Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Klemensa]

Ale mówię o migrenie migrenie, z aurą. Nie o bólu głowy bo to zupełnie co innego

 

[loumarie]

Coś co mnie akurat wkurza bo jest niemiłe, a dopadło mnie dopiero w ciąży to ból głowy tylko z tyłu. Nie ma bólu skroni itd, tylko tył głowy. To trochę jakby Neandertal przyjebutał maczugą w łeb od tylca. Tak to sobie wyobrażam.

 

[Klemensa]

Coś co mnie akurat wkurza bo jest niemiłe, a dopadło mnie dopiero w ciąży to ból głowy tylko z tyłu. Nie ma bólu skroni itd, tylko tył głowy. To trochę jakby Neandertal przyjebutał maczugą w łeb od tylca. Tak to sobie wyobrażam.

To ja miałam takie w skroniach albo tuż nad szyją ale ja to już miałam chyba wszystkie rodzaje bólów głowy wg mojego neurologa nawet nie wiedziałam że mają swoje nazwy xd

 

[Lwica1410]

Mnie przerażają bóle głowy :/ od razu buduje mi się scenariusz, że mam guza mózgu i umieram. I kij tam, że w ten sposób sama się nakręcam
Muszę się kopnąć do neurologa, ale raz, ze nie ma terminow w medi, a dwa, że boję się co by mi wyszło w skanie

Ale korzystam z rady, którą kiedyś dostalam, żeby dać sobie 2 tygodnie i zobaczyć czy się nasila i się na tym nie skupiać i no jak już udaje mi się przekierowac myśli to wszystko mija. Więc zwalam to na nerwy, stres i niewyspanie.

Ja z bólem głowy jestem oswojona. Potrafi męczyc codziennie przez miesiąc lub dwa. Zazwyczaj wtedy jest wkurzający, bo po portu napierdziela cały dzień, ale nie na tyle żeby brać leki. I kiedyś na mnie w pracy naskoczyli, więc był neurolog, okulista, laryngolog, TK głowy, później jeszcze jedno z kontrastem. Właściwie nic nie wyszło. Do badań zmotywowało to, że kolega z pracy miał glejaka i prawie mi łeb urwali, że głowa nie zbadana i ciągle boli.

 

[Lady Loka]

Ja z bólem głowy jestem oswojona. Potrafi męczyc codziennie przez miesiąc lub dwa. Zazwyczaj wtedy jest wkurzający, bo po portu napierdziela cały dzień, ale nie na tyle żeby brać leki. I kiedyś na mnie w pracy naskoczyli, więc był neurolog, okulista, laryngolog, TK głowy, później jeszcze jedno z kontrastem. Właściwie nic nie wyszło. Do badań zmotywowało to, że kolega z pracy miał glejaka i prawie mi łeb urwali, że głowa nie zbadana i ciągle boli.

Ja bym już miala wizje guzów i tętniaków

 

[loumarie]

Dlatego ja doszłam do wniosku, że nie skorzystam finalnie z tej propozycji zasięgnięcia porady... Apapu nie chcę brać, a co dopiero leków dedykowanych...Jakoś nie wyobrażam sobie teraz iść do neurologa powiedzieć "panie, bo mnie łeb boli". Jakby, no spoko, to niech pani weźmie tabletkę i rozwiąże problem? 300 zł się należy.

Przy migrenie najwyżej się porzygam, a to objaw niskiej szkodliwości jak dla mnie. Finalnie i tak siądę do kompa, czy mnie boli czy nie boli, więc porada typu proszę siedzieć w ciemności z okładem na głowie to też będzie zły adres... bo będę się wgapiać w niebieskie światło godzinami.

 

[Klemensa]

Dlatego ja doszłam do wniosku, że nie skorzystam finalnie z tej propozycji zasięgnięcia porady... Apapu nie chcę brać, a co dopiero leków dedykowanych...Jakoś nie wyobrażam sobie teraz iść do neurologa powiedzieć "panie, bo mnie łeb boli". Jakby, no spoko, to niech pani weźmie tabletkę i rozwiąże problem? 300 zł się należy.

Przy migrenie najwyżej się porzygam, a to objaw niskiej szkodliwości jak dla mnie. Finalnie i tak siądę do kompa, czy mnie boli czy nie boli, więc porada typu proszę siedzieć w ciemności z okładem na głowie to też będzie zły adres... bo będę się wgapiać w niebieskie światło godzinami.

No ja niestety jedyne co byłam w stanie zrobić to się położyć i tak dogorywałam bo Apap i tak by nic nie dał a ja nie chciałam nic brać więc leżałam i czekałam aż przejdzie, teraz jak czułam że nadchodzi to nażarłam się ibupromu (bo można!) i trzymałam kciuki by się nie rozwinęło

 

[loumarie]

No ja niestety jedyne co byłam w stanie zrobić to się położyć i tak dogorywałam bo Apap i tak by nic nie dał a ja nie chciałam nic brać więc leżałam i czekałam aż przejdzie, teraz jak czułam że nadchodzi to nażarłam się ibupromu (bo można!) i trzymałam kciuki by się nie rozwinęło

No tak, kp kolejny stan limitacji... Kobiety wiecznie mają dupą do wiatru, ciąża czy karmienie, jak nie przenikanie do łożyska to do mleka i w koło Macieju

 

[Lady Loka]

No tak, kp kolejny stan limitacji... Kobiety wiecznie mają dupą do wiatru, ciąża czy karmienie, jak nie przenikanie do łożyska to do mleka i w koło Macieju

Eee przy kp można praktycznie wszystko. Tylko lekarze i farmaceuci czesto nie mają wiedzy.

 

[Paula_i_dzieciaczki]

Dziewczyny, spróbujcie Excedrin Migrastop i od razu kubek zimnej coli - to moje ostatnie odkrycie migrenowe Zazwyczaj pomaga od razu, ale czasem zdarza się, że muszę powtórzyć po 4h (zawsze migreny miałam po 3-5 dni, a teraz już pierwszego dnia mija!).
Sam Migrastop mi nie pomaga, tylko z zimną colą
Niestety w ciąży nie można, taki jeden minus...