reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podróż samochodem i pakowanie niemowlaka na wyjazd

minka88

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
10 Kwiecień 2017
Postów
127
Dzień dobry wszystkim :) nie znalazlam forum dotyczącego tego zagadnienia, stąd nowy wątek.

Wybieramy sie z dwumiesiecznym niemowleciem w podroz do naszych rodziców. Jest to dystans ok 500 km. Na pewno na forum jest mnóstwo osób, ktore maja juz za sobą pierwsze podróże. Bylabym wdzięczna za wszelkie porady, co powinnismy zabrac i czy planowac postoje w trakcie takiej podrozy, to bedzie ok 5-6 h.
Karmie piersia. Synek dotychczas w aucie podrozowal do lekarzy na krotkie, 10min dystanse. Zasypial w foteliku od razu. Mamy fotelik kiddy pro evolution 2 z baza isofix.
Zastanawiam sie rowniez nad iloscia rzeczy na wyjazd (5 dni). Pewnie spakuje wszystko co mam ;) czy oprocz typowych rzeczy uzywanych na codzień macie jakies dobre rady co przydaje sie na wyjazdach? W domu moixh rodziców bedziemy moec lozeczko dla dziecka z pelnym wyposazeniem i przewijakiem, może ew nie być wanienki.
Przyznam Wam ze wydaje mi sie niemozliwym spakowac na taka wyprawę :)

Z góry dziękuję za wszelkie rady :)
 
reklama
Ja też jeżdżę 500 km do rodziców po pierwsze weź mleko modyfikowane wodę ponieważ może Was złapać korek, wypadek bądź brak zjazdu nie zawsze można od razu się zatrzymać a dziecko nie zna kompromisu i jak jest głodne to płacze a też nie zawsze można bezpiecznie je wyciągnąć z fotelika ( Ja się boję w trakcie jazdy). Zabierz kosmetyki ubranka kilka jakiś zabawek i to wszystko po co brać dużo ubrań zawsze możesz przeprać pampersy kupić. Ja osobiście nie pakuje całego " domu":) wszystko można dokupić nawet wanienke. A najważniejsze my wyjeżdżamy w nocy 2-3 karmię na spiocha córkę później ją przebieram do fotelika i w drogę śpi ok 4 godzin później godzinną przerwę bo tyle godzin w samochodzie nie zdrowo dla dziecka a później tylko godzinka dwie i jesteśmy na miejscu kolo 8-9. Powodzenia
 
Możesz jechać w ciągu dnia i wtedy zaplanuj odpowiednio postoje na karmienie. Możesz jechać nocą i wtedy może się udać mniej postojów, ale musisz obserwować dziecko. Jeśli główka opada do przodu albo ciężko oddycha albo usta robią się sine trzeba się natychmiast zatrzymać i wyjąć dziecko z fotelika na około 20 minut, najlepiej położyć na płasko. Nigdy nie wyciągaj dziecka z fotelika w trakcie jazdy.
Jeśli karmisz piersią, absolutnie odradzam branie mm lub wody dla dwumiesięcznego dziecka! Jeśli już, weź swój odciągnięty pokarm. Może warto przetestować ile Twoje dziecko wytrzymuje w foteliku, moje po około godzinie potrzebuje przerwy. Do tego dzieci w fotelikach często bardzo się pocą, i przez to się złoszczą, są specjalne wkładki antypotowe-super sprawa. Oprócz ubrań i pieluch zawsze biorę apteczkę (paracetamol, octenisept, krem na odparzenia, nożyczki do paznokci).
Ogólnie wg mnie łatwiej jechać nocą i mieć nadzieję że dziecko trasę głównie prześpi. Do tego brak korków i chłodniej. Powodzenia.
 
@Antimatter a z czym się nie zgadzasz nie rozumiem takich osób może u Ciebie taka opcja się nie sprawdza u mnie jak najbardziej woda do rozrobienia mm a nie do picia przez dziecko. Ja jak zajechałam na stację to bylo mnóstwo tirów ludzi i średnio mi się widziało karmienie a też karmię kp zresztą moja mała była tak skołowana podróżą, że cyca nie chciała ciągnąć i dzięki Bogu miałam mleczko modyfikowane inaczej bym nie dojechała bo dziecko by płakało, że głodne nigdy wszystkiego nie przewidzisz.Kazdy ma inne doświadczenia proponuje nie podważać czyiś wpisów każda mama niech wybierze co dla niej i jej dziecka najlepsze .
 
Napisałam z czym się nie zgadzam. Dziecko karmione piersią nie wiadomo jak zareaguje na butelkę i mm, może np. ulać dużo i masz wszystko zarzygane. To, że Tobie się to sprawdza, nie znaczy, że jest to uniwersalne rozwiązanie. Polecasz obcej osobie sposoby, które mogą mu zaszkodzić. I to żaden argument, że u Ciebie to się sprawdza. Szczególnie, że można podać własne mleko w takiej sytuacji zamiast mm. To zdecydowanie preferowana opcja jeśli chodzi o wszelakie zalecenia dotyczące karmienia piersią. MM może zaburzyć florę bakteryjną dziecka i wyjazd pod znakien kolki nie należy do najprzyjemniejszych. To wszystko oczywiście nie musi się zdarzyć, ale może. Rób po swojemu ale innym w głowach nie mieszaj.
 
Dziękuję wszystkim za dobre rady, faktycznie z tym karmieniem to trudno o idealne rozwiązanie... Moze faktycznie cos odciagne, choć przyznam Wam ze idzie to mi jak po gruzie a mam laktator canpol easy start. Jezdzimy autostradami wiec właściwie moze byc czasem ciezko z postojami, a to tez prawda ze takiemu malemu gdy z butli szybko mleko leci to w czasie jazdy karmic troszkę strach. Będziemy musieli tu cos wypracować ale na pewno zaopatrze sie w awaryjna butelke. Mam taki podgrzewacz do mleka na zapalniczke to przynajmniej będzie ciepłe :) Link do: AeroMoov, mata antypotowa Buggy, AeroSleep czy o taka wkladke chodzi? W tych nowoczesnych fotelikach powinno teoretycznie byc przewiewnie, ale moze warto faktycznie kupić. I tez mamy klime w aucie wiec jakas znosna temp ustawimy. Myslalam zeby wyjechac ok 20 tak zeby byc ok 1:30 czy 2 na miejscu :)
 
Dziękuję wszystkim za dobre rady, faktycznie z tym karmieniem to trudno o idealne rozwiązanie... Moze faktycznie cos odciagne, choć przyznam Wam ze idzie to mi jak po gruzie a mam laktator canpol easy start. Jezdzimy autostradami wiec właściwie moze byc czasem ciezko z postojami, a to tez prawda ze takiemu malemu gdy z butli szybko mleko leci to w czasie jazdy karmic troszkę strach. Będziemy musieli tu cos wypracować ale na pewno zaopatrze sie w awaryjna butelke. Mam taki podgrzewacz do mleka na zapalniczke to przynajmniej będzie ciepłe :) Link do: AeroMoov, mata antypotowa Buggy, AeroSleep czy o taka wkladke chodzi? W tych nowoczesnych fotelikach powinno teoretycznie byc przewiewnie, ale moze warto faktycznie kupić. I tez mamy klime w aucie wiec jakas znosna temp ustawimy. Myslalam zeby wyjechac ok 20 tak zeby byc ok 1:30 czy 2 na miejscu :)
Mysle że o tej godzinie też będzie dobrze. Moim zdaniem dobra decyzja z butelką ja też jeżdżę po autostradach decyzja czy to twoje mleczko czy mm jest twoja ale nawet jak byś mm dała to dziecko nie umrze od tego jak tu sie wypowiada kolezanka znawczyni wszystkiego . Pozdrawiam i spokojnej podróży

Napisałam z czym się nie zgadzam. Dziecko karmione piersią nie wiadomo jak zareaguje na butelkę i mm, może np. ulać dużo i masz wszystko zarzygane. To, że Tobie się to sprawdza, nie znaczy, że jest to uniwersalne rozwiązanie. Polecasz obcej osobie sposoby, które mogą mu zaszkodzić. I to żaden argument, że u Ciebie to się sprawdza. Szczególnie, że można podać własne mleko w takiej sytuacji zamiast mm. To zdecydowanie preferowana opcja jeśli chodzi o wszelakie zalecenia dotyczące karmienia piersią. MM może zaburzyć florę bakteryjną dziecka i wyjazd pod znakien kolki nie należy do najprzyjemniejszych. To wszystko oczywiście nie musi się zdarzyć, ale może. Rób po swojemu ale innym w głowach nie mieszaj.
 
@minka88 Na każdej autostradzie są zatoczki techniczne gęsto rozmieszczone w razie W.
Wkładka, którą wkleiłaś, jest do wózka (buggy). Do fotelików są trzy rodzaje (0-13, 9-18 i 15-36kg). Dla Twojego malucha pasuje rozmiar 0 czyli do 13kg. To spory wydatek więc dobrze najpierw sprawdzić jak Twoje dziecko sobie radzi w trasie np. półgodzinnej czy godzinnej, chociaż moje już po 5 minutach potrafi być zlane potem i bardzo tego nie lubi. No ale dzieci są różne.
Tutaj link do Ceneo z różnymi rodzajami wkładek:
Link do: Aeromoov Dla dziecka - Ceneo.pl
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry