Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[loumarie]

Zrobiłam placki ziemniaczane. O jak chrupią. Dziś że śmietanka i surówką z kapusty, wczoraj były z sosem... Ale mi się chciało

Przekonałaś, kartofle mi mąż obiera właśnie

 

[93kora]

Wróciłam do domu. Korzystałam z uroków wczorajszego słońca i jestem spieczona jak rak.
Mimo niepogody, chodziliśmy sobie w deszcze na spacery. Wszyscy zdrowi najważniejsze . Fajnie było ale wróciłam bardziej zmęczona jak pojechałam xD.

Jutro jedziemy do ZOO do Gdańska a później wracamy nad morze bo dopiero pogoda dopisuje a moje dzieci kochają wodę

@kami1094 dzięki !

 

[niezapominajka876]

Przekonałaś, kartofle mi mąż obiera właśnie

Boże ale bym zjadła, takie tłuste z cukrem muszę poprosić teściową

 

[Lwica1410]

Ja to nie lubię ryżu, makaronu, naleśników, pierogów na słodko. Dla mnie to nie jedzenie.

 

[loumarie]

Boże ale bym zjadła, takie tłuste z cukrem muszę poprosić teściową

To jak masz teściową pod ręką to korzystaj. Ja sama muszę smażyć

 

[Lwica1410]

Ja zaczęłam obierać ziemniaki, ale młoda się obudziła i nie dała uspokoić tatusiowi. Więc ja poszłam do niej, a on obrał ziemniaki i starł na tarce. Bo tylko ja placki, oni jeśli makaron z sosem. No i znowu dostaje ślinotoku. Dobrze, że nie mam więcej ziemniaków.

 

[nieznośne_poplątanie]

Ja zaczęłam obierać ziemniaki, ale młoda się obudziła i nie dała uspokoić tatusiowi. Więc ja poszłam do niej, a on obrał ziemniaki i starł na tarce. Bo tylko ja placki, oni jeśli makaron z sosem. No i znowu dostaje ślinotoku. Dobrze, że nie mam więcej ziemniaków.

Ja dwa dni temu zrobiłam z 1kg ziemniaków dla mnie i męża, bo syn nie je i jednogłośnie uznaliśmy, że następnym razem muszę zrobić z 2kg.

 

[loumarie]

Drugą partię smażę, bo ja wolę chłodne a mąż wszystko na gorąco więc on je na bieżąco ściągane z patelni...
A ja swoje usmażę, odstoją i będą do jedzenia idealne

 

[Klemensa]

A ja chcę budyń ale nie mam siły się podnieść i zrobić

 

[loumarie]

A ja chcę budyń ale nie mam siły się podnieść i zrobić

O matko. Nie jadłam chyba budyniu z 20 lat minimum
Jako małe dziecko jadłam... potem już nie.