Poród na Madalińskiego

[marta.martyna]

Cześć, przejrzałam forum i stronę „gdzie rodzić” w poszukiwaniu opini o szpitalu na Madalińskiego w Warszawie. Większość opini pozytywna, ale głównie są to oceny porodów, gdzie była opłacona położna albo jednoosobowa sala poporodowa. Wiadomo, jak ktoś płaci tysiąc złotych za opiekę to zajmą się nim jak w prywatnym szpitalu. Czy któraś z was rodziła może w tym szpitalu „za darmo”? Jak oceniacie opiekę przed i po porodzie?

Dodam, że byliśmy dziś na zwiedzaniu szpitala i odniosłam wrażenie, że zależy im głównie na pieniądzach. Pani, która nas oprowadzała opowiadała i pokazywała tylko sale dodatkowo płatne. Musiałam dopytywać o te bezpłatne...Stąd też moje obawy, że jeżeli nie zapłacimy za prywatną położną albo chociaż pokój jednoosobowy to nie mam co liczyć na dobrą opiekę poporodową...

 

[GoJ]

Cześć, przejrzałam forum i stronę „gdzie rodzić” w poszukiwaniu opini o szpitalu na Madalińskiego w Warszawie. Większość opini pozytywna, ale głównie są to oceny porodów, gdzie była opłacona położna albo jednoosobowa sala poporodowa. Wiadomo, jak ktoś płaci tysiąc złotych za opiekę to zajmą się nim jak w prywatnym szpitalu. Czy któraś z was rodziła może w tym szpitalu „za darmo”? Jak oceniacie opiekę przed i po porodzie?

Dodam, że byliśmy dziś na zwiedzaniu szpitala i odniosłam wrażenie, że zależy im głównie na pieniądzach. Pani, która nas oprowadzała opowiadała i pokazywała tylko sale dodatkowo płatne. Musiałam dopytywać o te bezpłatne...Stąd też moje obawy, że jeżeli nie zapłacimy za prywatną położną albo chociaż pokój jednoosobowy to nie mam co liczyć na dobrą opiekę poporodową...

Ja tam rodziłam 8 lat temu. W internecie są różne opinie zależy na jaką ekipę się trafi.
Teraz byłam tam na IP lekarz może nie jakiś super wylewny ale konkretny. No i powiedział mi o rozwarciu na palec o którym mój ginekolog nie wspomina... Położna czy pielęgniarka i Pani w rejestracji b. uprzejme.
8 lat temu nie narzekałam na opiekę ani podczas porodu ani po nim tylko wtedy warunki były nieporównywalnie gorsze.

 

[Annna30]

Rodziłam dwa razy na madalińskiego- nie płaciłam dodatkowo - trzy lata temu i rok temu. Szpital jest po remoncie, więc wszystkie sale są czyste i zadbane. Jeśli rodzisz w lecie - ja trafiłam rok temu na salę bez klimatyzacji i było trochę gorąco dzieciom. Trzy lata temu urodziłam wcześniaka sala klimatyzowana- (jedyny oddział wyremontowany) -Panie bardzo zaangażowane w opiekę. W obydwu przypadkach miła obsługa przed. Za pierwszym razem trafiłam na bardzo zmęczoną Panią doktor, która zadawała mi po parę razy to samo pytanie- na szczęście moje skurcze porządne zaczęły się dopiero na sali. Za drugim razem ciąża donoszona więc tylko papierowa robota przed porodem (ale przyjechałam z 7 cm rozwarcia - ból był straszny) i Pani cierpliwie czekała aż skurcz się skończy (do kolejnego). Po pierwszym porodzie położna powiedziała przyjemnie było z Panią rodzić ja też odpowiedziałam mi również jak na mnie spojrzała dodała: Oj chyba nie . Niestety to nie zależy od pieniędzy tylko człowieka... To jak będzie wyglądał Twój poród zależy od położnej (pozostałej ekipy), która się trafi. Ja wspominam dobrze i jeśli w przyszłości uda się jeszcze to też madalińskiego. Ps. Szpital jest pełny kobiet po porodzie z noworodkami, więc pewnie dlatego nie pokazują innych sal. Ty pewnie też byś nie chciała po porodzie (z dzieckiem przy piersi i obolała z lejącą się krwią na podkład), aby ktoś obcy robił sobie wycieczki po oddziale.

 

[marta.martyna]

Pewnie, że bym nie chciała wycieczek ;p dzięki za opinię wyremontowany szpital naprawdę robi wrażenie, a co do położnych to pewnie tak jak piszesz Anna30, zależy na kogo się trafi.