reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Amelkowa :-) ja myślę że Anna i Monisława mają na siebie dobry wpływ :-) jak są razem to obie córek nie poznajemy :-)

i Ania chyba od Moni się nauczyła, ze w domku pokazuje się różki a na wychodnym twarzyczkę aniołka :-)

a co do Opola i Metalchemu... nie wiem jak Agnieszce ale mi chodziło o to, że po powodzi zajęto się korytem Odry... przynajmniej niedaleko moich rodziców - tam w 1997 roku wały pękły i zostało to naprawione i jeszcze 2 lata temu jak chodziłam tam z Jasiem na spacery - było to zadbane... no i 13 lat temu straty były duuuuuuuuuuzzzzzzzzzo wieksze :-:)-:)-(
 
reklama
rubi, dobrze ze rodzicom zalalo tylko piwnice, a nie wiecej domu:tak:
Amelka mi też chodziło o wały, o to, że udało się miasto ochronić, nie ma dużych strat, wały zdały egzamin. Jeśli chodzi o Metalchem to widziałam wczoraj w telewizji, że ludzie sami układali worki z piachem, wiadomo, że można wytknąć teraz dużo błędów, ale ogólnie nie było tragedii w Opolu:tak:
 
a jednak to jeszcze nie koniec :-( wały przeciekają :-( tata wywiózł mamę do znajomych ;-( do Opola nie jechali bo przez mosty już tak swobodnie przejechać się nie da :-( przepuszczają po kilka aut :-(
 
ehhhhh...

Mój tata się nie boi, mama wręcz przeciwnie a fakt ze wyjechała z domu tak mnie wczoraj wyprowadził z równowagi że zasnąć nie mogłam :-(

a jak zasnęłam to mi dzieci pobudki robiły...Monia ze 4 razy i Jasiek 2 razy...

wczoraj zobaczył w Faktach powódź i zaczął płakać że się boi, zeby tą wodę zabrać... pogadałam z nim, zadzwoniliśmy do dziadka (wtedy mi tata powiedzial ze mama się ewakuowała) i chłopak zasnął...obudziliśmy go na kolację, zeby w środku nocy nie wstał...zjadł, poszedł spać i nockę zakończył o 5:20 z pretensjami że jest jasno a bajek na MiniMini jeszcze nie ma...

ehhhh...

a tu Wam zapodam fotki z powodzi - to jest stronka Boguszyc a moi rodzice mieszkają we wsi która z Boguszycami jest połączona więc wsio rawno ;-)

www.boguszyce.pl
 
dobry wieczór :biggrin2:

padam na pysk więc relacja będzie krótka ;-)

chrzciny udane ;-)

moja wiecznie rycząca Monia pomarudziła na początku mszy, usiłowała "zwolnić" organistkę :biggrin2: tak "śpiewała" :biggrin2: ale wygramoliłam się z ławki i wyszłam z nią przed kościół, na początku kazania wróciłyśmy, pobujałąm wózkiem i panna zasnęła...nie wzruszyło jej wyciąganie z wózka, namaszczenie krzyżmem ani...polewanie głowy wodą ;-) spała jak aniołek i obudziła się dopiero jak się komunia zaczęła :biggrin2:

a jak była chrzczona to na chrzcielnicę przez okno wpadło słońce...podobno cudownie to wyglądało i jestem ciekawa czy na fotkach będzie to widać bo ja wpatrywałam się w córkę :biggrin2:

jeszcze przed kościołem moja bojąca się ludzi córka została sama w pokoju z dziadkiem i wujkami - nie płakała ani przez chwilę :biggrin2:

no i hit chrzcin!!! matka naszykowała sobie 2 zestawy - z krótkim i z długim rękawem :biggrin2:;-) wszystko gra :biggrin2: przygotowana jestemm i ja, i chłopaki o Moni nie wspominając... Rafał zaczął prasować swoją koszulę, Jaśka spodnie i miał mi tez wyprasować spodnie ale ktoś go zawołał więc poszłam sama sobie te gacie wyprasować...włączyłam żelazko i czekam a ono....letnie...tyle co wystygło po prasowaniu...:no::wściekła/y::szok:
zaliczyłam małego wścieka ale adrenalina zadziałała i jak w ostatniej chwili życia ludzie widzą film z urywkami własnego żywota tak ja miałam pzed oczami zawartość swoich szaf ;-) w końcu znalazłam wyprasowane spodnie (myślałam że za małe a jednak dobre i to z luzami) i zaczęłam polowanie na coś co będzie do tych brązowych gaci pasowało i co będzie wyprasowane albo coś czego prasować nie trzeba ;-)
znalazłam co znalazłam, wyglądałam jak wyglądałam ale i tak chrzest i chrzciny uważam za bardzo udane ;-)
 
Ostatnia edycja:
dzięki :-D

a tak w ogóle to przekazuje pozdrowionka od aniulki :-) już są na swoim :-) rozpakowują się :-)
 
hej Wam
to ja sie też usprawiedliwie:sorry2:
W weekend zalało nas u teściów, jak wróciłam do domu to zaczął się maraton, a ja niedospana po weekendzie ;( Patryk ryczy cały czas, chyba coś z zębami, ma gorączkę i chyba boli go brzuch bo cały czas puszcza bąki ;) w ogóle zauważyłam, że ma strasznie czerwone dziąsła na górze, dziwne to jest o tyle, że ma juz tam 4 zęby, a dookoła nich aż bordowo :szok:
DO tego jestem wezwana do Pani z Dominika przedszkola na rozmowę......ciekawe co mój synek przeskrobał :sorry:
Na szczęście Radek przyjeżdża w piątek :tak:
Amelka, a tą ankiete to wypełniamy tylko jak zatrudniamy ponad 10 osób??????
Obiecuje, że będe zaglądała częsciej:tak:
Może w sobote na jakieś winko któraś ma ochotę????
OJ mam ochote uciec stąd:szok:
W ogóle to Amelka 100lat, dużo uśmiechu, pogodnej Anulki i wiecznie zakochanego w Tobie męża ;-)
 
reklama
Patryk ma ostre zapalenie dziasła :szok: pojechałam do cioci dentystki i od razu dała mi nystatyne i coś do smarowania ze środkiem znieczulającym. On biedny tak płakał, a ja nie umiałam mu pomóc, to jest straszne, że dzieci nie mówią co im jest :-(

Amelka czyli ankiete można tak czy tak wypełnić???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry