Drogie mamy!!
Mój syn od pod ponad miesiąc ok. Godzinę po zasnieciu na noc już płacze krzyczy. Ciężko go uspokoić. Paracetamol nic nie pomaga, zęby mi nie idą. Płacze i tak co wieczór czasem się wybudza czasem nie. To męczy mnie bo śpię mało i martwi bo nie wiem co mu jest. Mały ma 6.5 miesiąca. Espumisan też bez skuteczny, a viburcol dałam raz bez specjalnego zauważalne efekt
..
Czy ktoś miał przypadek bo nie wiem czy taka jego natura czy latać po lekarzach by go przebadali od a do z.
Mój syn od pod ponad miesiąc ok. Godzinę po zasnieciu na noc już płacze krzyczy. Ciężko go uspokoić. Paracetamol nic nie pomaga, zęby mi nie idą. Płacze i tak co wieczór czasem się wybudza czasem nie. To męczy mnie bo śpię mało i martwi bo nie wiem co mu jest. Mały ma 6.5 miesiąca. Espumisan też bez skuteczny, a viburcol dałam raz bez specjalnego zauważalne efekt
..
Czy ktoś miał przypadek bo nie wiem czy taka jego natura czy latać po lekarzach by go przebadali od a do z.