reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Położna przy porodzie

Dołączył(a)
9 Maj 2013
Postów
13
Czy warto wynająć własną położną, która będzie towarzyszyć nam podczas porodu? Wiele historii już słyszałam i sporo mam mówiło, że warto mieć przy sobie osobę, która zadba o wszystko.

Co o tym sądzicie? Czy Któraś z Was ma w planach kogoś takiego wynająć?


------------------
mamaGadzet.eu - Fajnie być Rodzicem
 
reklama
ja nie miałam bo nie było mnie na to stać, ale też słyszałam dużo dobrych opinii na ten temat, szczególnie jeżeli jest to osoba zaufana .. znajoma miała i bardzo polecała, z pewnością bardziej pomoże przy porodzie niż mąż ;-)
 
ja nie miałam swojej położnej ale miałam przy sobie ciocię która jest pielęgniarką i muszę powiedzieć że dało mi to dużo. Po pierwsze personel medyczny odnosił się do mnie zupełnie inaczej a po drugie czułam się bezpiecznie bo był ktoś bliski... myślę że zaufana(!) położna do dobry pomysł
 
Witam, osobiście chciałabym mieć taką "wynajętą" swoja położną, ale słyszałam że jest to niemożliwe, bynajmniej w trójmieście.Nie zagłębiałam się jeszcze w temat, więc mogę nie być wiarygodna. Może któraś z dziewczyn z trójmiasta wie coś na ten temat i mnei oświeci.pzdr
 
u nas można wynająć ale w sumie trochę to też kosztuje... a niestety znam przypadki że mimo "zamówienia" położna potrafila np nie przyjechać, nie odbierać tel itp
ja pierwsze dziecko rodzilam z mężem i jak cokolwiek chciałam to po prostu szedł po położną, a przecież one łaski nie robią że przy nas są... teraz też nie biorę swojej położnej tylko męża :-)
no ale nie neguję tego że jak ktoś chce i może sobie na to pozwolić to niech bierze, myślę że zawsze raźniej ... chociaż mi mąż calkiem swoją obecnością wystarczył :-)
 
reklama
Ja planuję opłacić położną przy następnym porodzie,gdyż na pewno będe rodzić znów w tym samym szpitalu- nawet tylko po to, aby nie trafić na tą która przyjmowała mój pierwszy poród, po którym mam traumę, przez kilka godzin darła się, jak ja z bólu wyłam to ona nawet nie zaglądała do sali, wiecznie jej coś nie pasowało, w ogole czułam się że mi łaske robi , pyskowała,widać było że przyjemność jej sprawiało cierpienie moje, pomine już wyzwiska typu że w psychiatryku mnie zamkną i że trzeba dorosnąć dopiero dzieci rodzić :/ ( wcale nie byłam gówniarą jakąś ).Więc teraz wole zapłacić te 500-700zł i wiedzieć że ktoś bedzie sie do mnie odnosił jak do człowieka i może podpowie jak ulżyć sobie w bólu i wreszcie bede wspominać poród jak coś wspaniałego
 
Do góry