reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomocy! źle chwyta, wypuszcza pierś, zasypia,płacze... jak karmic?!

No chyba trochę spanikowalismy, bo maly coś już tam posysuje - 6 minut sam się przyssał, potem dłużej i znowu... - ssacz jeden ;]. Chyba chodziło o tą dietę, dzisiaj żona nie wpychala w siebie wszystkich "dobroci oddziałowych", lecz przywiozłem jej trochę normalnych gadżetów.
Poza tym wyprowadziła się Pani zza kotary, której ulubionym zajęciem było oglądanie meczów piłki nożnej, Przyjaciół i wiadomości - a jak nie oglądala TV to nieustannie (co oznacza dokładnie nieustannie) czegoś szukała w torbach i reklamówkach - a gdy to znalazła okazywalo się, ze to były czipsy ziemniaczane (dokładnie tak) - duuuża szeleszcząca paka i... + TV.
No i po tych kilku dniach wreszcieskończyly się wizyty pielęgniarek, położnych, lekarzy wszelkiej maści, pobierania krwi, swiecenia lampą, niepotrzebnych nauk kąpania, przebierania, karmienia, etc, etc,.. Co bylo stresujące i dla nas i dla malucha. Zaczął się spokój. Najważniejsze jest jedno krótkie:ssa.

przypuszczam że nie jestescie w polsce
Fakt - wszyscy dookoła mówią po angielsku :-).
Ogólnie, z tego co obserwujemy to Anglicy nie podchodzą do tematu żywienia w czasie ciąży i po porodzie jakoś restrykcyjnie. Zasada jest prosta coś szkodzi to tego nie jedz, z tym, ze czy szkodzi czy nie pokazuje ci praktyka a to nie zawsze przyjemne - w szczególności gdy sie żyje na tym świecie od 4-ech ledwie dni.

Ja tego nie rozumiem - na po-porodówce podsmażany kurczak! To może od razu grilla rozpalić i karczek oraz żeberka w piwie marynowane sobie zaserwować! A co! ;]

Dziekujemy za wszystkie odpowiedzi bo nas bardzo uspokoiły i pewnie też pomogły (bo uspokoiły) w osiągnięcu Celu :]

Pozdrawiam.
Rafał.

PS. Miłosza dzisiejsza fotka (Mikołaj też na M) - na czasie jak najbardziej :) [klik=większa wersja]
 
reklama
Witaj jestem mamą Miłoszka, piękne imię prawda:-D mój brzdąc ma już prawie dwa miesiące. na początku też miałam problemy z karmieniem to znaczy tuż po urodzeniu, mały nie bardzo chciał chwycić pierś i ssać, ale z pomocą przyszła mi położna pokazała jak dostawić dziecko i po kilku próbach jakoś poszło. ważne jest żeby próbować i nie zniechęcać się.
 
Jeśli mogę pomóc to chętnie napiszę Ci jak wyglądała moja sytuacja z karmieniem. przez pierwsze dwa tygodnie Miłek bardzo ładnie jadł spał w ogóle aniołek. potem coś mu się pozmieniało nie chciał spać po karmieniu cały czas płakał i w ogóle zrobił się nerwowy. generalnie w szpitalu, lekarze położne i wszyscy wokół mówili żeby karmić nie dłużej niż 30 minut, średnio co 2-3 godziny, uważać na jedzenie a ja Ci mówię że to jedna wielka bzdura. zastanawialiśmy się co sie stało, czy to kolka czy może się nie najada i jest głodny.po kilku przepłakanych dniach trafiliśmy do lekarki która powiedziała że w tej chwili nie ma żadnych diet dla kobiet karmiących, można i powinno się jeść wszystko. trzeba przyzwyczajać dziecko i samej się dobrze odżywiać w końcu pokarm musi być pełnowartościowy dla nas i dla dzieci. ja zaczynam powoli jeść wszystko ostatnio zajadałam się pysznym ciastem i nie zauważyłam żadnych zmian u małego nic lepiej nic gorzej. jasne że można uważać na ostre przyprawy, warzywa wzdymające, czy ciężko strawne smażone mięsa ale generalnie jem to co w czasie ciąży. Dowiedziałam sie też że dziecko należy dostawiać jak najczęściej do piersi nie ma określonych ram jedno się najada w 15 minut i śpi 3 godziny inne ssie i ssie i zaraz sie wybudza. każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Milutek generalnie ma pewne objawy kolkowe czasem podczas karmienia denerwuje się puszcza pierś robi się czerwony i podciąga nóżki do brzuszka, nie śpi regularnie, czasem jest niespokojny płacze, staram się wtedy go przytulać nosić i jak najczęściej przystawiać do piersi i to pomaga naprawdę bardzo ładnie rośnie przybiera na wadze i pięknie się rozwija.
 
Myśmy też miały problem z karmieniem - nie dość że cc to jeszcze mała miała problemy z ssaniem.

1. Spróbuj zmienić pozycję do karmienia
2. Jeśli brak ci pomysłów i masz taką możliwość spróbuj zapisać się i pójść do specjalisty od laktacji (często takie poradnie laktacyjne są przy szpitalach położniczych) --- nam pomogło - co prawda byliśmy aż na 4 wizytach ale problem został rozwiązany

I tak mi wpadło na koniec - czy zawsze tak jest czy tylko czasami - jeśli czasami to może nie o głód chodzi tylko o przytulenie?
 
Witajcie.
Opisze krotko sytuacje:
Malec po porodzie miał problem z przystawieniem do piersi - walczył i walczyl po czym jak juz rozpoczął to ssał jak należy.

Po wyjściu ze szpitala wszystko szło coraz lepiej, choć mały i tak jadł max. 15-20 minut - a przeciętnie 10 minut. Mały przybierał na wadze prawidłowo choć ciut pod "wykresem".
Od pewnego czasu żona zaczęła karmić brzdąca z obu piersi żeby trochę laktację pobudzić (wiemy, że niby tak sie nie powinno - ale eksperymentujemy) Ale to nie jest główny problem.

Od niedawna z karmieniem jest coraz gorzej: mały gryzie cały czas. Jak już się w ogóle przyssa to po chwili zaczyna odpuszczać i żona narzeka, że ją to naprawdę bardzo boli. Ponadto malec często w ogóle otwiera buźkę za mało i od razu nie chwyta za sutek tylko prawie za samą brodawkę i grrrr...yzie. Potem ciut się zassa ale ciągle za mało i... już mamy oboje dość :/

I w tym właśnie problem. Jak takiego malca nauczyć prawidlowego otwierania dziubaka. Na pewno ktoraś z Was miala podobny problem albo znajoma, albo znajoma znajomej :baffled:;-)

Poradźcie coś dziewczyny bo się dołujemy tym strasznie :sorry2:

Wielkie dzięki.
Rafał.
 
Po pierwsze: kto Wam powiedzial, ze nie mozna karmic z obu piersi?:szok::baffled::confused:

Po drugie: dajcie malcowi troche czasu, to ze ma wrodzony odruch ssania nie znaczy,ze jest to dla niego latwe. Niech zona nie stosuje kapturkow,bo to moze zaburzyc technike ssania.

Po trzecie: Zanim zona poda malemu piers niech poczeka az on szeroko otworzy buzke.

Po czwarte: Cierpliwosci. Poczatki na ogol sa trude. A potem to juz sama przyjemnosc. U nas przyszla po jakis 2,5 miesiacach:tak::-)
 
Dokładnie zgadam się z moją przedmówczynią :-):-). U nas też chwilkę trwało zanim nauczyliśmy się z Szymkiem siebie na wzajem i znaleźliśmy porozumienie w kwestiach żywieniowych. Owszem, początki były bolesne, za to później bez zarzutu:tak:.Grunt to nie tracić cierpliwości. można ćwiczyć z maluchem otwieranie szeroko buźki "na sucho". Wystarczy lekko połaskotać dolną wargę, a pyszczek na pewno się otworzy.

Skąd ta rewelacyjna informacja, że nie można karmić z obu piersi????:szok::szok:

Trzymam kciuki za udane próby!
 
hej Rafal. A ja wrecz przeciwnie do przedmowczyn polecam silikonowe nakladki na brodawki. Urodzilam w listopadzie i 1,5 miesiaca takowych uzywalam. mialam podobny problem. maly nie lapal odpowiednio mojej cycuszki, mialam ogromne brodawki, a mala buzka nie byla w stanie ich objac. przez nakladke szlo super swietnie. sciagalam tez mleczko laktatorem i podawalam butelka( szczegolnie w nocy) gdyz malutki dzidzius sleczal przy cycy godzine czasu, co zabieralo mi caly Bozy dzien. a niestety cierpliwosci nie mialam w sobie az tak duzo...po proosstu trzeba bylo sie zajac domem, cos ugotowac, czy zadbac tez o siebie. teraz niunio skonczyl 2 miesiace i karmienie piersia idzie bez zarzutu-zadnych laktatorow, butelek czy nakladek!!! buzia urosla i spisuje sie znakomicie. ssie az para leci z uszu! hahahhaha! po prostu wtedy kiedy trzeba sobie troszke ulatwic-to sie ulatwia. zycze powodzenia i pozdrawiam. mama Oskara.
 
reklama
ja tez polecam nakladki. moja Ninka byla malutka jak sie urodzila, a ja do tego mam wklesle brodawki. bez oslonek nie dalybysmy rady. Uzywalam ich 3 m-ce. Potem ktoregos dnia dalam malej piers bez nakladki i juz tak zostalo. Tylko trzeba zaczac od tych najmniejszych (bo Anet np. ma rozne rozmiary).

Wytrwalosci zycze :-)
 
Do góry