Kluliczek
Babka z laską
amelia6 ja się nie dziwię, że jesteś przerazona. Za cenę połoznej z Żelaznej miałam położną i znieczulenie na Solcu i jeszcze mi zostało 
.
.
reklama
Ja rodziłam w Świętej Zofii 2 lata temu i jak widzę od tamtego czasu ceny się nie zmieniły ;-)
Płaciłam za salę do porodów rodzinnych, za ZO i za indywidualną opieke położnej. Wszystko wyniosło mnie 3000zł. Na szczęście nie płaciłam za obecnosc męża przy cesarce (widze ze taki punkt jest w cenniku), moze dlatego, że była to tzw cesarka awaryjna. Lezałam tez na sali o podwyzszonym standardzie dwuosobowej z łazienką i też za nią nie płaciłam, może coś się zmieniło od tamtego czasu
Cóż suma nie mała, ale poród mimo tego że nie był najlzejszy i zakończony nieplanowaną cesarką wspominam bardzo dobrze, nie wiem może to kwestia wydanych pieniędzy, ale leżałam z dziewczyną na poporodówce, która nie zapłaciła ani złotóweczki i też była bardzo zadowolona. Gdy znów będę w ciąży to ponownie zdecyduję się na poród w Swiętej Zofii
Płaciłam za salę do porodów rodzinnych, za ZO i za indywidualną opieke położnej. Wszystko wyniosło mnie 3000zł. Na szczęście nie płaciłam za obecnosc męża przy cesarce (widze ze taki punkt jest w cenniku), moze dlatego, że była to tzw cesarka awaryjna. Lezałam tez na sali o podwyzszonym standardzie dwuosobowej z łazienką i też za nią nie płaciłam, może coś się zmieniło od tamtego czasu
Cóż suma nie mała, ale poród mimo tego że nie był najlzejszy i zakończony nieplanowaną cesarką wspominam bardzo dobrze, nie wiem może to kwestia wydanych pieniędzy, ale leżałam z dziewczyną na poporodówce, która nie zapłaciła ani złotóweczki i też była bardzo zadowolona. Gdy znów będę w ciąży to ponownie zdecyduję się na poród w Swiętej Zofii
Witam.
Ja miałam dwa porody rodzinne i za żaden nie płacłam.Rodziłam w szpitalu gdzie są tylko jednoosobowe porodówki.Płacisz tylko za pokój jeśli chesz po porodzie być cały czas z mężem/dzień i noc/Stawka chyba 200zł. za cały pobyt.Wtedy mąż dostaje także posiłki.
Ja miałam dwa porody rodzinne i za żaden nie płacłam.Rodziłam w szpitalu gdzie są tylko jednoosobowe porodówki.Płacisz tylko za pokój jeśli chesz po porodzie być cały czas z mężem/dzień i noc/Stawka chyba 200zł. za cały pobyt.Wtedy mąż dostaje także posiłki.
jestem z zielonej gory. w naszym szpitalu porod rodzinny jest bezplatny. za to platna jest sala indywidualna - 200 pln. sala zbiorowa jest bezplatna. jednoosobowy pokoj na rooming-in to koszt 250 pln.
to oficjalnie. nieoficjalnie warto tez "zatrudnic" położną. fakt, przy kazdym porodzie jest polozna, tyle, ze nie kazda polozna jest najlepsza. tym najlepszym trzeba zaplaci 500 pln. i becikowe wydane
to oficjalnie. nieoficjalnie warto tez "zatrudnic" położną. fakt, przy kazdym porodzie jest polozna, tyle, ze nie kazda polozna jest najlepsza. tym najlepszym trzeba zaplaci 500 pln. i becikowe wydane
Antylopka
Potrojna mamuska
Kira - wybacz, ale to jest żenada, aby na jednej sali były dwie rodzące. Tak to było w latach 70 i 80. Żadna łaska, że nic nie płacisz.
W poznaniu opłata zależna jest od szpitala. Rodziłam w Klinice na Polnej i placiliśmy 150 zł. Na Izbie przyjęć wisi ogloszenie, że opłata ta wynika z jakiejś tam ustawy NFZ i wysokość może ustalać szpital, bo to on ponosi koszty. W opłacie jest oczywiście fartuch dla tatusia przyszłego, ochraniacze na obuwie, posiłek (lub posiłki, w zależności jak długo rodzi mamusia) i zezwolenie na przebywanie na oddiale porodowym tak długo, jak jest mamusia. Tzn, że jeśli mamusia leży tam na drugi dzień (jak ja, kiedy nie było miejsc na oddziałach położniczych i nie przenieśli mnie po dwóch godzinach, tylko dopiero po jednej dobie) to tatuś może być z mamusią i maluszkiem. Czyli mniej więcej podobnie jak pisze zebra. Porodówki są tylko jednoosobowe, a przy porodach rodzinnych sa sale z miejscem dla tatusia - tzn. stolik, fotel itp.
W poznaniu opłata zależna jest od szpitala. Rodziłam w Klinice na Polnej i placiliśmy 150 zł. Na Izbie przyjęć wisi ogloszenie, że opłata ta wynika z jakiejś tam ustawy NFZ i wysokość może ustalać szpital, bo to on ponosi koszty. W opłacie jest oczywiście fartuch dla tatusia przyszłego, ochraniacze na obuwie, posiłek (lub posiłki, w zależności jak długo rodzi mamusia) i zezwolenie na przebywanie na oddiale porodowym tak długo, jak jest mamusia. Tzn, że jeśli mamusia leży tam na drugi dzień (jak ja, kiedy nie było miejsc na oddziałach położniczych i nie przenieśli mnie po dwóch godzinach, tylko dopiero po jednej dobie) to tatuś może być z mamusią i maluszkiem. Czyli mniej więcej podobnie jak pisze zebra. Porodówki są tylko jednoosobowe, a przy porodach rodzinnych sa sale z miejscem dla tatusia - tzn. stolik, fotel itp.
Sala dwuosobowa-odzielona parawanem
Nie przesadzajmy
ja ledwo sie dostalam do szpitala-taki byl młyn w sierpniu-w 90% warszawskich PANSTWOWYCH szpitali sa sale 2,3,4 osobowe,owszem sa pojedyncze porodowki ale za to placisz.Szczerze Ci powiem ze nie odczulam obecnosci 2 osoby bo bylam zajeta soba;-)nie przeszkadzalo mi to-a cala reszta-kanapa,prysznic,piłka mialam do swojej dyspozycji
Nie uwazam tego za żenade tylko za normalne warunki dla przecietnej osoby
Ja rodziłam w Katowicach na Ligocie. Miałam poród rodzinny za który nic nie zapłaciłam, no i znieczulenie które również było darmowe. Ogólnie bardzo zadowolona wyszłam po porodzie. Opieka bardzo fajna. Nie rozumiem dlaczego w niektórych szpitalach narzucają aż tak masakryczne ceny!! Ja naprawdę byłam bardzo dobrze traktowana pomimo, że nikomu nie płaciłam.
reklama
K
kerry1
Gość
Witam, ja również uważam, że poród rodzinny powinien być bezpłatny.Pierwszy raz rodziłam dwa lata temu w Strzelcach Opolskich, opłata - 100 zł. Dwa tygodnie temu urodziłam drugiego synka tym razem w szpitalu ginekologiczno-położniczym w Opolu, opłata 150 zł. Nie pobrali jednak od nas zapłaty, ponieważ wyraziłam zgodę na opiekę, badania itp.stażystek z wyższej szkoły medycznej;-)Obydwa porody wspominam miło, położne były extra (bez opłacania). Wiele chyba zależy od sytuacji, ludzi i odrobiny szczęścia. Wszystkim przyszłym mamusiom życzę powodzenia i lekkiego porodu.
