reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plamienia w ciąży - pierwszy trymestr

Lil.

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Luty 2022
Postów
165
Witam. Czy miałyście plamienia w pierwszym trymestrze w ciąży? Jestem w 9 tygodniu. Kilka dni temu rano wstałam i cały papier toaletowy brązowy. Biorę luteinę dopochwowo i również wypłynęła brązowa na tym papierze. Do tego kilka malutkich kropelek świeżej krwi. Dodatkowo pobolewa mnie podbrzusze. Mam różnego rodzaju bóle brzucha od początku ciąży i lekarz powiedział, że to normalne, macica się rozciąga, ale te przy plamieniach są inne, takie jak przy miesiączce. Następnego dnia rano miałam już niewielkie plamienie, tylko takie czarne niteczki na papierze toaletowym, potem już nic. Pojechałam do lekarza. Z dzidziusiem wszystko w porządku, a plamienia lekarz nie wie skąd były, nie było już po nich śladu. Spytałam czy to może po Akardzie, bo czytałam, że tak może być, ale lekarz powiedział, że dużo kobiet bierze i wszystko jest dobrze i żebym dalej brała. W zeszłym roku poroniłam, dlatego lekarz przepisał mi Acard (zapobiegawczo, bo problemów z krzepliwością raczej nie mam). Dodatkowo teraz przepisał mi jeszcze Duphaston abym brała razem z luteiną i mam leżeć. Czyli obecnie biorę Luteinę 200mg 2x2, Duphaston 3x1, Acard 150 po godz. 18. Kolejny dzień (wczoraj) nic się nie działo, a dzisiaj znowu rano plamienie, ale takie minimalne, tylko na papierze toaletowym delikatnie brązowe zaraz po wstaniu, później już nic. Ból podbrzusza również większy rano, po kilku godzinach znacznie mniejszy. Lekarz powiedział, żebym dzwoniła i przyjeżdżała gdyby były większe plamienia, przy takich minimalnych jak same przechodzą mam tylko leżeć i brać leki. Jak u Was było z plamieniami? Kiedy się pojawiały? Jak długo trwały? Jak wyglądały? Czy również wtedy miałyście większy ból w podbrzuszu? Czy brałyście wtedy Acard? I czy wszystko skończyło się dobrze?
 
reklama
Ja mialam plamienia/brudzenia praktycznie od poczatku ciąży. Tez jestem po poronieniu biore acard i duphaston. Bylam nawet z tymi plamieniami raz na IP ale wszystko bylo ok a przyczyn nie stwierdzili. Potem w 11 tygodniu zaczelam krwawic z skrzepami. Trafilam na 3 dni do szpitala. Najprawdopodobniej byl to krwiak, potem plamilam tak delikatnie i z przerwami jakies 3 tygodnie. Obecnie jestem w 15 tygodniu i jak narazie od kilku dni jest spokoj, zadnych najlmniejszych śladów plamienia. Mam nadzieje ze juz sie to uspokoiło, bo stresów mi juz wystarczy. Takze oszczedzaj sie i powinno byc dobrze, dosc duzo kobiet ma plamienia, zwłaszcza w 1 trymestrze :-)
 
Mam plamienia od samego początku, obecnie 9tc, też 2 poronienia za mną. Od początku duphaston, od 5tc dawka 4x1 i wtedy też odstawiony acard ze względu na pojawienie się krwiaka. Byłam na 2 wizytach, gdzie było serce. Od tego czasu leżę plackiem w domu i od kilku dni śladowe ilości plamienia, ale były raz większe, raz mniejsze.
 
Pati4gce czyli Ty pomimo plamień cały czas brałaś Acard? Nie odstawiłaś jak pojawiły się plamienia? Brałaś i bierzesz cały czas? Jaka dawkę bierzesz i o jakiej porze? Ja 150 po godz. 18. A Ty Patrycja899 odstawiłaś przy krwiaku. No właśnie mi lekarz nie każe odstawiać pomimo plamień. Mam nadzieję, że to nie przez Acard, bo czytałam że Acard może powodować krwawienia. Z drugiej strony pomaga chyba przy poronieniach, więc strach nie brać.
 
Pati4gce czyli Ty pomimo plamień cały czas brałaś Acard? Nie odstawiłaś jak pojawiły się plamienia? Brałaś i bierzesz cały czas? Jaka dawkę bierzesz i o jakiej porze? Ja 150 po godz. 18. A Ty Patrycja899 odstawiłaś przy krwiaku. No właśnie mi lekarz nie każe odstawiać pomimo plamień. Mam nadzieję, że to nie przez Acard, bo czytałam że Acard może powodować krwawienia. Z drugiej strony pomaga chyba przy poronieniach, więc strach nie brać.
Ja caly czas mam brac acard raz dziennie na noc 150. Nawet jak mnie ze szpitala wypisywali to powiedzieli zeby to brac. Mi sie wydaje ze on bardziej ma dzialac tak zeby w razie krwawienia sie tam jakies zakrzepy nie robily a samego z siebie plamienia nie powinien powodowac. Mi ginekolog powiedzial ze moge miec te plamienia z jakis peknietych naczynek, bo on tam nic złego nie widzi. Teraz mam na szczescie spokoj i oby tak do konca. Ale wiem co czujesz, mnie to bardzo stresowalo. A juz nie mowie jak z krwawieniem na IP jechalam i czekalam prawie 2 h na przyjecie ( bo najpierw test na covit itp). Hmm teraz stresy przed badaniami ... I tak ciagle cos :-)
 
Hej, nie brałam Acardu i innych leków a mimo to tez miałam plamienia. Pierwsze ok 6 tygodnia a drugie miedzy 8 a 9. Czytałam ze często występują w okolicach planowanej miesiączki. Oczywiście byłam tez wtedy u lekarza, ale przyczyny nie stwierdzono. Teraz już 19 tydzień 😊 jeżeli była Pani u lekarza i nic nie stwierdzono to na pewno wszystko będzie dobrze 😊 pozdrawiam
 
Ja w 6t2d krwawiłam, okazało się, że mam krwiaka i dr kazał odstawić acard. Od tej pory raz plamiłam bardo delikatnie. Jestem w 9 tygodniu
 
U mnie dziś to samo. Ja mam plamienia tylko rano (na wieczór biorę Acard) i ból podbrzusza wtedy większy. Gdyby nie było tego bólu to bym się może mniej stresowała. Mam rano zaraz po wstaniu na papierze kolor beżowy taki albo brązowy, ale z reguły po pierwszej albo kilku porannych toaletach już plamienie przechodzi i spokój do następnego rana. Ten ból podbrzusza też jest silniejszy właśnie rano i popołudniu w miarę przechodzi. Czy wy też miałyście przy plamieniach ból podbrzusza, a po plamieniach mijał albo był mniejszy? I też miałyście jak ja tylko albo głównie rano?
 
Ostatnia edycja:
U mnie dziś to samo. Ja mam plamienia tylko rano (na wieczór biorę Acard) i ból podbrzusza wtedy większy. Gdyby nie było tego bólu to bym się może mniej stresowała. Mam rano zaraz po wstaniu na papierze kolor beżowy taki albo brązowy, ale z reguły po pierwszej albo kilku porannych toaletach już plamienie przechodzi i spokój do następnego rana. Ten ból podbrzusza też jest silniejszy właśnie rano i popołudniu w miarę przechodzi. Czy wy też miałyście przy plamieniach ból podbrzusza, a po plamieniach mijał albo był mniejszy? I też miałyście jak ja tylko albo głównie rano?
Mnie rzadko brzuch bolal, zazwyczaj jak troche wiecej pochodzilam i wtedy troche mnie brzuch pobolewal i jakies plamienia były. Staralam sie jak nawiecej lezec tak na wszelki wypadek A przy krwawieniu zero bólu brzucha takze w ogole mnie to zaskoczyło. Moze jak masz kontakt z lekarzem to jeszcze go o to podpytaj chociaz jak mówisz ze tego plamienia jest tak niewiele to raczej nic poważnego :-) ja jak pojechalam z plamieniem na IP to mi powiedzieli ze to brudzenie jest i zeby sie zglosic jak bedzie krwawienie. A wtedy mi sie wydawalo ze to plamienie takie dosc spore bylo ciemnobrazowe.
 
reklama
Mnie rzadko brzuch bolal, zazwyczaj jak troche wiecej pochodzilam i wtedy troche mnie brzuch pobolewal i jakies plamienia były. Staralam sie jak nawiecej lezec tak na wszelki wypadek A przy krwawieniu zero bólu brzucha takze w ogole mnie to zaskoczyło. Moze jak masz kontakt z lekarzem to jeszcze go o to podpytaj chociaz jak mówisz ze tego plamienia jest tak niewiele to raczej nic poważnego :-) ja jak pojechalam z plamieniem na IP to mi powiedzieli ze to brudzenie jest i zeby sie zglosic jak bedzie krwawienie. A wtedy mi sie wydawalo ze to plamienie takie dosc spore bylo ciemnobrazowe.
Tez miałam tak, ze po dłuższym spacerze mnie zabolał brzuch i potem pojawiło się plamienie.
 
Do góry