Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

[zyta]

zrobilam wam smaka na kopytka???hm a dzisiaj rozmawialam z babka na temat obiadu,i wiecie co powiedziala?ze tu we Wloszech kopytka to rarytas,czyli swiateczne jedzenie.Witam nowa mamusie jedynaka,aga.k chyba kazda z nas spotyka sie na codzien,z pytaniem kiedy nastepne dziecko???ale nie zdaja sobie sprawy czy komus to odpowiada,nie znaczy ze jak jest jedno dziecko to mozna na 100% miec i drugie.Jutro rozpoczecie roku szkolnego Edysiek zycze samych wzorowych ocen dla corci,a dla mam przedszkolakow szybkiego zaklimatyzowania sie w nowym miejscu.Femme fatal milej,dobrej pracy.

 

[andzia111]

witam nową mamuśke , tak sobie staram przypomnieć o tym gadaniu o 2 dziecku ale niemoge , chyba mi nikt zabardzo niezalazł jeszcze za skóre , owszem teściowa czasem palnie że niuńkowi siostrzyczka by sie przydała ale zawsze jej odpowiadam że przecież ma -ole- ( nasza świnka morska) kiedyś jej powiedziałam że wole mieć 1 udane niż 3 popaprańców hihi tak mi sie wymskło ( moja teściowa ma 3 synów )

Edysiek no to samych sukcesów dla córy

femme - spokojnego 1 dnia pracy !!

 

[Felidae]

aga.k o to mantra dla Ciebie i dla Nas :-)
krąży po necie więc pewnie to znacie:
Jeśli jesteś samotna, pytają o narzeczonego. Kiedy masz narzeczonego, pytają kiedy ślub. kiedy wychodzisz za mąż, pytają kiedy będą dzieci. kiedy już masz jedno, pytają kiedy braciszek. jeśli się rozwodzisz pytają dlaczego. Jeśli próbujesz zacząć żyć na nowo pytają dlaczego tak szybko. Ludziom nic nigdy nie będzie się podobać. Jeżeli jesteś dumna z tego, kim jesteś i ***** Cię obchodzi co ludzie o Tobie myślą, wklej to na Twoją ścianę, ponieważ możesz przeżyć swoje życie tylko raz

Feme super, że masz etacik :-). udanych pobytów w przedszkolu przedszkolakom

Misiek po pierwszym dniu w starszakach padł jak mucha, obawiam się iż jeszcze wstanie i zaśnie dopiero koło północy, na razie 3 próby pobudki spełzły na niczym, zostawiłam, bo może pośpi do rana (marzenie)

 

[aga.k]

Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej, wiem, że macie rację i w razie czego będę sobie przypominać Wasze słowa Felidae mantra baaardzo mi się spodobała )
Mój chrześniak dziś również do szkoły, pierwszy raz, ciekawa jestem jak mu poszło.. pewnie też padł
femme ja zaczęłam pracę 3 tygodnie temu, co prawda na pół etatu, ale strasznie mi się tęskni za Tymciem nie wiem, jak dam rade przejść na cały.. Powodzenia dla szkolnych i przedszkolnych maluszków

 

[Edysiek]

Andzia niezłe z ta świnką. No ale przecież nasze stworzonka to tez członkowie rodzin. Na szczęście u mnie w rodzinie nikt nas nie namawia na 2 dziecko, a wręcz przeciwnie . Tylko czasem ktoś ze znajomych coś napomknie.
Felidae to wyszalał się młody. Ważne że zadowolony. Ta mantra jest super. Ja na szczęście należę do tych co się nie przejmują gadaniem, mam to gdzieś. Żyję po swojemu i trochę w swoim świecie, może dlatego mam tak mało znajomych. Ale wiecie co, wisi mi to, bo mi dobrze tak jak jest ;-) A najważniejsze to czuć się dobrze w zgodzie z samym sobą.
Femme a jak tam praca ? I jak Ninka w przedszkolu?
Zyta kopytka rarytas
Pierwszy dzień szkoły zaliczony. No i sie zacznie, bo to już 2 klasa, więc całkiem poważna sprawa:-)

Aha moja teściowa wyjeżdża w sobotę do Niemiec na 2 miesiące. Nic do niej nie mam, ale przyznam że nie jest mi z tego powodu do płaczu ;-)

 

[andzia111]

no zaczeła sie szkoła , mi jeszcze to obojętne ale pewnie za rok jak Oskar pujdzie do przedszkola też będe przezywać i niejedną łezke uronie . moja mama pracuje w przeczkolu i wczoraj mi właśnie opowiadała jak mamusie płakały odprowadzając swoje pociechy na wygnanie do kwiożerczych pań przeczkolanek;-).
ja to bym chciała posoiedzieć z młodym dopuki niezacznie sie zerówka ale pewnie nieda rady .

MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM !!!

 

[Heroina]

Aha moja teściowa wyjeżdża w sobotę do Niemiec na 2 miesiące. Nic do niej nie mam, ale przyznam że nie jest mi z tego powodu do płaczu ;-)

Mam podobnie heh. Moja teściowa pracuje zmianowo i dużo lepiej czuję się gdy idzie na dzień na 12 godzin do pracy. W sumie lubię bardzo kobietę, ale jakoś tak ... nie zgadzamy się w poglądach. Ja dużo pracuję w domu przed komputerem i mam mało czasu, a ona twierdzi że praca na etacie powinna być na pierwszym miejscu, a potem obowiązki domowe.
Kiedy wyjechała do sanatorium wszystkim w domu zwolniły się ruchy, a osób w domu jest dużo, bo aż 3 rodziny

 

[Edysiek]

Co tu taka cisza?
Ja też ostatnio na nic czasu nie mam. Dom zapuszczony, ogródek zapuszczony, sama nie wiem kiedy sie wyrobię
W sobotę byłam u rodziców i wróciłam dopiero wieczorem. Tylko my we dwie, bo K. pojechał na ryby, a mi już się nie chciało. Wczoraj wszyscy razem pojechaliśmy nad staw, bo gorąco było strasznie, to się pokąpałyśmy z Angelą. To juz pewnie ostatnia kąpiel tego lata, chociaż jeszcze nic nie wiadomo. Chyba, że jeszcze jak będzie gorąco to u nas nad stawem zawsze można się ochłodzić. Bo my koło domu mamy własny staw, co prawda są tam ryby ( bo to staw mojego K.) ale popluskać się można, bo jest dość duży.
Wróciliśmy dopiero wczoraj wieczorem, bo po drodze pojechaliśmy do znajomych.

 

[fanta20062]

Cześć dziewczyny!
Wpadłam się przywitać i mykam do swoich obowiązków. Pogoda się popsuła i od 5 dosłownie leje :-(. Miałam iść na zakupy ale poczekam aż T wróci z pracy, bo nie mam zamiaru ciągać małego w taką ulewę. Dobrze, że w weekend była ładna pogoda. Wydaje mi się że już więcej takiej pogody nie będzie... Szkoda, trzeba się uszykować na przyjście jesieni.
Witam nowe mamusie Heroina, aga.k :-).
Edysiek, powoli i spokojnie, napewno nadrobisz zaległości . Robota nie zając nie ucieknie ;-).
Famme, gratuluję etetu ! Jak tam w nowej pracy? I jak Nina radzi sobie w przeczkolu po przerwie? Chętna jesteś na nowe tytuły filmów? ;-) Jak coś daj znać .
Zyta, normalnie podrzucasz nam pomysły na obiad . Co dziś robisz dobrego? Może podpatrzymy ;-). Jesteś lepsza niż pomysł na... ;-). W szoku jestem, że we Włoszech kopytka to raryts ale co kraj to obyczaj.
Andzia, no to ładnie podsumowałaś teściową . Ale coś w tym chyba jest... Chyba nasze rodzinki się zmówiły .
Aga.k. Nie przejmuj się kochana . Ostatnio w dniu moich urodzin kilkoro osób życzyło Kubie siostrzyczki , normalnie nie wytrzymałam i powiedziałam siostrze T, że jak chcą to na naukę niech do nas przyjdą bo chyba nie wiedzą jak się dzieci robi . Oboje już są po 30 i o dzieciach to tylko mówią . A jak teściowa wypaliła do mojego T że by się drugie przydało, to jaj powiedział :to sobie zróbcie. . Dla mnie to żadna presja i w nosie to mam. Będze tak jak ja zdecyduję . Nikt za mnie nie urodzi kolejnego dziecka, a po za tym nikt mi nie pomoże jak nie będę miała za co maleństwa utrzymać .
Felidae, widziałam tą mantrę na fb . Michałek już się zaaklimatyzował w starszakach?

 

[zyta]

witam sie poniedzialkowo:-),ja wlasnie skonczylam na dzisiaj prace od rana ech od godz.7 ,zabralam sie za porzadki;-).A od wczoraj tak mnie boli w pasie z tylu az do brzucha mi promieniuje:---(,najgorzej jest jak siedze,leze,wiec dzisiejsza noctabletki nie pomagaja:-(ech szkoda gadac,jak chodze mniejszy jest ten bol(wiec od rana staralam sie cos robic,posprzatane,ugotowane,a i w ogrodku powoli sobie ogarnelam chwast:-)),ale teraz nawet nie moge pisac siedzac:-(.Dziewczyny milego popoludnia,ja sobie lepiej pochodze.