reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

A właśnie.
Jak odbieracie te newsy z zamykaniem porodówek? Mi to śmierdzi jakąś dobrą fantazją.
Wydaje mi się,że to ma zmanipulować opinie publiczną i "pospieszyć" kobiety do decyzji o dzieciach - i tak się nic nie zmieni bo wsparcie dla kobiet zmagających się z niepłodnością,w ciąży i z małymi dziećmi - jest praktycznie znikome. Wszechobecny hejt.
Mojej znajomej chcieli ok 3 lata temu w Miastku (chyba) zamknąć właśnie ten oddział. Rodziła 2 lata temu w styczniu - pokazała mi kilka zdjęć jak wyglądał tam oddział,jej pokój, łazienka - opieka spoko, położne i lekarze - jak najbardziej na + ale oddział bardzo zniszczony, pleśń,obdrapane ściany - brak funduszy na remont i mało rodzących kobiet. Nie wiem finalnie czy zamknęli ten oddział ale to można przecież naprawić a nie zamykać ale wiadomo - HAJS rządzi światem
 
reklama
Może jak reszta to samo dostanie co młoda w przedszkolu to nie będzie aż tak źle ? 😉 .

Mój starszy już w Mikołaja nie wierzy. Za to kto nie dzwoni domofonem to mówi od miesiąca dobrego "Mikołaj już jest i ma prezenty ". 🤣🤣. Codziennie otwieramy kalendarz adwentowy z jedną czekoladką obydwoje i starszy i młodszy, to starszy tłumaczy, że "tu są 24 okienka, jak otworzymy 24te to wtedy będą prezenty i pojedziemy do Babci na wigilię " no i jakoś to idzie :)

Młody się cieszy ,że do babci pójdziemy bo moja Mama ma pełno książek o gotowaniu z Lidla i za każdym razem wychodzi z tymi przepisami. 🤣🤣
No ja jestem ciekawa jak to będzie ale chyba nie będzie tak źle - ale niezadowolona będzie napewno. Moja znajoma córkę do zerówki zaprowadzała i też mówiła Basi,że dzisiaj będą dzieci miały mały prezent a duży pod choinkę (a wcześniej się zapytała czy już ją mamy,żeby małej nie namieszać) także no - zobaczymy jak to będzie:)
Ja mojej nie dawałam kalendarza bo jest łakomczuchem i by nie strawiła,że tylko jedno okienko można otworzyć 🙄🫣
 
Ja jestem córeczka tatusia. Był nadopiekuńczy. Na nic nie pozwalał bo jestem dziewczynka. Bracia mogli robić bardzo dużo, a ja tylko słyszałam nie i nie.
Mojego męża wujek ma dwóch synów i po latach urodziła mi się córka (w międzyczasie stracili jedną ciążę w 4mc). Aga była wymarzona,wychuchana, nikt jej nie mógł wziąć na ręce jak była malutka. Ja ją miałam na kolanach dopiero,gdy miała 2 lata 😆
Teraz jest 9 latką i jej o tym czasami opowiadam,że jest największym skarbem swojego taty to się do niego śmiała ,że jej pampersa nikt nie mógł nawet zmienić prócz jego lub jej mamy 😄 i dalej jest oczkiem w głowie tatusia a chłopaki są pełnoletni,musztrowani
 
W mojej rodzinie jeszcze za malucha to są ładne charakterki. Diabły wychodzą dopiero później. :D
Mi mama mówiła,że jako maluch to byłam jak anioł a zaczęłam bronić jako 4/5 latka i tak zostało do dzisiaj:)
Basia jako bobas to też była czasami płaczliwa,miała trochę problemów z brzuchem albo złapała infekcję,gdy miała 6mc to też było kilka trudnych dni ale teraz - bywa naprawdę kochana a czasami bez kija nie podchodź i na wszystko ma odpowiedź 😱
 
2 h mnie nie bylo i type stron :D
Co do mikolajek, u mnie zawsze jest tradycja, ze tylko slodycze sie dostaje (walic te male mleczne zabki 😂😂) ewentualnie jakas mala zabaweczka, ale to bardzo symbolicznie i to w sumie zawsze tak bylo, takze nie ma problemu z duzym prezentem dopiero na swieta :D
 
Mi mama mówiła,że jako maluch to byłam jak anioł a zaczęłam bronić jako 4/5 latka i tak zostało do dzisiaj:)
Basia jako bobas to też była czasami płaczliwa,miała trochę problemów z brzuchem albo złapała infekcję,gdy miała 6mc to też było kilka trudnych dni ale teraz - bywa naprawdę kochana a czasami bez kija nie podchodź i na wszystko ma odpowiedź 😱
Wchodzi Ci na głowę? :D Ile to ma lat?
 
reklama
Ja miałam największe pyskówy jako nastolatka. Ale na szczęście dla moich rodziców, bardzo szybko zapakowałam manelki i poszłam na swoje tam warczeć. Pierwszy rok studiów I stopnia jeszcze dziennych, ogarnęłam robotę sobie pierwszą - zajęłam się rozliczeniami finansowymi wtedy jeszcze, za 2 pierwsze wypłaty poszłam na wynajem i ot tyle. :D Total hardkor, teraz może bym się cykała, że mnie zaraz wywalą z tej roboty.
Nie powiem, nie był to wybitny początek, ale co swoje to swoje. Kupę lat się zarzynałam jak zwierzę, i z robotą i z mieszkaniem i ze studiami, grafik pełny od 7 do 22, ale no. To było coś... :D
 
Do góry