V
villandra8
Gość
No pranie z suszarki suche też zdjęłam :-) I nawet poskładałam to, czego prasować nie trzeba. I do szafy nawet też od razu schowałam 
Gratulacje dla Tomka - mój tak już parę razy prawie, prawie (pomijając, że w drugim miesiącu udało mu się raz myknąć z brzuszka na plecki - nie ma to jak dobra motywacja
), ale sam ciągle jednak nie. Na boczkach leży ładnie i chętnie, dziś nawet miał wenę do ćwiczeń na brzuszku.
O tak:
Marudny ogolnie też - chyba jakiś skok na rzeczy, bo i wydoił mnie do zera, a to sie nam już dawno nie zdarzało. Do tego zęby się cisną i wycisnąć nie mogą rzecz jasna, ten nasz nieszczęsny brzuszek (choć dziś oczywiście znacznie lepiej), a upałów też nie lubimy, no ale absolutnie nie narzekam. Bo i uśmiechów i chichotu też nie szczędzi przecież ;-) Kochany bąbel :-)

Gratulacje dla Tomka - mój tak już parę razy prawie, prawie (pomijając, że w drugim miesiącu udało mu się raz myknąć z brzuszka na plecki - nie ma to jak dobra motywacja

), ale sam ciągle jednak nie. Na boczkach leży ładnie i chętnie, dziś nawet miał wenę do ćwiczeń na brzuszku.O tak:
Marudny ogolnie też - chyba jakiś skok na rzeczy, bo i wydoił mnie do zera, a to sie nam już dawno nie zdarzało. Do tego zęby się cisną i wycisnąć nie mogą rzecz jasna, ten nasz nieszczęsny brzuszek (choć dziś oczywiście znacznie lepiej), a upałów też nie lubimy, no ale absolutnie nie narzekam. Bo i uśmiechów i chichotu też nie szczędzi przecież ;-) Kochany bąbel :-)
) Teraz są super wyprzedaże. Muszę jednak czekać z zakupami, bo z kasą krucho...
Na co się zasadzasz?
Dobrze, że pracę mam przy PC i wiatraku, to jakoś daję radę.
Teraz tak patrzę, że Ty masz chyba termin podobnie jak sylha, gdzieś na listopad, co?