reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PORÓD w szpitalu RYDYGIERA w Krakowie

witam a mogla bys mniej wiecej opisac jak wygląda tam poród i czy podają zzo bez problemu... mam termin na 1 kwietnia i coraz bardziej sie boje z góry dziekuje
 
reklama
Dziewczyny w jakie dni można zwiedzać porodówkę w Rydygierze i czy należy wcześniej umawiać się? Czy któraś rodziła w 2014 roku, podobno zmienił się personel. Czy to prawda, wiecie coś?
 
Dziewczyny w jakie dni można zwiedzać porodówkę w Rydygierze i czy należy wcześniej umawiać się? Czy któraś rodziła w 2014 roku, podobno zmienił się personel. Czy to prawda, wiecie coś?

Z tego co wiem to zmiany personalne były jakoś wrzesień/październik nie wiem czy później też. Na stronie szpitala jest lista personelu nie wiem na ile aktualna. Ja będę tam rodzić w maju jak się nie rozmyślę.
 
Cześć dziewczyny, mam pytanie do tych co ostatnio miały planowane cesarki albo zorientowanych. Jak przebiega kwalifikacja do cesarskiego cięcia? Mam skierowanie, ale kompletnie nie wiem gdzie z nim iść. Prawdopodobnie wybiorę się tam w tym tygodniu, ale nie wiem czy się tak łatwo odnajdę, bo będę pierwszy raz w tym szpitalu...
 
Amestris- Ja była ostatnio w szpitali z powodu bóli brzucha, na szczescie nic groźnego ( za mało magnezu ) :) Ale do rzeczy :) Przy wejściu do szpitala skręcasz w prawo i wychodzisz po schodach albo windą na pierwsze piętro, wchodzisz przez szklane drzwi na oddział gin-poł (wszystko pisze) i jak dojdziesz do końca korytarza to dzwonisz dzwoneczkiem na izbę przyjęć, wychodzi do Ciebie Pani albo odbiera, a Ty mówisz wtedy, że przyszłaś na kwalifikację :)
 
witam a mogla bys mniej wiecej opisac jak wygląda tam poród i czy podają zzo bez problemu... mam termin na 1 kwietnia i coraz bardziej sie boje z góry dziekuje

Nie wiem czy do mnie pytanie ale odpowiem.
Pierwsze dziecko rodziłam z zzo, nie było problemu z jego podaniem, właściwie to nawet nie ja poprosiłam ale lekarz zapytał czy chce bo widział że się męczę, przy drugim dziecku nie podali mi znieczulenia, położna powiedziała że to mogłoby spowolnić akcję ale gdy się uparłam i powiedziałam że chce to zaczęli mnie przygotowywać, akcja jednak potoczyła się tak szybko że nie zdążyli bo nie miałam ze sobą badań (krzepnięcie i potrzebne do zzo, ważne chyba tydzień). Wiec jeśli Ci zależy to powinnaś je mieć przy sobie, lub w trakcie przyjęcia jasno zaznaczyć że chcesz żeby odrazu zrobili badania z krwi, ja przy przyjęciu powiedziałam że zobaczymy jak się akcja rozwinie i rozwinęła się tak szybko że nie zdążyli.
Co do opisu porodu... hmmm każdy jest inny :-p my rodzilismy w sali rodzinnej, położna po wypełnieniu papierów i zrobieniu ktg dała nam klucze, kazała się przebrać, zapytała czy chce lewatywę, zbadała na fotelu, potem wyszła gdyby się działo coś niepokojącego mieliśmy dzwonić ze stojącego tam telefonu a tak przychodziła co ok pół godziny sprawdzała jak rozwija się akcja, proponowała, gaz, ćwiczenia na piłce, wannę, co jakiś czas przychodził tez lekarz. W fazie skurczów partych był lekarz, położna i neonatolog. Po porodzie malucha kładą od razu na brzuch mamy,po ok kwadransie biorą go na bok na dosłownie chwilę aby ocenić dziecko w skali apg i oddają na kolejne 2h. Rodzice przenoszą sie z dzieckiem na stojące tam łóżko i uczą się siebie przez ok 2h.:tak: po tym czasie przewożą mamę z dzieckiem na salę poporodową (1lub 2os.) to chyba tyle :) łatwiej by mi było gdyby pytanie było konkretnie o jakąś kwestię :-p
 
Nie wiem czy do mnie pytanie ale odpowiem.
Pierwsze dziecko rodziłam z zzo, nie było problemu z jego podaniem, właściwie to nawet nie ja poprosiłam ale lekarz zapytał czy chce bo widział że się męczę, przy drugim dziecku nie podali mi znieczulenia, położna powiedziała że to mogłoby spowolnić akcję ale gdy się uparłam i powiedziałam że chce to zaczęli mnie przygotowywać, akcja jednak potoczyła się tak szybko że nie zdążyli bo nie miałam ze sobą badań (krzepnięcie i potrzebne do zzo, ważne chyba tydzień). Wiec jeśli Ci zależy to powinnaś je mieć przy sobie, lub w trakcie przyjęcia jasno zaznaczyć że chcesz żeby odrazu zrobili badania z krwi, ja przy przyjęciu powiedziałam że zobaczymy jak się akcja rozwinie i rozwinęła się tak szybko że nie zdążyli.
Co do opisu porodu... hmmm każdy jest inny :-p my rodzilismy w sali rodzinnej, położna po wypełnieniu papierów i zrobieniu ktg dała nam klucze, kazała się przebrać, zapytała czy chce lewatywę, zbadała na fotelu, potem wyszła gdyby się działo coś niepokojącego mieliśmy dzwonić ze stojącego tam telefonu a tak przychodziła co ok pół godziny sprawdzała jak rozwija się akcja, proponowała, gaz, ćwiczenia na piłce, wannę, co jakiś czas przychodził tez lekarz. W fazie skurczów partych był lekarz, położna i neonatolog. Po porodzie malucha kładą od razu na brzuch mamy,po ok kwadransie biorą go na bok na dosłownie chwilę aby ocenić dziecko w skali apg i oddają na kolejne 2h. Rodzice przenoszą sie z dzieckiem na stojące tam łóżko i uczą się siebie przez ok 2h.:tak: po tym czasie przewożą mamę z dzieckiem na salę poporodową (1lub 2os.) to chyba tyle :) łatwiej by mi było gdyby pytanie było konkretnie o jakąś kwestię :-p


Józefinko, a powiedz mi spotkałaś się w szpitalu z porodami SN po cesarskim cięciu ??
 
reklama
Widzę ze wątek trochę umarł ale jeżeli któraś z Was zastanawia sie nad porodem w Rydygierze to na dniach będę mogła coś pomoc bo w środę mam mieć planowana przedwczesna cesarkę ze względów na problemy kardiologiczne i urologiczne ale w międzyczasie moge popytać jeśli ktoś ma jakieś konkretne pytania ;)
 
Do góry