reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomóżcie, bo już nie wiem co mam robić

Łatwiej jest jak dla mnie "pracowac" z młodszym dzieckiem. Wyrabia się nawyki i rutynę. Później już są humorki, swoje zdanie i nie jest to łatwe. Powiem tak. U nas było mycie zębów, na łóżko, książeczka, leżenie. Nigdy nie pozwoliłam już wtedy schodzić z łóżka. Spanie to spanie. Najpierw trwało to 1,5h po tygodniu pol godz, później 10 minut. Po skończonych 2 latach od nowa godzina. Ale wolę rozmowę z nią niż noszenie i biegNje po domu. To czas na wyciszenie. Kiedy zaśnie, odkładam do łóżeczka i gaszę światło.
Przez spaniem nie ma rozrywkowej zabawy i innych cudow.
Też wyciszam go na noc. Często mu coś czytam, śpiewam, nucę, mówię do niego, ale on non stop szuka czegoś do zabawy. Z łóżka ma dostęp do okna gdzie zaczepia rolety, wchodzi na parapet. Jak pisałam wcześniej zasypiał w 5 minut a teraz się wszystko zmieniło. Wiem że dorasta i się zmienia ale niepokoi mnie ten płacz. Jakby usypiał długo to spoko. Poleżę, przeczekam ale ten krzyk... I ciągłe budzenie się z płaczem...
 
reklama
Więc jeśli dla Was sytuacja jest tak męcząca to może trzeba tego cyca odstawiac. Karm wieczorem owsianka, kasza manna. Może będzie dłużej trzymać.
Nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy tego. Tylko cyc ratuje obecnie sytuację a jak mu nie dam to chyba mogę już całkiem pożegnać się ze snem i spokojem.
 
Nigdy go nie budziliśmy, spał ile chce. Spróbuje go budzić.
Jak moja dawała zmianę w nocy to spala do 9. Na następny dzień było to samo. Zaczęłam budzić o 7. Pierwsza drzemka szybciej i na noc o 20. Tylko, że u nas łóżeczko i gdy płakała o 5 dosypianie z nami. Ale serio to działało. Wszystko się normowalo. Jeśli coś Cię niepokoi to wiadome udaj się do lekarza.
 
Jak moja dawała zmianę w nocy to spala do 9. Na następny dzień było to samo. Zaczęłam budzić o 7. Pierwsza drzemka szybciej i na noc o 20. Tylko, że u nas łóżeczko i gdy płakała o 5 dosypianie z nami. Ale serio to działało. Wszystko się normowalo. Jeśli coś Cię niepokoi to wiadome udaj się do lekarza.
Dodam, że jak już jeden dzień obudziłam, to na następny już sama wstawała wcześniej, bo wskakiwała na normalny rytm.

W dzień też nie dawałam w tym wieku spać wieczorem, góra do 15. Wiadome wtedy, że noc jest stracona. A to też nic dobrego dla dziecka.
 
Nie pocieszę. Niektóre dzieci tak po prostu mają. Mój usypiał na rękach do okolic 11miesiaca. Potem będąc wyczerpanym człowiekiem w ciąży udało mi się usypiać go w łóżku. I jestem mega szczęśliwa.
Śpi w nocy ze mną i z mężem, w dzień zw mną, a jak muszę go odłożyć do łóżeczka to śpi 20/30 minut, bo wybudza go brak bliskości 😉

Miewał noce, gdy budził się z krzykiem i nie dało się go uspokoić. Związane były z sytuacjami:
-skoku rozwojowego
- zębów
- alergii
- lęków
- choroby
Ostatnio budzi się z wrzaskiem 2 razy w nocy i tylko butla go uspakaja, więc pewnie z głodu 😉, bo potem zasypia jak suseł.

Szukajcie przyczyny, obserwujcie swoje dziecko, a jak lekarz Was olewa, to go zmieńcie.

Trzymam kciuki i dużo sił życzę ✊✊✊
 
Nie pocieszę. Niektóre dzieci tak po prostu mają. Mój usypiał na rękach do okolic 11miesiaca. Potem będąc wyczerpanym człowiekiem w ciąży udało mi się usypiać go w łóżku. I jestem mega szczęśliwa.
Śpi w nocy ze mną i z mężem, w dzień zw mną, a jak muszę go odłożyć do łóżeczka to śpi 20/30 minut, bo wybudza go brak bliskości 😉

Miewał noce, gdy budził się z krzykiem i nie dało się go uspokoić. Związane były z sytuacjami:
-skoku rozwojowego
- zębów
- alergii
- lęków
- choroby
Ostatnio budzi się z wrzaskiem 2 razy w nocy i tylko butla go uspakaja, więc pewnie z głodu 😉, bo potem zasypia jak suseł.

Szukajcie przyczyny, obserwujcie swoje dziecko, a jak lekarz Was olewa, to go zmieńcie.

Trzymam kciuki i dużo sił życzę ✊✊✊
Zauważyłaś, że często kobiety radzą sobie z tym jak są w następnej ciazy ? Często w nas jest większy stres niż w dzieciach. Uważam, że konsekwentnie do wszystkiego można w jakimś stopniu spokoju dojść. Z dziećmi nic nie da się do końca zrobić tak jak one chcą, bo byśmy nie mieli życia.
 
@Sany trzeba udać się na diagnozę si do terapeuty si, by wiedzieć czy to zaburzenia integracji sensorycznej.

I zgadzam się z @liczba. Do roku czasu dobrze odstawić smoczek i niestety pierś jeśli dziecko traktuje ją jak smoczek, bo niestety przynosi dużo złego. Sprawia, że dziecko się rozprasza i kiedy smoczka zabraknie to się budzi. A ten krzyk...mój synek do niemal 2 roku życia ciągłym płaczem i budzeniem w nocy odreagowywał bodźce z dnia. Nam pomógł wypracowany system zasypiania bez noszenia i bujania na łóżku oraz pozytywkę, która mu towarzyszy od niemal poczęcia. No i po odstawieniu smoczka ok roku przytulanka. Moje dziecko mimo kp w nocy nie wołało piersi od 6 miesiąca. Jednak by można było się wyspać często w nocy przechodził ze swojego łóżeczka do nas. Od 2 roku życia ma już swoje "dorosłe" łóżeczko, w którym śpi.
 
reklama
@liczba wcześniej też próbowałam i nic nie dawała konsekwencja i np. odkładanie go do łóżeczka za każdym razem kończyło się kilkunastowymi pobudkami w ciągu nocy i za każdym razem noszeniem przez minimum 30 minut.

A i próbowałam go wcześniej też kłaść spać z nami, ale nie chciał. Darł się wniebogłosy, gdy go kładłam do łóżka. Tylko ręce i ręce. Spał wyłącznie na nich.

Zaczął mi lepiej spać, po odstawieniu alergizujących go produktów. Wcześniej po prostu cierpiał, wybudzał go ból brzucha.

Jestem za słuchaniem dziecka i jego potrzeb, tylko tak udało nam się nie czekać aż z tego wyrośnie wg pediatry, tylko szybko go zdiagnozować prywatnie u alergologa.

A smoczek nadal ma. Jak nic mu nie dolega, to go wypluwa i śpi spokojnie bez niego. A jak ma lęki, boli go coś, to musi być. Uspokaja go i nie zamierzam mu go odebrać, bo skończy się to ssaniem kciuka. A ssania kciuka o wiele gorzej oduczyć niż smoczka. W dzień już go prawie nie potrzebuje, bo tak jest zainteresowany światem, że o nim zapomina, więc na siłę mu nie wciskam 😜

Dzieci są na prawdę różne. Co łatwo przyszło jednemu, drugie musi osiągnąć ciężką pracą, czy to o spanie chodzi, smoczek, rozwój fizyczny czy psychiczny.

@Sany Słuchajcie siebie i przede wszystkim swojego dziecka. Jak uważacie, że takie kiepskie noce są wynikiem jakiejś choroby, to szukajcie. Ale niektóre dzieci zaczynają lepiej sypiać dopiero w okolicy szkolnym, jak trzeba do szkoły pójść 😜🤣

I nie dajcie sobie wmówić, że to wasza wina 😉

U mnie z rytyną w kwestii spania czy jedzenia ciężko. Bo jak się budzi w nocy i chce jeść to mu daje. A budzi się różnie i potem pora posiłków jest uzależniona od tego, kiedy ostatnio jadł i o której się obudził. To samo z zasypianiem wieczornym, w zależności, jak jest zmęczony i o której wstał z ostatniej drzemki. Nie wyobrażam sobie usypiać na siłę wyspanego dziecka lub nie dać głodnemu śniadania, bo jeszcze nie pora.

To tak, jak z nami dorosłymi, raz chce am się jeść po 5h, a raz już po 2h jesteśmy głodni.

I żeby nie było. Synek ma stawianie granice, ma rutynę (np. Je tylko w krzesełku do karmienia i musi w nim siedzieć (ostatnio nam wstaję), nie używamy go do tego, by posiedział chwilę i się pobawił, a ja w tym czasie mogłam coś ugotować, przed spaniem kolacja, mycie zębów, kąpiel, śpiewanie kołysanek, mycie rąk zawsze po spacerze, przed posiłkami itd.),
Nie robi wszystkiego co chce, ale ma prawo do krzyku, płaczu, do emocji i do bliskości i do decydowania o tym czy jest głodny i kiedy chce iść spać.

Przepraszam a off topa 😜
 
Do góry