reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Połóg..samopoczucie, zdrowie itd..

Arteofbeauty

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
15 Maj 2013
Postów
108
Miasto
Warszawa
Jak się czujecie po porodzie?
U mnie mija 10 dzień i czuję ,że mogę góry przenosić :) Mały śpi ksiązkowo 4-5godz , potem karmienie,przewijanie i znów śpi :) Mam czas na malowanie paznokci,makijaż,prasowanie,pranie czy zakupy.

Wagowo spadek w 10dni 10kg ale jeszcze przede mną 13kg :)
Wczoraj miałam zdjęte dwa szwy - nie nacinali ani nie pękłam ale miałam super dr na sali i mówi ,że przy okazji zrobi lekką plastykę jak już jest :p i wygląda lepiej niż przed :p

Byłam też załatwić wczoraj akt urodzenia i pesel - potem na godzinke wróciłam do domku na obiad i czas na zakupy :) Teściowa zajeła się Aleksem pół dnia ale spał wiec nawet nie zauważył ,że nas nie ma :) zresztą nie martwiłam się o niego bo wiedziałam ,że jest dobrych rękach ale martwiłam się o nią ,że może ją wymęczyć i się zniechęci na przyszłość itd ale na szczęście tak nie było :p

Ale ,żeby nie było tak słodko..wczorajszym obiadem sie zatrułam (bigos mojej mamy chyba skisł i tak mi sie zdawało ale zjedliśmy) i od 3ciej w nocy miałam sensacje żołądkowe....o 7:30 wstałam szykować mleko dla Aleksa i zdążyłam wyjąc go z łóżeczka i położyć mężowi na brzuch i poszłam do kuchni..i czuje ,że coś nie tak i ,że nic nie słysze i zdążyłam tylko usiąść na taborecie i powiedzieć "Rafał mdleje" i wiecej nie pamiętam - zorientowałam się już jak lezałam na podłodze a mąż trzymał mnie pod ręce a ja krzyczałam ze strachu bo nie wiedziałam co sie dzieje ze mną ze leże na wycieraczce w korytarzu..

Powiem ,że uczucie straszne i nigdy wcześnie nie zemdlałam w zyciu...dziś robie pass i leze sobie i jem bułke słodką i pije kawke..
od kilku dni odstawiłam cukier,słodycze ,jasne pieczywo - nie wiem czy zemdlałam przez to, czy przez nocne osłabienie po biegunce czy może już ostatnia opcja - brałam lek Bromergon(hamujący laktacje) .Lek odstawiłam i nie chce go wiedzieć ale waham się czy powinnam iść do ginekologa dziś czy poczekać czy sie powtórzy taka akcja..

a jak u was?
 
reklama
Do góry