Witam, potrzebuje porady czy ja faktycznie nie rozumie męża i czy mam się zmienic.
Otóż, mamy 3 letniego synka i caly czas ja sie nim zajmuje dzień noc. Jestem psychicznie juz troche tym zmęczona, nie wyspana i jak to z 3 letnim dzieckiem caly czas mama,mama nawet do łazienki ze mna chodzi jak idę. Już czasem po całym dniu nudzenia dziecka mam dość ale mąż tego nie rozumie, dzis mi powiedział że po co się zrywam w nocy do synka ja mu mowie to jak mnie wola to mam nie wstawać? Mąż zajmuje się gospodarka i miedzy czasie buduje nasz dom, wiem że ma mało czasu i jest zmęczony ale zero zrozumienia dla mnie. Cały czas tylko słyszę że ja go nie rozumie, ze go nie wspieram i ze się niczym nie przejmuje i cały czas się czepiam. Ostatnio kłócimy się dość często o byle co. Mam wrażenie, że Mąż poprostu niechce spędzać z nami czasu a zwlaszcza z małym, na pole go nie weźmie bo zawsze jakaś wymówka, w domu to tez 5 min zabawy i juz sie nie bawi z nim tylko telefon albo telewizor. Jak mówię żeby sie pobawił chwile z nim albo go wziął na pole to slysze to idz za mnie rób albo tak ja mam wszytsko robic nawet dzieckiem się zajmowac a Ty co bedziesz robić. Z budowa jest tak samo pyta się mnie o cos odpowiem mu a on mnie odrazu krytykuje i robi po swojemu wiec po co mnie pyta. Teraz odpowiadam ze nie wiem to tez źle bo nie umie podjąć decyzji a jak mam podjąć skoro zawsze jest krytyka. Od marca 2026 miałam wrócić do pracy ale nie wrócę bo Mąż sie nie zgodził dać syna od wrzesnia do przedszkola. A cały czas słyszę,ze sam musi zarobic na budowe a ja sie niczym nie martwie. Już mam tego dość, nie radzę sobie z tym nawet nie mam z kim pogadać. Siostrą z którą miała dobry kontak to od marca się też nie odzywa do mnie ponieważ druga siostra teraz trzyma na którą wcześniej nadawała, nawet nasza wspólną koleżankę z pracy "przekupily" na swoja strone tez się do mnie nie odzywa.
Powiedzcie mi tak szczerze czy ze mna jest cos nie tak? Słowa męża zmieniłaś się po ciąży i dziś mi powiedział ze albo sie zmienie albo nie bedzie kończył budowy domu.Dodam jeszcze że jak mąż sie nie wyśpi albo go coś boli i jest w domu to poprostu idzie spać ale w drugą strone to juz nie działa bo ja mam być zawsze pełna energii. W ta niedziele cała przespał bo w nocy mało co spał a jak go zapytałam czy musi spać to powiedział ze sie nie wyspal a ja do niego ja od 3 lat sie niewysypiam i co a on ja tak nie potrafie. Nie spał tylko 1.5 godz jak pojechalismy na pizze
Przepraszam, że chaotycznie i bez składu
Otóż, mamy 3 letniego synka i caly czas ja sie nim zajmuje dzień noc. Jestem psychicznie juz troche tym zmęczona, nie wyspana i jak to z 3 letnim dzieckiem caly czas mama,mama nawet do łazienki ze mna chodzi jak idę. Już czasem po całym dniu nudzenia dziecka mam dość ale mąż tego nie rozumie, dzis mi powiedział że po co się zrywam w nocy do synka ja mu mowie to jak mnie wola to mam nie wstawać? Mąż zajmuje się gospodarka i miedzy czasie buduje nasz dom, wiem że ma mało czasu i jest zmęczony ale zero zrozumienia dla mnie. Cały czas tylko słyszę że ja go nie rozumie, ze go nie wspieram i ze się niczym nie przejmuje i cały czas się czepiam. Ostatnio kłócimy się dość często o byle co. Mam wrażenie, że Mąż poprostu niechce spędzać z nami czasu a zwlaszcza z małym, na pole go nie weźmie bo zawsze jakaś wymówka, w domu to tez 5 min zabawy i juz sie nie bawi z nim tylko telefon albo telewizor. Jak mówię żeby sie pobawił chwile z nim albo go wziął na pole to slysze to idz za mnie rób albo tak ja mam wszytsko robic nawet dzieckiem się zajmowac a Ty co bedziesz robić. Z budowa jest tak samo pyta się mnie o cos odpowiem mu a on mnie odrazu krytykuje i robi po swojemu wiec po co mnie pyta. Teraz odpowiadam ze nie wiem to tez źle bo nie umie podjąć decyzji a jak mam podjąć skoro zawsze jest krytyka. Od marca 2026 miałam wrócić do pracy ale nie wrócę bo Mąż sie nie zgodził dać syna od wrzesnia do przedszkola. A cały czas słyszę,ze sam musi zarobic na budowe a ja sie niczym nie martwie. Już mam tego dość, nie radzę sobie z tym nawet nie mam z kim pogadać. Siostrą z którą miała dobry kontak to od marca się też nie odzywa do mnie ponieważ druga siostra teraz trzyma na którą wcześniej nadawała, nawet nasza wspólną koleżankę z pracy "przekupily" na swoja strone tez się do mnie nie odzywa.
Powiedzcie mi tak szczerze czy ze mna jest cos nie tak? Słowa męża zmieniłaś się po ciąży i dziś mi powiedział ze albo sie zmienie albo nie bedzie kończył budowy domu.Dodam jeszcze że jak mąż sie nie wyśpi albo go coś boli i jest w domu to poprostu idzie spać ale w drugą strone to juz nie działa bo ja mam być zawsze pełna energii. W ta niedziele cała przespał bo w nocy mało co spał a jak go zapytałam czy musi spać to powiedział ze sie nie wyspal a ja do niego ja od 3 lat sie niewysypiam i co a on ja tak nie potrafie. Nie spał tylko 1.5 godz jak pojechalismy na pizze
Przepraszam, że chaotycznie i bez składu
Ostatnia edycja: