reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pobaw sie ze mną...

mimi1980

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Wrzesień 2005
Postów
1 054
no wlasnie... nie uwazacie, ze przyda sie taki wątek, w ktorym bedziemy mogly podzielic sie bogactwem zabaw, w jakie bawimy sie z naszymi maluchami?
mi czasami brakuje weny tworczej i dobrze by bylo sięgnąć gdzies, gdzie znajdzie sie kilka (albo i wiecej) pomyslow na to, jak fajnie spedzic czas z maluszkiem :). mysle (mam nadzieje), ze nie tylko ja mam chwilami ten problem...
nasze male brzdace nie są juz takie male a co najwazeniejsze, sa coraz bardziej wymagajace... no i jak im sprostac?
polroczny malec juz wiele potrafi, ale tez jeszcze wiecej musi sie nauczyc. przydadza sie zabawy, czysto "zabawowe", ale tez takie, ktore rozwijaja rozne umiejetnosci u dzieci.
ja ostatnio zauwazylam, ze moj Jasiek uwielbia , wprost przepada za najabrdziej banalna,ale jakze fajna zabawa w "a kuku".
podobno uczy sie wtedy, ze mama nie znika na zawsze, tylko za chwilke sie pojawia. to co schowane, nie znika, jst tylko gdzies ukryte. :)
lubi tez, gdy odwracam od niego glowe i za chwile powoli, z powrotem do niego ja odwracam wydajac przy tym dzwiek "aaaaa bubu bubu"i sie do niego przyblizam. szaleje wtedy rozkosznie. :laugh: :)
jeszcze , z atakich zabaw ruchowych uwielbia sie turlac po lozku. mega bomba dla niego ::)

mam nadzieje,ze cosik tu podopisujemy i z czasem zrobi sie niezla koppalnia "zabawowej" wiedzy ;) :)

pozdrawiam
mimi :)
 
reklama
fajny wątek! :)

"akuku" ma się rozumieć przoduje! poza tym "kosi-kosi", fruwanko pod sam sufit... i nie wiem co jeszcze! zazwyczaj biegam z nim po chałupie i o wszystkim opowiadam! ooo! Groszek uwielbia zapalać i gasić światło! ;D ;D ;D no i gadamy sobie w jego języku!
 
hmm, wielce pomysłowa to ja nie jestem i oprócz tego co wymieniłyście, mogę dodać skakanie (Mikołaj sztywno na nóżkach stoi, oczywiście trzymam go pod paszkami, i sam sprężynuje) uwielbia to !!! a, no i "pierdzimy" w różne części ciała... lubi też jak go obraca się do góry nogami ::)
 
Gadanie przed lustrem.
Ostatnio bawi go też strasznie, jak rytmicznie postukuję w grzechotki, no i jak robię "teatrzyk" - biorę jakąś maskotkę i gadam za nią dziwnym głosem, czasem jeszcze taki pluszowy byk czy inny stwór "atakuje" Brunella albo łaskocze go po buzi - to jest wielka radocha.
No i bańki mydlane - puszczałam parę tygodni temu, to patrzył jak zaczarowany, a kiedy wczoraj mu puszczaliśmy, to śmiał się, jak rozbijały się o podłogę, i próbował je łapać. Trzeba tylko uważać, żeby tego nie połknął, jak dotyka łapkami to potem je szybko umyć, zanim wetknie do buzi.
 
baniek mydlanych nie probowalismy, ale to brzmi ciekawie, a ztym pierdzniem to u nas tez jest niezla frajda. my to nazywamy "zyrbyt-zyrbyt", ale jak czasami za glosno sie to zrobi, to mlody placze :(.

sluchajcie nie wiem co to jest, ale jas kocha siedziec w lazience i gapic sie na pracujaca pralke...ze mu sie w glowi nie zakreci ::) ::) ;). siedzi wtedy hak zahipnotyzowany ::)

u nas jeszcze sprawdza sie zabawa w "echo". wychodzimy na korytarz i tam sie Jaskowi "gadane" wlącza. lubi chyba swoj glos, chociaz nie gaworzy jeszcze. wydaje tylko dzwieki w stylu "łaaa", "ghhhh" "daa" itd...

margot, ja tez mu zapodasje rozne"inscenizacje", np. hipcio gada z kotkiem i sie caluja ::). Jas lubi jak sie calujaąąąąą...ojjojoj, co mi z chlopaka rosnie ;) ::)

musze sobie przypomniec w c sie jeszcze bawimy...
papatki
mimi :)
 
Igor uwielbia jak "klikam" ustami jak konik i po kilku kliknięciach robię ihaha potrząsając głową jak kuń (kiedyś tak robiłam przed domem ukradkiem, żeby sąsiedzi nie pomyśleli, że zwariowałam ;D). Lubi też bardzo jak jedna osoba go nosi a druga ucieka i on ją "łapie" i jak złapie to on ucieka a ktoś go goni i łapie za nóżki - śmieje się na cały głos. Fajną zabawką jest też dla niego balonik (taki szeleszczący, błyszczący z odpustu, napełniony gazem), najwięcej radości ma jak balonik ucieka pod sufit. Akuku też zawsze go rozśmiesza.
 
Matylda od dawna ma dmuchaną piłkę z grzechotką w środku, którą dawniej wrzucałam do wózka głębokiego, a teraz do łóżeczka ( musi tam być na połowie kołderka- chodzi o ograniczenie miejsca żeby piłka daleko nie uciekała) i zabawa jest przednia, a zaangażowane są wszystkie kończyny i buzia, a dziecko zajmie się samo przez chwilkę. Polcam.
Ps. kosi kosi już opanowane :)
 
Wiktoria też lubi bawić się w kuku. Najbardziej z tata u mamy na rączkach ;)
Poza tym, piszczące zabawki jak "gryzą" ja w brzuszek, no i jak się odwracam i szybko patrzę na nią rąbiąc "głupią" minę.
A podczaskąpielu plaskamy się tak że cały pokój zachlapany ;) (łazienki się boi, a kąpiel w łazience to masakra)
 
reklama
moje chopaki tez lubia akuku i uwielbiaja jak robie apsik. Chichraja sie przy tym bardzo. Kamis lubi jak spuszczam mu z gory na brzuszek mieciutka pileczke i uwielbiaja jak im boczki i paszki tak na niby podgryzam.
 
Do góry