>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[Martussa82]

A Kraf się dzisiaj odzywała???

nieeee....

wróciłam z zakupów, biorę się za ogórkową, potem chyba zacznę zrzucać węgiel z tych nerwów i niecierpliwości...;-)
i mało kto ze spotkanych-dawno nie widzianych wierzy, że termin mam na jutro- obstawiają jakiś 6-7 miesiąc!! jak tak dalej pójdzie moje ciężarówkowanie potrwa jeszcze z kwartał!!!!!

ale humor ciut mi wrócił;-)

 

[larkaa]

Mam wieści od naszej aguli

Nadal jest w dwupaku, okazało się, że ma źle policzony termin porodu i nie był on na 02.02 tylko na 08.02. Mały waży koło 3,6 kg, więc jest mniejszy niż się spodziewali. Jeśli dobrze wszystko zrozumiała to jutro będą jej robić próbę oksytocyną. I nadal ma podwyższone ciśnienie, nie wiadomo czemu.

 

[ardzesh]

no właśnie pędziłam poinformować o Adze, ale widzę, że larkaa mnie ubiegła
a ja biedne moje małe dziecko odstawiłam od cycucha
(a swoją drogą - jak ONE BOLĄ! ała! )

 

[nimfii]

Widze ze problemy przy ustalaniu terminu nie tylko ja mialam ;-) ach ci lekarze....

Mam nadzieje ze Adze uda sie w koncu urodzic - bo jakby nie bylo to i tak juz po terminie jest

 

[lajfik]

no właśnie pędziłam poinformować o Adze, ale widzę, że larkaa mnie ubiegła
a ja biedne moje małe dziecko odstawiłam od cycucha
(a swoją drogą - jak ONE BOLĄ! ała! )

Smaruj mleczkiem i leż na gołych "cycach" ;-)

 

[megusek]

Co się drzecie na mnie...ze mną nic...we wt mam wizyte u ginki ;-)

 

[lajfik]

Co się drzecie na mnie...ze mną nic...we wt mam wizyte u ginki ;-)

Się nie drzemy ...się nie drzemy ..ale poszukujemy ;-)
No to mamy wizytę w ten sam dzionek ;-)...

 

[larkaa]

megusek raz krzyczysz na nas, że się nie martwimy, a teraz że się martwimy

a w ogóle ten...no....pan czopek odszedł z mojego grajdołu i powiedział "jedź dziewczyno na fast food póki czas!!!!!"

więc ja dziś obiadu nie robię, walniemy się do jakiejś knajpy na coś faaast - może pizza hut? :>

(mam nadzieję, że zrozumiałyście o czym pisałam)

 

[megusek]

megusek raz krzyczysz na nas, że się nie martwimy, a teraz że się martwimy

a w ogóle ten...no....pan czopek odszedł z mojego grajdołu i powiedział "jedź dziewczyno na fast food póki czas!!!!!"

więc ja dziś obiadu nie robię, walniemy się do jakiejś knajpy na coś faaast - może pizza hut? :>

(mam nadzieję, że zrozumiałyście o czym pisałam)

w końcu żem ciężarna
Larkaa no to

 

[NinaK]

A ja już mam dosyć tego wyczekiwania, raz boli, raz nie boli, to pojawiają się skurcze to mijają, już mam dość i w ramach relaksu umówiłam się na jutro do fryzjera bo na zakupy to już nie dam rady
Ale nie będę miała nic przeciwko żeby maluszek pokrzyżował mi plany :-)