Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

[Arcobaleno]

Daggy dowcip muszę koniecznie mężowi zapodać, co do filmu to nie wiem, aż mi się niedobrze zrobiło ;-)

Słuchajcie a teraz z innej beczki, jak jest ze zmiana czasu u Waszych dzieci. Nikoś robi się marudny ok 18tej i nie ma że boli, musi być kąpiel i cyc i max 18, 30 sen. I co teraz będę go o 17tej kąpać? Jak go mam przestawić???

 

[Agita]

Arcobaleno ja już wysłałam Mojemu P. ten kawał
A co do zmiany czasu to też się tego boję, pewnie przez jakiś tydzień Aluś będzie zdezorientowany i będzie trochę zamęt, ale mam nadzieję, ze nie będzie tak źle:-)

 

[Arogo]

A mnie złapał postrzał:-( jak wyciagałam Patryka z fotelika do karmienia tak mnie strzeliło w prawym boku, że ciężko mi wykonywać jakiekolwiek ruchyd:-( R nasmarował mnie Ketonalem, może minie do rana, bo jutro jade do lekarza z Patrykiem no i do Anik na kawę;-)

Ja się nie boję zmiany czasu, ale moje dzieci sa trochę większe i wiem, że łatwo się przestawia

 

[rubi]

Aga ;-) <tulimy> nie se bol idzie precz!!!

Arco :-) zmiana czasu to kwestia jednej - dwoch nocy...

u mnie istna maskara...R usypia Monie...ok. 19:00 zmierzylam jej temperature...38,0 st... przewinelam i zaczelam karmic...kimnelysmy razem na fotelu - budze sie...o choroba...zapomnialam jej dac nurofen - R przyniosl, dalam jej polowe dawki, chwytam czółko....zimne goraczki nie ma... no ale sie baba rozbudzila i nie spi do tej pory...Jasiek niewykapany bo czekajac na mame mu sie zasnelo...

nie wiem o co chodzi z ta goraczka.... pojawia sie i znika w ciagu kilkunastu minut bez podania leku.... słyszalyscie kiedys o czyms takim???

lece do wanny poki nikt nie placze... 3majcie kciukaski za panne M :-) albo to 3dniowka albo zeby???????

 

[Arcobaleno]

Cześć
Aga współczuje, tym bardziej że ja obudziłam się z bolącym ramieniem i karkiem z prawej strony, raz na kilka lat mnie coś takiego łapie, że ledwo ręką ruszam a o kręceniu głową to mogę zapomnieć :-( Póżniej sobie maść końską zapodam, może pomoże, ciekawe jak z Nikosiem dam sobie poradzę brrrrrrrrr
Rubi fakt, dziwne z tą gorączką, może konsultacja z lekarzem wskazana? albo termometr się zepsuł ;-)

Mieliśmy dzisiaj w miarę spokojną noc i można powiedzieć że nawet jestem wyspana i co czuję się gorzej niż po 3 godzinnym śnie, też tak macie?

 

[Madzia737]

Hej!
Nie dotarłam wczoraj na spotkanko,bo wróciliśmy po 18 do domu i byłam juz tak padnięta,ze hej! Kurde a tak sie nastawiłam,ze się z Wami spotkam:-(

Aga,Arco niech bóle was nie męczą!
Arco jak jesteś przemęczona to tak jest,ze nawet jak pośpisz dłuzej to i tak ci mało.Ja zaległam wczoraj o 20 a i tak się nie wyspałam

Ech,mam dylemat,ale już napisałam monolog na innym wątku,więc nie bedę was jeszcze raz zanudzać.

Anik a może my dzisiaj byśmy wpadli?chociaż nie,dam ci chwile wytchnienia;-) to może jutro,bo z resztą ja i tak dzisiaj mam korki.

 

[Arogo]

hej
dziewczyny jestem przerażona....Patryk ma takie same objawy jak miał przy zapaleniu dziąseł...gorączka niby jest niby nie ma, marudzi jak nie wiem, słabo śpi, przestaje jeść, pcha ręce do buzi, a ślina leci mu strumieniami, bo buzia jest cały czas otwarta:-( to nie zeby na pewno, bo Patryk ma już komplet no chyba, że piątki

 

[rubi]

bry ;-)

u nas tez nie najlepiej :-( co prawda zawiozłam Monię do żłobka bo temperatury nie miala ale juz sie umówiłam na 13:30 do dr G. W dodatku pani Marzenka zdziwila sie jak Monie zobaczyla w złobku bo to ona ja lekarzowi żłobkowemu pokazywała wczoraj i... no wlasnie... mi inna pani powiedziala wczoraj ze dobrze byloby pokazac Monie pediatrze bo jakies swisty wysłyszal ale to moze byc pozostalosc po poprzedniej chorobie... zadzwonilam wczoraj do dr G - powiedziala zeby obserwowac i ewentualnie dzis przyjechac... a pani Marzenka twierdzi ze lekarz KAZAL z Monia do pediatry jechac bo sa juz zmiany w oskrzelach :-(
tak wiec dzis koncze w robocie co sie da bo na 99% znow czeka mnie L4 :-(

ale co Moni jest??????? a moze tez ma zapalenie dziasel??? juz sama nie wiem :-/

 

[aniaf24]

Cześć Dziewczyny;-)
Anik dziękujemy serdecznie za zaproszenie, ale wczoraj nie było jak, ja po tej wizycie i tym przeziębieniem osłabiona, Zosia nie lepiej... a mąż w pracy do 20.00, ale obiecujemy wybierzemy się jak tylko będzie lepiej, to jakaś kawa się zorganizuje, co też oczywiście zapraszamy do nas:-)
i tak przy okazji to jak będziecie chciały zamawiać coś z kolporter.pl to służe pomocą, bo ja czasem zamawiam i koszt przesyłki za pobraniem jest 16zł a tak mógł by się troszke zmniejszyć, bo ja po sklepach niestety nie mam czasu latać, a zbliżają się okazje... mikołaj za miesiąc ale ja musze wszystko planować z miesięcznym wyprzedzeniem... zamówiłam Niuni jakieś piosenki dla dzieci i dla jej kuzyna, bo mąż chrzestnym..
w piątek mam kontrole CRP, za 2 tyg test obciążenia glukozą (75mg!) - teraz już się nie robi 50... ble

 

[Arcobaleno]

Rubi przechlapane