smerfetka96
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2019
- Postów
- 31
Cześć dziewczyny nie dawno dowiedziałam sie ze jestem w ciąży z pierwszego USG ginekolog stwierdził że jestem w 5 tygodniu było widac pęcherzyk 9mm i pęcherzyk żółtkowy w sobote dzień po badaniu dostałam krwawienia dość obfitego żywa krew trochę skrzepów wiec myślałam ze to już koniec w pon poszłam do gina on powiedział ze pecherzyk jest dalej urósł do 1,73 cm ale chyba dalej nie bylo zarodka co do krwawienia ginekolog powiedział ze mogła byc to wina małego krwiaka tylko od tego czasu upłynął juz tydzien a ja cały czas mam plamienia tylko teraz brązowe czy jest szansa ze mały krwiak tak długo powodował by plamienia ? i to ze nie widać jeszcze zarodka w tym czasie nie jest dodatkowo nie po kojące. ? Ginekolog niestety nie wyjaśnił mi niczego powiedział tylko ze mam przyjsc za dwa tygodnie i ze jak mam poronic to i tak poronie i on nic na to nie poradzi wiec nie bedzie mi tez dwac żadnych leków i ze nie ma co na takim etapie sie zastanawiac nad tymi plamieniami bo to i tak nic nie zmieni .Jednak bardzo mnie to stresuje wizyta dopiero za tydzien. Może któraś z was miała krwiaka w tak wczesnej ciąży i miła plamienia ? w stawiam tez zdjęcie usg ta mała plamka nad pęcherzykiem to podobno z tego krwiaczka leciała krew