Pomocy boje się że coś nie tak

[sunflower21]

Ja poszłam w ciąży (około 6 tydzień) na NFZ na wizytę do szpitala, ginekolog nawet nie zrobiła mi usg potwierdzającego ciąże tylko wypisała badania krwi jakie trzeba zrobić. Mogłaby to być ciąża pozamaciczna, puste jajo, a może nawet brak ciąży. Ona uznała, że należą się tylko 3 usg i więcej szkodzi. Więc wypisała mi badania bez żadnego potwierdzenia, że ciąża istnieje, jedynie wierząc w moje słowa, że beta była dodatnia Oczywiście nigdy już tam nie wróciłam

 

[gość _199]

Ja poszłam w ciąży (około 6 tydzień) na NFZ na wizytę do szpitala, ginekolog nawet nie zrobiła mi usg potwierdzającego ciąże tylko wypisała badania krwi jakie trzeba zrobić. Mogłaby to być ciąża pozamaciczna, puste jajo, a może nawet brak ciąży. Ona uznała, że należą się tylko 3 usg i więcej szkodzi. Więc wypisała mi badania bez żadnego potwierdzenia, że ciąża istnieje, jedynie wierząc w moje słowa, że beta była dodatnia Oczywiście nigdy już tam nie wróciłam

Niestety na NFZ tylko 3 USG się należą, za resztę gin nie dostaje pieniędzy.

 

[sunflower21]

Niestety na NFZ tylko 3 USG się należą, za resztę gin nie dostaje pieniędzy.

Rozumiem, jednak usg potwierdzające ciąże chyba również powinno się tam znaleźć Nie wyobrażam sobie czekać do 12-14 tygodnia i pierwszych prenatalnych... Czytałam też mnóstwo postów od dziewczyn, gdzie na każdej wizycie mają usg na NFZ i dla mnie to powinno być normą

 

[Niunka221]

Niestety na NFZ tylko 3 USG się należą, za resztę gin nie dostaje pieniędzy.

Byłam 3xw ciąży i co wizytę miałam USG .

Rozumiem, jednak usg potwierdzające ciąże chyba również powinno się tam znaleźć Nie wyobrażam sobie czekać do 12-14 tygodnia i pierwszych prenatalnych... Czytałam też mnóstwo postów od dziewczyn, gdzie na każdej wizycie mają usg na NFZ i dla mnie to powinno być normą

Dokładnie taak .
Byłam 3x w ciazy i USG na każdej wizycie.
Najstarsza córka ma 13lat i nawet te kilkanaście lat wstecz miałam USG na każdej wizycie .

 

[sunflower21]

Byłam 3xw ciąży i co wizytę miałam USG .

Dokładnie taak .
Byłam 3x w ciazy i USG na każdej wizycie.
Najstarsza córka ma 13lat i nawet te kilkanaście lat wstecz miałam USG na każdej wizycie .

I to rozumiem Mi brakowało cierpliwości, by szukać innego lekarza na NFZ wtedy, poszłam do prywatnej ginki, która jest polecana u mnie w mieście i tak już zostałam

 

[angeliskax]

Byłam 3xw ciąży i co wizytę miałam USG .

Dokładnie taak .
Byłam 3x w ciazy i USG na każdej wizycie.
Najstarsza córka ma 13lat i nawet te kilkanaście lat wstecz miałam USG na każdej wizycie .

Bo niektorzy zrobią usg na kazdej wizycie, ale prawda jest taka ze dostają hajs tylko za 3x. Akurat ja mam takiego lekarza ktory zrobił mi tylko raz usg. A z ciekawości sprawdziłam dokumentację na ikp i tam kłamczuch napisał ze na każdej wizycie jest usg xd

 

[gość _199]

Byłam 3xw ciąży i co wizytę miałam USG .

Dokładnie taak .
Byłam 3x w ciazy i USG na każdej wizycie.
Najstarsza córka ma 13lat i nawet te kilkanaście lat wstecz miałam USG na każdej wizycie .

To zależy od dobrej woli lekarza niestety, jak jest bucem no to nic nie poradzisz.

Rozumiem, jednak usg potwierdzające ciąże chyba również powinno się tam znaleźć Nie wyobrażam sobie czekać do 12-14 tygodnia i pierwszych prenatalnych... Czytałam też mnóstwo postów od dziewczyn, gdzie na każdej wizycie mają usg na NFZ i dla mnie to powinno być normą

Prenatalne nie przysługują, tylko jedno w każdym trymestrze. W niektórych gabinetach nie ma nawet sprzętu do USG jeżeli chodzIsz na NFZ. Dlatego ja nie korzystam z bezpłatnych usług. Bezpłatnie zrobili mi wypalanke, której się już dawno temu nie robi

 

[gość _199]

Bo niektorzy zrobią usg na kazdej wizycie, ale prawda jest taka ze dostają hajs tylko za 3x. Akurat ja mam takiego lekarza ktory zrobił mi tylko raz usg. A z ciekawości sprawdziłam dokumentację na ikp i tam kłamczuch napisał ze na każdej wizycie jest usg xd

A to dziad

 

[angeliskax]

A to dziad

No, a usg zadnego mi nie wykonał kłamczuch Bo mnie wyslal do innego zeby potwierdzil ciaze. Jeszcze skonsultowałam jego diagnozę (nieszczelna szyjka macicy) z 2 innymi lekarzami i obydwoje nie zgodzili się z nim i powiedzieli ze mam idealną szyjkę, zamknietą i w ogóle . Jak wróciłam po zaleceniach tamtych lekarzy to ten głupek "no wszystko zalecone, jest idealnie" A idealnie bylo od samego początku

Dlatego raz w miesiacu chodze prywatnie dla świętego spokoju bo na nfz to trafiam chyba na debili

 

[Mamafasolki]

Może nie to że bezpieczniej jednak będę się czuć bardziej komfortowo psychicznie . Będę z mama w domu i będę dużo płakać pewnie ale się wyżyje

W obecnej sytuacji prawnej jest mało prawdopodobne, abyś dostała tabletki do domu. Zapytaj o to w szpitalu, bo niestety wiele szpitali tego nie praktykuje.

Przykro mi, że Cię to spotkało! Trzymaj się!