Czesc dziewczyny . Prosze pomozcie mi bo oszaleje. A mianowice jestem w 7 tygodniu ciazy dwa tygodnie temu zaczelam krwawic brazowa krwia wyladowalam w szpitalu tam powiedzieli mi ze nie znaja przyczyby. Wypuscili mnie do domu. Wrocilam w niedziele zrobili mi bete hcg i wyszla 12 500 a w piatek 8 200.. lekarz powiedzial ze ciaza sie rozwiaja. W poniedzialek poszlam do swojego ginekolaga i znalazl krwiaka. Kazal mi brac duphaston 3x1 luteina 3x2 plus kwas foliowy 5 mg . Po tygodniu kolejna wizyta i pwoiedzial mi ze ciaza sie rozwija dzicia ma 0. 89 cm . I mam oddzielenia zie jaja plodowego. Czy mam sie tym martwic c9 robic ? Kolejna wozyta 8 stycznia. No i dalej mam brac te leki ktore bralam.
reklama
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Ale jakiej pomocy oczekujesz? Przecież lekarze Ci wszystko wytłumaczyli, dali zalecenia, leki, więc nie bardzo wiem, co jeszcze mogą zrobić osoby w internecie...
Wiesz chodzi mino osoby co mialy bardzo podobny przypadek i jak to sie skonczylo. Niezbedne komentarze nie sa tutaj potrzebne
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Skończyć może się różnie. Jedynie spokój i przestrzeganie zaleceń lekarza może ci pomóc. Możesz również skonsultować to z innymi lekarzami, tyle, że każdy lekarz może mieć inną wizję i dopiero ci się namiesza w głowie.
Ja luteinę brałam do 35 tyg, od 22 leżałam prawie plackiem i urodziłam o czasie zdrową córke.
Ja luteinę brałam do 35 tyg, od 22 leżałam prawie plackiem i urodziłam o czasie zdrową córke.
zanka200389
Fanka BB :)
Hej. Zaglądasz tu jeszcze. Miałam identyczna sytuacje. U mnie był nakaz leżenia i brania luteiny, po 3 tygodniach łożysko się przykleilo ale krwiaczek jeszcze jest ale nie zagraża juz...
