reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród SN w Medicover - 550km od miejsca zamieszkania

FullOfHope

Początkująca w BB
Dołączył(a)
12 Sierpień 2020
Postów
23
Cześć,
Jeszcze mam daleko do porodu, ale z racji, że przeraża mnie on na tyle, że nie mogę przestać o tym myśleć rozważam poród w szpitalu Medicover. Nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia a cesarka przeraża mnie równie mocno co poród naturalny. Obawiam się że w szpitalu publicznym nie będę miała należytej opieki, znieczulenia i będę stresować się o wiele bardziej. Niestety nie znalazłam żadnej prywatnej kliniki położniczej bliżej mojego miejsca zamieszkania. Obecnie jestem na etapie logistycznego planowania porodu w związku z tym że chcę SN i Medicover jest oddalony od mojego domu o około 550km. Czy są tu dziewczyny które były lub są w podobnej sytuacji? Jak to ogarnęłyście. Jedyny mój pomysł to wynajem mieszkania w Warszawie na miesiąc przed porodem.
 
reklama
Cześć,
Jeszcze mam daleko do porodu, ale z racji, że przeraża mnie on na tyle, że nie mogę przestać o tym myśleć rozważam poród w szpitalu Medicover. Nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia a cesarka przeraża mnie równie mocno co poród naturalny. Obawiam się że w szpitalu publicznym nie będę miała należytej opieki, znieczulenia i będę stresować się o wiele bardziej. Niestety nie znalazłam żadnej prywatnej kliniki położniczej bliżej mojego miejsca zamieszkania. Obecnie jestem na etapie logistycznego planowania porodu w związku z tym że chcę SN i Medicover jest oddalony od mojego domu o około 550km. Czy są tu dziewczyny które były lub są w podobnej sytuacji? Jak to ogarnęłyście. Jedyny mój pomysł to wynajem mieszkania w Warszawie na miesiąc przed porodem.

Skąd jesteś?
SN 500 km od miejsca zamieszkania to zły pomysł - nie wiesz w jakiej kondycji będziesz na miesiąc przed porodem, nie wiesz czy dasz tyle przejechać a noworodek nie powinien odbyć tak długiej podróży.
 
Cześć,
Jeszcze mam daleko do porodu, ale z racji, że przeraża mnie on na tyle, że nie mogę przestać o tym myśleć rozważam poród w szpitalu Medicover. Nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia a cesarka przeraża mnie równie mocno co poród naturalny. Obawiam się że w szpitalu publicznym nie będę miała należytej opieki, znieczulenia i będę stresować się o wiele bardziej. Niestety nie znalazłam żadnej prywatnej kliniki położniczej bliżej mojego miejsca zamieszkania. Obecnie jestem na etapie logistycznego planowania porodu w związku z tym że chcę SN i Medicover jest oddalony od mojego domu o około 550km. Czy są tu dziewczyny które były lub są w podobnej sytuacji? Jak to ogarnęłyście. Jedyny mój pomysł to wynajem mieszkania w Warszawie na miesiąc przed porodem.
no włąśnie ska jesteś, moze uda się znaleźć jakaś prywatną klinikę w okolicy,
 
w kazdym wiekszym miescie znajduje sie prywatna klinika: poznan, lodz, krakow, gdansk: dlugo by wymieniac a 500 km to praktycznie 3/4 polski do przejechania. Na bank znajdziesz cos blizej ;) niekoniecznie medicover
 
Ja o Medicover słyszałam tylko na yt, jak jakieś influ bezosobowości tam rodziły..i nie wiem zastanów się czy to Ci potrzebne bo na wynajem mieszkania i poród wydasz tyle kasy że spokojnie zrobisz za to wyprawkę dla dzidziusia i to taka na wypasie, no chyba że Cię stać.. ale mimo wszystko :) pomysl, że tyle kobiet rodzi i jest to nieuniknione, napewno dasz radę i nie myśl tyle o tym..
 
Cześć,
Jeszcze mam daleko do porodu, ale z racji, że przeraża mnie on na tyle, że nie mogę przestać o tym myśleć rozważam poród w szpitalu Medicover. Nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia a cesarka przeraża mnie równie mocno co poród naturalny. Obawiam się że w szpitalu publicznym nie będę miała należytej opieki, znieczulenia i będę stresować się o wiele bardziej. Niestety nie znalazłam żadnej prywatnej kliniki położniczej bliżej mojego miejsca zamieszkania. Obecnie jestem na etapie logistycznego planowania porodu w związku z tym że chcę SN i Medicover jest oddalony od mojego domu o około 550km. Czy są tu dziewczyny które były lub są w podobnej sytuacji? Jak to ogarnęłyście. Jedyny mój pomysł to wynajem mieszkania w Warszawie na miesiąc przed porodem.
Hmm...szczerze mówiąc zakładam, że jeśli chodzi o komfort zarówno fizyczny jak psychiczny to w prywatnej placówce będziesz miała lepiej. Ale zazwyczaj to jednak publiczne mają większę doświadczenie, lepszy sprzęt, reagują w sytuacjach kryzysowych, im wyższy stopień referencyjności tym z cięższymi przypadkami są sobie w stanie poradzić i zapewnić bezpieczeństwo Tobie i dziecku (np. z tego co kojarzę w Medicover nie można rodzić jak są jakiekolwiek powikłania). Skoro jesteś gotowa na "podróże" to nie musi to być szpital w Twoim miejscu zamieszkania, ale może chociaż gdzieś blisko. Są różnego rodzaju rankingi (nie pamiętam ale chyba to jest ranking Fundacji Rodzić po Ludzku), gdzie badają satysfakcję kobiet po porodach chyba w całej Polsce. Może po prostu tam sobie zerknij i zobacz co jest "najlepsze" w Twoim województwie. Możesz zadzwonić do szpitala pewnie i podpytać jak to u nich wygląda, czy jest dostępne znieczulenie na życzenie, czy zezwalają na porody rodzinne. Niestety, ale pomiędzy placówkami są w tym zakresie ogromne różnice.
 
Hmm...szczerze mówiąc zakładam, że jeśli chodzi o komfort zarówno fizyczny jak psychiczny to w prywatnej placówce będziesz miała lepiej. Ale zazwyczaj to jednak publiczne mają większę doświadczenie, lepszy sprzęt, reagują w sytuacjach kryzysowych, im wyższy stopień referencyjności tym z cięższymi przypadkami są sobie w stanie poradzić i zapewnić bezpieczeństwo Tobie i dziecku (np. z tego co kojarzę w Medicover nie można rodzić jak są jakiekolwiek powikłania). Skoro jesteś gotowa na "podróże" to nie musi to być szpital w Twoim miejscu zamieszkania, ale może chociaż gdzieś blisko. Są różnego rodzaju rankingi (nie pamiętam ale chyba to jest ranking Fundacji Rodzić po Ludzku), gdzie badają satysfakcję kobiet po porodach chyba w całej Polsce. Może po prostu tam sobie zerknij i zobacz co jest "najlepsze" w Twoim województwie. Możesz zadzwonić do szpitala pewnie i podpytać jak to u nich wygląda, czy jest dostępne znieczulenie na życzenie, czy zezwalają na porody rodzinne. Niestety, ale pomiędzy placówkami są w tym zakresie ogromne różnice.

Medicover ma II stopień referencyjności więc wyższy niż większość polskich szpitali i poza ciężką patologią ciąży i porodami skrajnie wczesnymi (przed 32 tygodniem) spokojnie można tam rodzić w powikłanej ciąży.
 
Jestem z okolic Szczecina i tutaj nie ma prywatnych klinik. Co do publicznych to niby uchodzą za dobre i niby dają znieczulenie ale jak przychodzi co do czego to okazuje się ze anestezjolog zajęty. Znam takie przypadki i nie znam żadnego gdzie kobieta otrzymała znieczulenie.
Medicover jest pierwszy w rankingu szpitali rodzic po ludzku i jak jedna z Was słusznie napisała posiada 2 stopień referencyjnosci.
Stać mnie na porod w medicover i na wynajęcie mieszkania na miesiąc czy dwa. Nie będę oszczędzać na dobru dziecka czy swoim komforcie psychicznym i fizycznym.
Jedyne co to właśnie problem logistyczny. Wiadomo ze całego domu autem nie zabiorę i ze moze być problem z podróżą. Boje sie jakichs rzeczy o których mogłam nie pomyśleć. W czym dziecku zaszkodzi podróż?
 
Jedyne co to właśnie problem logistyczny. Wiadomo ze całego domu autem nie zabiorę i ze moze być problem z podróżą. Boje sie jakichs rzeczy o których mogłam nie pomyśleć. W czym dziecku zaszkodzi podróż?

W tym, że tak malutkie dziecko nie może spędzić tylu godzin w foteliku. To dla niego nie jest bezpieczna pozycja - choćby fotelik był najlepszy.
Długa podróż grozi chociażby bezdechem.

Dla Ciebie - długa podróż w końcówce ciąży może być zwyczajnie niemożliwa (ja 7 tygodni przed porodem zrobiłam bez problemu trasę Kraków-Belgia, 4 tygodni przed nie byłam w stanie bez utraty przytomności przejechać pół godziny - zespół żyły dolnej, występujący u 80% kobiet pod koniec ciąży, ja mam ekstremalny ale dla większości kobiet kilkugodzinna podróż w ostatnich tygodniach wpływa na pogorszenie przepływów łożyskowych i stwarza ryzyko niedotlenienia dziecka - dla nas pozycja w aucie nie jest również zbyt zdrowa).

Medicover na pewno jest super pod kątem komfortu psychicznego mamy - dieta, piękne sale itp. - czy fizycznego i bezpieczeństwa/dobra dziecka to już wątpliwe bo są wyżej wyspecjalizowane szpitale.

Ja chciałam tam rodzić, mamy w Wwie mieszkanie więc nie byłoby problemu z lokum, na codzień mieszkamy w Krakowie i stwierdziłam, że 3 godziny drogi to za dużo, szczególnie pod kątem podróży z noworodkiem.
Plus okazało się, że zaufanie do lekarza prowadzącego jest dla mnie ważniejsze, rodzę w efekcie w szpitalu z kontraktem z NFZ ale z możliwością wykupu usług komercyjnych - jak jednoosobowa sala, czy możliwość zamieszkania taty Malucha z nami w szpitalu przez cały okres (przez covid co prawda wstrzymane :)). Plus mój prywatny zaufany lekarz, który do szpitala przyjedzie o każdej porze dnia i nocy.
 
reklama
Ja o Medicover słyszałam tylko na yt, jak jakieś influ bezosobowości tam rodziły..i nie wiem zastanów się czy to Ci potrzebne bo na wynajem mieszkania i poród wydasz tyle kasy że spokojnie zrobisz za to wyprawkę dla dzidziusia i to taka na wypasie, no chyba że Cię stać.. ale mimo wszystko :) pomysl, że tyle kobiet rodzi i jest to nieuniknione, napewno dasz radę i nie myśl tyle o tym..
Nie za bardzo rozumiem argument że tyle kobiet rodzi? Autorkę stac na prywatny poród, nie bedzie uzerac się z personelem który jest tam jakby był za karę, po czym miec tarume do końca życia, z bólem itd. Jak kogoś stać to nic tylko prywatny poród :)
 
Do góry