Cześć dziewczyny (i chłopaki)
W zeszłym roku w czerwcu zaszłam w ciążę, we wrześniu dowiedziałam się, że serce zatrzymało się na 6tyg. Miałam zabieg łyżeczkowania. Zgodnie z zaleceniami zaczęliśmy starania jakoś w okolicach nowego roku.
Mamy czerwiec i kolejna @. Przez pewien czas robiłam testy owu - starania według nich były bezskuteczne, mimo że testy wychodziły pozytywne.
Jakie badania zrobic i od czego w ogóle zacząć? Lekarz? Jeśli tak to czy isc prosto do specjalisty czy ginekologa położnika, który miał prowadzic ciążę i wykonywał zabieg łyżeczkowania? Czy robić badania na własną rękę a jeśli tak to jakie?
Wiem, że to wcześnie patrząc na historię innych Pań ale powoli odechciewa mi się tych starań i tego wyczekiwania miesiąc w miesiąc...
W zeszłym roku w czerwcu zaszłam w ciążę, we wrześniu dowiedziałam się, że serce zatrzymało się na 6tyg. Miałam zabieg łyżeczkowania. Zgodnie z zaleceniami zaczęliśmy starania jakoś w okolicach nowego roku.
Mamy czerwiec i kolejna @. Przez pewien czas robiłam testy owu - starania według nich były bezskuteczne, mimo że testy wychodziły pozytywne.
Jakie badania zrobic i od czego w ogóle zacząć? Lekarz? Jeśli tak to czy isc prosto do specjalisty czy ginekologa położnika, który miał prowadzic ciążę i wykonywał zabieg łyżeczkowania? Czy robić badania na własną rękę a jeśli tak to jakie?
Wiem, że to wcześnie patrząc na historię innych Pań ale powoli odechciewa mi się tych starań i tego wyczekiwania miesiąc w miesiąc...