Pilne ! Zmiana zachowania dwulatki pomocy :-(

[Razer69gaming]

Witajcie.
Córka kończy dziś 2 latka. Czekaliśmy na ten dzień bardzo, a dziś jestem poprostu już zmęczona nerwowo i fizycznie. Od soboty jest zupełnie inna. A nawet nie było jakiejś sytuacji żeby coś mogło spowodować zmianę jej zachowania. Stało się to nagle, a sądziła.ze to tylko gorszy dzień. Dziś już czwartek , ja nie poznaję córki. Ciągle obrażona, nadęta chodzi. Wszystko na nie, nie dotykaj, nie chce, to nie tamto nie... Wymuszanie rykiem , płacz taki nie raz histeryczny. Wczoraj pierwsza sytuacja w sklepie, że prawie położyła się na podłodze bo nie chciała wychodzić. . A przed chwilą w nocy płacz ogromny i nie mogłam nawet jej dotknąć, bo krzyczała nie nie nie... Nie chce się niczym zabawić sama. Ja wymyślam różne zabawy a jej się praktycznie nic nie podoba, zaraz się obraża. Potem wymusza a gdy nie dostanie to kładzie się i płacze . Miny robi wciąż obrażone... A dodam że nigdy taka nie była. Jest bardzo uśmiechniętym dzieckiem itd. pomóżcie... Dlaczego tak się stało i co to ????

 

[MaryH]

Bunt dwulatka, z reguły w okolicach drugiego roku życia. Nic nie zrobisz, u nas pomagała konsekwencja, karne krzesełko i jak najwięcej rozmów i tłumaczenia.

 

[K8y]

O tak bunt dwulatka... Jeden za mną drugi przede mną za kilka miesięcy. U nas córka starsza też byla ze wszystkim na nie więc staralam się zeby nie było możliwości na taka odpowiedź i np jak wychodzilismy ze sklepu to pytalam czy idziemy na spacer (inna droga np naokolo bloku) czy do domu prosto, jak plakala to pytalam czy przytulić czy poglaskac po pleckach itd. Człowiek duzo tłumaczył i jakos przez to przeszlysmy. Nauczyło mnie to dużo cierpliwości a kiedy jej przeszło juz nie zdążyłam sie nawet nacieszyc bo przyszedl bunt czterolatka

 

[murasaki]

Błędem nazywanie jest tego buntem. Ona poprostu odkrywa siebie, zaczęła dostrzegać że jest odrębną jednostką. Postaraj się ją zrozumieć, nie karać z byle powodu, i tam gdzie możesz pozwolić zdecydować.

 

[Razer69gaming]

Błędem nazywanie jest tego buntem. Ona poprostu odkrywa siebie, zaczęła dostrzegać że jest odrębną jednostką. Postaraj się ją zrozumieć, nie karać z byle powodu, i tam gdzie możesz pozwolić zdecydować.

A czy ten czas mija w ogóle ? Bo jestem przerażona.. naprawdę jakby ktoś nam dziecko podmienił

 

[Patrycja35]

A czy ten czas mija w ogóle ? Bo jestem przerażona.. naprawdę jakby ktoś nam dziecko podmienił

Minie... pozniej bedzie okres dojrzewania po 18 roku zycia tez beda nie znosni uroki rodzicielstwa

 

[Ewelina @]

U nas z synkiem tez była tragedia w tym wieku wszystko się zmieniło rok później [emoji6] ale niezłe przez ten czas dał nam w ciery [emoji28] teraz jest tak grzecznym dzieckiem po tym buncie ze sama jestem w szoku ze takie dzieci istnieją [emoji28]

 

[Ewelina @]

Życzę dużo cierpliwości i konsekwencji [emoji846] tylko to nam pozostaje [emoji6] najważniejsze to się nie poddawać to minie i przyjdzie znowu coś nowego [emoji6] szkoła itd ... [emoji23]

 

[MaryH]

U nas taki najgorszy okres trwał 3-4 tygodnie. A potem to już wszystko zależało od dnia. Mi bylo jest łatwiej sobie przetłumaczyć jak to się dzialo później od czasu do czasu że każdy ma prawo do gorszego dnia, a jak się ciągnie ciurkiem to jest to trudne. W wypadku córki na dobre skończyło się jak miała 3,5 roku. Syn ma 2,5 i dalej jesteśmy w trakcie, ale tak jak mówię teraz to są i gorsze i lepsze dni

 

[nieagatka]

A czy ten czas mija w ogóle ? Bo jestem przerażona.. naprawdę jakby ktoś nam dziecko podmienił

Moja za 3 miesiace konczy 3 lata, od pazdziernika mamy bunt i nic nie zwiastuje konca. Oprocz awantur jest straszna mamoza. Rozumiem i tez mam dosc, ale trzeba przetrwac...