Rybciu myślę ze Dominika ma na pewno pleśniawki.
Kubuś ma cały język w białe chropowate plamki..... to go bardzo boli.... śpi dziisaj dopiero od 1,5 godziny a tak był noszony na rękach bo inaczej by się chyba mi udusił! Aż z płaczu dostał chrypy
Wczoraj jak je naprawdę zauważyłam próbowałam mu je zetrzec gazikiem wyjałowionym i posmarowac apthinem, ale to graniczyło z cudem... starłam tylko z brzegu języczka a dzisiaj dostał ich jeszcze więcej...
Pleśniwka to grzyb wiec sie szybko rozprzestrzenia

Koleżanika dziisaj poleciła mi syrop na "grzyby" FLUCONAZOLE. Dałam Kubie rano 1 ml i wieczorwem 1 ml, czekam na efekty .....
Aby Wasze pociechy nie miały pleśniawek.... bo one bardzo bolą maleństwa ...
Słyszałam o stosowaniu tez rozcienczonej gencjany ale jes ten sam problem co z aphinem na poczatek trzeba to dziecu powycierac a pozniej smarowac.... to bierze sie m.in. z powioetrza i mysle ze nie ma na to rady!
Jak macie jakis sposob na ratowanie od tego swinsta to czekam na informacje... dziekuje w imieniu swoim i mojego cierpiacego synka...