moja cora ma prawie rok i od jakiegos tygodnia strasznie mnie gryzie przy karmieniu co zrobic bo mam bardzo obolale piersi poranione smaruje bepantenem ale nie pomaga karmienie stalo sie dla mnie koszmarem prawie mdleje z bolu
Mnie nakladki nic niepomogly mialam ten sam problem od porodu do ok 3mca Robilam wszystko co mozliwe. Wietrzylam, smarowalam masciami itp. Dla mnie najlepsza masc z lanolina byla.
ja jak założyłam nakładkę a mała pociągnęła to krew zaczęła tryskać, i przez dwa dni w ogóle nie mogłam karmić bo ból był nie do wytrzymania. pewnnie nie które mamy pojadą po mnie ale jak moja mała miała ponad rok i gryzła mnie przy karmieniu(piciu właściwie bo karmieniem tego już nie można było nazwać) to powiedziałam głośnym głosem że mnie to boli i że robi mi krzywdę, udawałam że płaczę i ona przestała mnie gryźć! więc z doświadczenia wiem że roczniaki dużo potrafią zrozumieć a jak mamie łezka poleci po policzku przejmują się i sa bardziej delikatne.
nakładki u mnie tez powodowaly krwawienie. a masci tylko na chwile daja ulge. no niestety ona tez gryzie tak bezwiednie jak ssie to te zabki sie wbijaja jak przysypia. no trudna musze ja zacisnac zeby i dac rade
Moja Lusia ma prawie 20m-cy a od jakiegos czasu gryzie mnie tylko w prawego cyca Od spodu brodawka jest cała poraniona. Na tym etapie mogę sobie pozwolić żeby ominąć jedno lub dwa karmienia z tej piersi , sutek sie dosć szybko regeneruje, smaruje swoim mlekiem ale wystarczy jedno "podłącze; i znowu to samo. Staram sie pilnować żeby wiecej cyca łapała bo od zawsze lubiała płytko ssać. Czasem się droczę, bo zanim otworzy usta tak szeroko, że odważę się to kończy się fochem. Ząbki od daawna ma na dole a teraz nawet jak nie karmie to czuję dyskomfort. Mi nakładka pomogła jak mała była noworodkiem. Ból był znacznie mniejszy i po kilku karmieniach z nakładka pierś się regenerowała i jakos szło. Myślę, że musisz poczekać żeby sutek nie miał żywej rany i nie tryskał krwią.