reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

podyskutujmy

reklama
Mel jak sama widzisz jest to tak szeroki temat, ze nie wiadomo od czego zaczac dyskusje
jak dla mnie to wszystko sie zgadza,
mam kuzynke, ktora rozmawia z "lokatorami" i troche rzeczy mi uswiadomila, a do ktorych nie przywiazywalam wagi mimo, ze te tematy byly w moim domu od bardzo dawna (moj tato jest radiesteta z zamilowania)
 
ja pierwszy raz poczytałam o czymś takim ::)
i w sumie to dla mnie jest dość wiarygodne

no ale nie przekonamy sie jak to jest aż sie tam nie znajdziemy
ale wcale się tam nie spieszę ;)

kilka razy byłam u wróżki i wykrakała mi kilka rzezcy, które faktycznie się sprawdziły ::)
ciekawe czy ta ich wiedza, ma coś wspólnego z tym co można prezeczytać pod powyższym linkiem ::)

 
mnie sie wydaje, ze ta "wiedza" nie jest tylko po to, zeby wiedziec co bedzie potem, ale zeby tez wiedziec co sie dzieje z nami teraz
np. prawdopodobnie wszelkie choroby sa wypadkowa "przyklejania sie do nas" negatywnej (szarej) energii,
niestety dzieje sie to, gdy ktos nam dlugo i intensywnie zle zyczy, zazdrosci itp.
 
to pokrywa sie mniej więcej z nauką kościoła dotycząca smierci, nieba, piekla, życia wiecznego...
według mnie jest to dość wiarygodne i zgadza sie z tym, o czym zwykle myslałam - że to piekło, to nasze złe uczynki i zło, które innym i sobie sprawiamy, a które pozostaja w nas i powodują poczucie winy i kaca moralnego, który będzie nas wiedznie dręczyl



z całą pewnoscią zmarłych ludzi nie ma na cmentarzach i nic nigdy mnie nie ciągnęło do grobów nawet bardzo bliskich ludzi, któych bardzo mi brakuje

ciekawy fragment...zastanawia mnie tylko jedno - skąd ten człowiek wie az tak dokładnie, co się dzieje po śmierci...

ja wolę się szybko nie przekonywać, czy to prawda :)
 
monia77 pisze:
ciekawy fragment...zastanawia mnie tylko jedno - skąd ten człowiek wie az tak dokładnie, co się dzieje po śmierci...
ta dokladnosc to tylko umowne usystematyzowanie nazw, a przypuszczalnie wiedza pochodzi od osob kontaktujacych sie ze swiatem pozafizycznym
 
monia77 pisze:
to pokrywa sie mniej więcej z nauką kościoła dotycząca smierci, nieba, piekla, życia wiecznego...
według mnie jest to dość wiarygodne i zgadza sie z tym, o czym zwykle myslałam - że to piekło, to nasze złe uczynki i zło, które innym i sobie sprawiamy, a które pozostaja w nas i powodują poczucie winy i kaca moralnego, który będzie nas wiedznie dręczyl
a co z tymi ktorych nic nie dreczy, np. z psychopatami, kt. czynia wiele zla, nie odczuwajac strachu przed kara i nie majac potem kaca moralnego??
 
Ineczka pisze:
monia77 pisze:
to pokrywa sie mniej więcej z nauką kościoła dotycząca smierci, nieba, piekla, życia wiecznego...
według mnie jest to dość wiarygodne i zgadza sie z tym, o czym zwykle myslałam - że to piekło, to nasze złe uczynki i zło, które innym i sobie sprawiamy, a które pozostaja w nas i powodują poczucie winy i kaca moralnego, który będzie nas wiedznie dręczyl
a co z tymi ktorych nic nie dreczy, np. z psychopatami, kt. czynia wiele zla, nie odczuwajac strachu przed kara i nie majac potem kaca moralnego??

hmmm, o psychopatach i mordercach też tam było napisane, mająbyć zagrożeniem dla tamtego swiata, opętać żywych itd - pewnie będą mieli inne piekło...
 
reklama
Do góry