Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[loumarie]

4 lata w poniedziałek kończy, mało tego, musi być tylko mamusia już mu powiedziałam, że zrobi się chłodniej i dostaje spiworek z nogami i niech mi da spokoj

Szanuję, obawiam się że ze mną by to nie przeszło Litościwy u nas to będzie tatuś.

 

[loumarie]

Mam dziś przerąbany dzień. Temperatura 36.6, ale co mi katar daje jazzu to moje. Z lewego oka płaczę nonstop, w nocy nos zatkany że nie daję rady oddychać, a w ciągu dnia obrobiona skóra od chusteczek.
Się odwodnię od smarkania zaraz.

 

[Lunaa09]

Szanuję, obawiam się że ze mną by to nie przeszło Litościwy u nas to będzie tatuś.

No ja też nie z tych litosciowych ale jak ma duldac do poduchy pół nocy to kij, ale dziś nas czeka poważna rozmowa

 

[Kaalaa]

@loumarie z taka iloscia picia to w zyciu sie nie odwodnisz!

Cos ostatnio napominalam, ze migrena mnie omija, trzeba bylo jednak milczec… od wczoraj umieram, dopiero teraz wzieta tabletka pomogla, a to juz 3 dzisiaj…

 

[Hermeneg]

Heloł

U nas weekendowe wygrzewanie na działeczce. Trzeba naładować akumulatorki przed nowym rokiem szkolnym

@loumarie z taka iloscia picia to w zyciu sie nie odwodnisz!

Cos ostatnio napominalam, ze migrena mnie omija, trzeba bylo jednak milczec… od wczoraj umieram, dopiero teraz wzieta tabletka pomogla, a to juz 3 dzisiaj…

Dobrze, że przeszło U mnie przedwczoraj coś się próbowało rozwinąć ale cudownie przeszło

 

[loumarie]

Mąż mój to jest mistrz.
Robi mi wykład, że on to weźmie urlop od razu jak dziecko się urodzi, żeby mi pomóc. Więc go pytam, a w czym chcesz mi tak pomagać, że aż weźmiesz urlop?
I to było złe pytanie!
Bo się mnie wprost zapytał, jak ja planuję sobie radzić z szwami na cytrynie.

 

[xewee]

Mąż mój to jest mistrz.
Robi mi wykład, że on to weźmie urlop od razu jak dziecko się urodzi, żeby mi pomóc. Więc go pytam, a w czym chcesz mi tak pomagać, że aż weźmiesz urlop?
I to było złe pytanie!
Bo się mnie wprost zapytał, jak ja planuję sobie radzić z szwami na cytrynie.

Niech bierze i pomaga i angażuje się ile sie da
Lepsze to niz jak czasem słyszę, ze facet boi sie podniesc własne dziecko i przez okres pierwszych tygodni nic nie zrobi przy dziecku

 

[Klemensa]

Mąż mój to jest mistrz.
Robi mi wykład, że on to weźmie urlop od razu jak dziecko się urodzi, żeby mi pomóc. Więc go pytam, a w czym chcesz mi tak pomagać, że aż weźmiesz urlop?
I to było złe pytanie!
Bo się mnie wprost zapytał, jak ja planuję sobie radzić z szwami na cytrynie.

Dobrze gada polać mu

 

[loumarie]

Niech bierze i pomaga i angażuje się ile sie da
Lepsze to niz jak czasem słyszę, ze facet boi sie podniesc własne dziecko i przez okres pierwszych tygodni nic nie zrobi przy dziecku

Nie no pewnie, ale żeby już wróżyć rychłe rozpyncnięcie zośki to naprawdę

 

[Angiee]

Szanuję, obawiam się że ze mną by to nie przeszło Litościwy u nas to będzie tatuś.

Życie zweryfikuje, jak Ci takie małe stworzenie spojrzy oczami kota ze Shreka to będziesz inaczej gadać