadnie sie udedy ze az huk slychac na dole w domu
 
a mój wczoraj grzmotnął się w stó - i ma ogromne limo pod okiem - wygląda jak bym biła włąsne dziecię
 
Zniknął mi gdzies watek o osiagnieciach, wiec pochwale sie tutuaj: ADAS ZROBIL DZIS KILKANASCIE SAMODZIELNYCH KROCZKOW:szok::tak::-D:-):laugh2:!!!!!!!!!!!!!!!!! kilka serii po kilka sztuk :tak::-D:-D:-D dumna mama przezywa to niesamowicie :laugh2::-D:-D jemu tez sie podobalo, ale sie cieszyl!!!

No. a propos siniakow - my mamy na czole. i tez niewiadomo skas...:confused:
 
gratulacje dla Adasia :-)

Weronika wczoraj walnęła się w kaloryfer - wlazła pod suszarkę do prania, coś tam sobie gadała, nagle taki głuchy huk - myślałam, że burza idzie, durna - i potem ryk... ale w sumie siniaka nie ma :confused:
 
Pola też ma siniaka na czole, bo upadła na podłoge w kuchni u mojej babci. Po prostu stała sobie przy kanapie w pokoju, nagle puściła się i sobie poszła do kuchni, a tam weszła na mokrą posadzke i runęła. A madra mamusia była tak zajęta rozmową, że nie zauważyła jak dziecko sobie poszło!!!!:baffled::-(
... i jeszcze jedno zdarzenie- za które tym razem odpowiada mój mąż. To było straszne! Spadła na Polę deska do prasowania- była oparta o szafę- ta podeszła i chciała się chwycić, żeby wstać a ta deska na nią. STRASZNE!!! My byliśmy w kuchni...
 
Kubeł ma najczęściej zmasakrowane łydki, czoło i policzki. A w szufladach przykleszcza sobie środkowe paluszki "fucki" i ma trochę pokancerowane przy nich paznokcie :eek::eek::eek:
 
niektore upadki,wypadki tak grosnie wygladaja naszczecie nic zlego sie nie dzieje tylko male siniaki,
Ja wczora zdalam sobie sparwe jak na maluszki teraz trzeba uwazac one tak nas obserwuja ,podgladaja co robimy i same chca sprobowac
opowiem wam pewna chistorie,ktora uslyszalam wczoraj,az sie poplakalam:

znajoma zajmowal sie blizniakami,ktore teraz maja 5 lat,od kolezanki dowiedziala sie co ostatanio stalo sie z jednym z nich,chlopczyk ten zawsze byl faworyzowany przez cala rodzine,ktoregos dnia,znalazl w kuchni sokowirowke(chyba dobrze mowie,mozna w nim robic koktajle z takim dzbankiem maszyna,wiecie nie?),w goscinnym pokoju znalazl kontakt,podlaczyl ja i wsadzil prawa reke.:szok:.............stracil wszystkie paluszki:sad:,niby przyszyli trzy,ale czucia w nich raczej nie bedzie mial.......:-:)zawstydzona/y:

mnie jedno zastanawia,czemu nikt go nie sprawdzil,przeciez musialo to troche trwac(dodam,ze matka ma w sumie 4 dzieci)ale wszyscy byli domu:confused:
biedactwo........
 
reklama
Maxin, okropne :-( Mnie też przerażają te poparzenia, okaleczenia, złamania :szok::szok::szok: Trzeba mieć oczy naokoło głowy, a i to czasami nie wystarcza :sick:
 
Do góry