reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

położenie potylicowe tylne płodu

cita

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Kwiecień 2008
Postów
42
Witam wszystkich . Obecnie jestem w 3 miesiącu ciąży , jest to moja druga ciąża , pierwszy poród nie był łatwy syn ułożył się potylicą tylną ( takie ułożenie obejmuje 1 % rodzących i właśnie zdarzyło się mi) , nie tylko miałam bóle krzyżowe tak silne( bo potylicą pchał mi się nie na rozwarcie tylko na kręgosłup )które mnie wycieńczyły bo trwały całą noc (tylko krzyżowe) i musiano mi zrobić "vakum" bo nie mógł się urodzić a ja byłam już na skraju wyczerpania , próbowano się nawet na mnie kłaść aby wypchać syna , poród się przedłużał a syn urodził się w zamartwicy to na koniec źle goiła mi się rana i szwy się rozeszły( te komplikacje związane są ze złym ułożeniem płodu) leżałam kolejny tydzień w drugim szpitalu (wszystko znalazłam na ten temat w necie) . Dlatego pytam się teraz Was czy któraś miała takie ułożenie dziecka podczas porodu i jak on przebiegał .A może rodziłyście więcej razy i dwa razy trafiło wam się takie ułożenie . Szczerze boję się drugiego porodu bo jak znów przytrafi mi się takie ułożenie , to nie wiem co zrobię? W necie jest trochę na ten temat ale nie to czy może taki poród zdarzyć się jednej kobiecie dwa razy . Dlatego pytam Was . Serdeczne dzięki za wszystkie odpowiedzi
 
reklama
Ja nie wiem ,ale jak piszesz,że 1% ,to jest mała szansa,żeby II raz na Ciebie trafiło.Ale czy musisz rodzić naturalnie,jeśliby tak było?W związku z komplikacjami przy I porodzie możesz się umówić,jakby co,na CC.
 
witam , właśnie w przypadku takiego ułożenia stosuje się kleszcze lub próżnociąg , więc na cesarkę to chyba nie ma szans
 
może tak jak piszesz, używa się ww narzędzi, ale u Ciebie dochodzi aspekt traumy porodowej, a wskazaniem do cesarki możę być niepomyślny, ciężki przebyty poród. Na Twoim miejscu porozmawiałabym z lekarzem, ba- szukałabym takiego lekarza i szpitala, który biorąc pod uwagę Twoje negatywne doświadczenia, zdecydowałaby się przeprowadzić bez zastanowienia cc
 
Oj nie wiem. Miałam położenie potylicowe i lekarz biegł po próżnociąg, ale położne mi pomogły i nie zdążył go dopchać. Ale ja mieszkam na prowincji, wiec moze dlatego stosowane sa tu takie urządzenia.




 
Witaj, może nie jestem autorytetem w tej dziedzinie, ponieważ mam jedno dziecko, 3-miesiecznego synka Stasia, który ułozony był w momenci rozwiązania w pozycji właściwej. Nie mniej jednak Staś bardzo długo leżał sobie ułożony miednicowo i niepokojąc się że tak już zostanie przeczytałam wiele informacji na poruszony przez Ciebie temat i z posiadanych przeze mnie informacji wynika, iż polozenie dziecka przy pierwszej ciąży nijak się ma do kolejnej, wiec tym razem nie powinnas miec tego problemu. Uwazam jednak, ze ze wzgledu na przezytą wczesniej traume powinnaś zdecydowac sie na cc. Mój synek przyszedł na swiat własnie drogą cięcia cesarskiego, poniewaz zanikało mu tetno, wszystko na szczescie skonczyło sie pomyslnie. Moge z wlasnego doswiadczenia napisac Tobie, iż cc nie jest takie straszne jak je czesto opisują, ja juz po 12 godzinach byłam na chodzie, ból był niewielki, pokarm pojawił się prawidłowo, a gdy moje kolezanki marudziły ze boli je krocze po naturalnym porodzie ja wlasnie zapominałam ze cokolwiek mnie bolalo:) Synek otrzymal 10 punktów, nie nameczył sie przy okazji przychodzenia na swiat, ja z czystym sumieniem moge polecic cc, mysle że to wlasnie byloby w Twoim przypadku najlepsze rozwiazanie.
 
mój synek był ułożony potylicowo tylnie i jak zaczęły się parte i on nie schodził do kanału rodnego, na skurczach zanikało tętno (był owiniety pępowiną) to zapadła szybka decyzja o cesarce, drugie dziecko zamierzam rodzić naturalnie, wątpie żeby drugie się tak samo ustawiło :) nie mniej jednak rozumiem Twoje obawy :)
 
Mój syn był tak ułożony, ale to wyszło dopiero podczas cc.
A cc też była z zaskoczenia.Dwa tygodnie przed porodem leżałam w szpitalu ze względu na to, że syn był dwa razy owinięty pępowiną wokół szyi i słabo czułam ruchy. Monitorowali nasz stan aż do samego rozwiązania. I na zwykłym codziennym ktg synkowi zaczęło spadać tętno. I to drastycznie... Szybka akcja. 20 minut później miałam Małego przy sobie. Nie wiem więc co to za ból podczas skurczy, bo to mnie ominęło.
I jak się okazało był 3 razy owinięty pępowiną (2x wokół szyi i 1x wokół nogi). Do tego ułożenie potylicowe tylne. Nie miałam szans na poród. Cieszę się, że wszystko tak się skończyło.
 
reklama
mój synek był ułożony potylicowo tylnie i jak zaczęły się parte i on nie schodził do kanału rodnego, na skurczach zanikało tętno (był owiniety pępowiną) to zapadła szybka decyzja o cesarce, drugie dziecko zamierzam rodzić naturalnie, wątpie żeby drugie się tak samo ustawiło :) nie mniej jednak rozumiem Twoje obawy :)
Witam. Czy udalo sie urodzic drugie dziecko sn??? Jestem w podobnej sytuacji
 
Do góry