reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porażki w wychowaniu dzieci

joe alex

Mamusia Tomka i Piotrusia
Dołączył(a)
14 Październik 2008
Postów
1 633
Miasto
Wielkopolska
Czy macie na swoim rodzicielskim koncie jakąś porażkę w wychowaniu swoich dzieci? Czy mielibyście ochotę cofnąć czas :)tak::-)) i zrobić coś inaczej, lepiej?
 
reklama
No to ja się przyznam jako pierwsza - na pewno nie pozwoliłabym mu oglądać tyle bajek i szybciej zaczęłabym wprowadzać naukę samodzielności. No ale to moje pierwsze dziecko, mam nadzieję, że z drugim pójdzie mi lepiej.

Fajnie że jest to forum, mogę podczytać różne wypowiedzi i nie uczyć się tylko i wyłącznie na własnych błędach ale i na cudzych.

Dlatego dawajcie mamuśki.... która następna?
 
U nas też problem z bajkami... Zaczęło się niewinnie, bo jak musiałam coś zrobić, wlączałam małej baję i miałam pół godzinki spokoju... A teraz jest płacz i lament - "mamuś, bibis, mamuś, bibis" :-( Czasem rano, jak jesteśmy już do tyłu z czasem, a Oliwia nie chce wstać z łóżka - przekupuję ją tym, że włączę jej na chwilę bajeczkę :zawstydzona/y: Działa, ale co to za sukces :zawstydzona/y:
 
Mam małe dziecko, ale wiem, że popełniłam jeden zasadniczy błąd - niepotrzebnie uczyłam go ssać smoka, mogłam w ogóle go tego nie uczyć ale oczywiście podobało mi się, że uspokajał się tak szybko ssąc smoczka.

Tymczasem teraz kiedy robi drzemki w ciągu dnia i chcę, by usnął bez smoczka, to niemożliwe. Poza tym ten smoczek co chwilę się gubi, co jest uciązliwe szczególnie w nocy. Na dodatek mam obawy, że mój synek będzie chciał smoczka do niewiadomo którego roku życia :confused:
 
Sasanka, mój starszy synuś "rzucił" smoczek kiedy skończył rok, tak zwyczajnie z dnia na dzień
Młodszy w ogóle nie chciał smoka, dusił się nim, więc sprawa się sama rozwiązała.

Ale nigdy nie zapomnę dziecka, które miało prawie 4 lata i nie wypuszczało smoczka z rączki. Co ci rodzice robili, żeby go oduczyć... Książkę można by napisać:szok:.

Bądź dobrej myśli, no w końcu nie będzie miał go do 18-stki:happy:
 
Nasza Zuzia ma 4 lata i prawie co noc ok 4-6 rano przychodzi do naszego łóżka , nie wiem czy za mało wysiłku włożyliśmy w odprowadzanie jej z powrotem . Ostatnio kupiliśmy nową pościel z kucykami,:-p żeby ją zachęcić do spania we własnym łóżku i nic, efektów brak. Antonowka , ale zaczynam się martwić jak się zmieścimy w czwórkę, bo za chwile pojawi się nowy lokator do spania w naszym łóżku.
 
Ostatnia edycja:
Nie nauczylam zasypiac we wlasnym lozeczku:no: Tosiu skonczyl 6 miesiecy i dalej z nami spi i zanosi sie na to, ze nie bedzie chcial sie z naszego lozka wyprowadzic. To moje lenistwo, przyznaje, bo karmie cycem i w nocy robie to tak czesto, ze chyba bym sie przewracala jakbym miala latac do lozeczka. A tak, myk i juz cycus w buzi. Ale nie jestem z siebie dumna, nie, nie, nie......
 
Moja porazka tez jest to ze nie nauczylam Grzesiia spac we wlasnym lozeczku:zawstydzona/y:łóżeczka w sumie było zbędne.Chociaz małym sukcesem jest to że śi sam na łóżku od jakiegos czasu-budzi sie w nocy i wtedy musz z nim zasypiac a i czesto spac:-(Tun i troche sukcesu i porazki.Nie mam samozaparcia zeby pozniej wracac do swojego lozka bo zasypiam.Mam nadzieje ze to sie zmieni
 
reklama
Do góry