reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Popłakiwanie w nocy

Basia_one

Multimama ;)
Dołączył(a)
25 Listopad 2011
Postów
2 189
Miasto
Zielona wyspa
Witam, nie wiem czy juz ktos o tym pisal, ale zapytam. Moja Maja od pierwszych dni zycia czasem popłakuje przez sen, jęczy i nieraz konczy sie to gromkim placzem, nie mowilam o tym lekarce bo moj maz przekonuje mnie ze malutka przezywa poprzedni dzien lub cos jej sie sni. Dzis rano to chyba bolał ja brzuszek bo gdy zapłakała 2gi raz wzielam ja na rece i jej sie dosc mocno odbilo i troszke ulała, a potem poszla spac bez problemu. Czy powinnam isc z tym do lekarza? nie dzieje sie to codziennie, no ale jednak zdarza. tylko nie wiem jak ten lekarz moglby jej pomoc, moze to wina refluksu...podajemy jej teraz lek na zapalenie przelyku, bo sie dosc mocno wyginala, widze duza poprawe bo juz tak nie robi. Ma tez skaze bialkowa i nietolerancje laktozy, jest obecnie na aptamilu pepti, a stale posilki narazie odstawilam bo wyszla jej alergia.
 
reklama
Basia - Moja mała też tak miała ,ale to jej po roczku przeszło ..nigdzie z tym nie byłam ,ale ja myślę tak jak Twój Mąż ,że to chyba po prostu wrażenia z dnia i emocje ..
Jeśli masz się tym niepokoić to porozmawiaj z pediatrą po co się męczyć i przejmować ,ze coś nie tak...
Pozdrawiam.
 
moja meliska ma coprawda dopiero 2miesiace, ale ma identyczne objawy gdy tak jak wspomnial twoj maz- miala dosc bogaty we wrazenia dzien poprzedni lub gdy jej nie odbilam... poniewaz jest to moje pierwsze dziecko, nie wiedzialam, ze dzieci nalezy odbijac po kazdym jedzeniu do momentu az im sie odbije. nie raz trwa to znacznie dluzej niz samo karmienie... czasami gdy przeciaga sie to w nieskonczonosc i kladzenie rowniez na brzuszku nie skutkuje, ukladam ja na pleckach i masuje jej brzuszek wg wskazowek zegarka, po paru minutach biore ja jeszcze raz na ramie i wtedy juz sie jej odbija. po calym zabiegu malenstwo spi spokojniej.
 
No u nas z odbijaniem to faktycznie, jak jej sie nie chce odbic to tez Majcie klade na pleckach a potem biore i odbija jej sie, czasem dosc soczyscie ze tak powiem, bo ma refluks i potrafi ulac bardzo duzo, ale po jedzonku daje jej polezec i smoczek zanim ja wezme na rece do odbicia, zeby jej sie troszke w brzuszku ulezalo i po tym zabiegu czasami wcale nie ulewa. Czasami wystarczy dac jej smoczek do buzi i juz spi slodko, ona czasem przy zasypianiu specjalnie go wypluwa zeby jej go wkladac, chyba chce zeby ktos z nia siedzial :)
 
wiesz, moze zabrzmi to troche absurdalnie, ale ostatnio kupilam chuste do noszenia dzieci i powiem, ze od kiedy jej uzywam (jak narazie tylko w domu by dojsc do wprawy) mala tez lepiej spi :). naprawde fajna sprawa, polecam. zazdroszcze ci, ze twoja kruszynka lubi smoczek, ja sie staram swoja nauczyc od urodzenia i wciaz nie chce!
 
moze to i dobrze ze nie chce smoczka, bo czasem bardzo ciezko dziecko odzwyczaic, mam znajoma ktorej dwuletnia córeczka ciagle woła smoka, staraja sie ja odzwyczaic ale ciezko im to idzie bo ona placze i woła smoka, szuka go po calym domu.

No ja nie probowalam husty i w sumie nie wiem czy bede, a teraz mi sie okazalo ze drugi raz zaciazylam :p wpadeczka przy pracy :p to zobaczymy heheheh
 
gratuluje! jestem zdziwiona, ze tak szybko twoj organizm zmobilizowal sie do drugiego maluszka... ale to i dobrze :) odchowasz dwoje za jednym razem :)
 
czy sie zmobilizowal nie wiem, czy zregenerowal tez pewnie nie, no ale jak juz okazalo sie ze sa dwie kreski na tescie, no to trzeba zadbac o siebie i o przyszle malenstwo, musze przyznac ze przezylam szok i troche plakac mi sie chcialo,bo to jednak szybko, myslalam o drugim maluszku i o tym ze zaczniemy sie starac moze w przyszlym roku, ale mam wspanialego meza ktory bardzo mnie wspiera, powiedzial tylko ze jak znow bedzie córa to bedzie probowal do skutku za synem :)

Mam nadzieje ze dam sobie rade, ogolnie jestem straszna nerwuska :(
 
reklama
basia_one gratuluje,faktycznie troszke szybko,ale najwazniejsze,ze masz wielkie wsparcie;)Nadia tez czasami poplakuje przez sen,najczesciej to chce pic,dam jej herbatki i idzie spowrotem spac,lub czasem wystarczy poglaskanie po glowce czy przytulenie i malutka sie uspokaja.tez mysle,ze takie poplakiwanie w nocy to nic groznego. Czasami Nadia smieje sie przez sen.Moze cos jej sie sni lub przezywa emocje z poprzedniego dnia:)
 
Do góry