reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród ze znieczuleniem czy bez ?

Mamuśka011

Początkująca w BB
Dołączył(a)
23 Październik 2018
Postów
28
Na wstępie mam pytanie odnośnie planu porodu? Czy zgłaszając się na porodówke każda ciężarna musi mieć wypełniony plan porodu? Daje go lekarz? W którym tygodniu wypełniałyscie? Bo u mnie jak na razie lekarka nic nie mówiła o tym a wiem że coś takiego jest i wiem też że jest tam pytanie o znieczulenie i trzeba zaznaczyć więc stąd moje kolejne pytanie poród ze znieczuleniem czy bez? Wiem ze nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi ale jak było u was jakie ,,wrażenia " jaki rodzaj znieczulenia miałyscie i czy cokolwiek to dało? Słyszałam że ze znieczuleniem rodzi się dłużej aczkolwiek brzmi to trochę jak mit. To mój pierwszy poród więc jestem zielona znajomych po porodzie nie mam zbyt wiele więc dużo się ich nie poradzę dlatego pytam was drogie mamy. Dziękuję za każda odpowiedź:)
 
reklama
Rozwiązanie
Mialam wywolywany porod, po 6h podano mi epidural. Od poczatku wiedzialam, ze bede rodzic, ze znieczuleniem. Po jego podabiu akcja bardzo szybko ruszyla, choc wczwnsiej nic sie nie dzialo mimo oksy. Nie zdecydowalabym sie na porod bez znieczulenia nigdy. Czlowiek, ktory to wymyslil powienien dostac Nobla, a znieczulenie powinno byc ogolnodostepne na kazdej porodowce.
Co do planu porodu to mozesz go miec, a nie musisz. Ja zaznaczylam tylko bardzo wyraznie, ze nie godze sie na chwyt Kristellera.
Ja musiałam mieć wywoływany poród, więc oczywiście było podanie oksytocyny. Na szczęście miałam zzo. Cudowna sprawa, strasznie się bałam tego kłucia w kręgosłup ale to nic nie bolało. Miałam bóle krzyżowe i mi znieczulenie bardzo pomogło. Mimo że anestezjolog ostrzegał że to może tylko zminimalizować ból to ja po jego podaniu już nic nie czułam [emoji3526] w tym czasie miałam podkręconą oksy żeby przyspieszyć akcję, więc znieczulenie przestało działać tuż przed partymi.
Ja osobiście bardzo polecam zzo, w przeciwieństwie do gazu bo on mi nic nie dał. I mimo że miałam obawy bo mam problemy z kręgosłupem to żadnych potem dolegliwości nie miałam, (ale to pewnie kwestia dobrego wkłucia). W przyszłości drugi poród to tylko ze znieczuleniem bo inaczej chyba bym nie wytrzymała, choć przed porodem myślałam że mam spory próg bólowy to jednak się myliłam[emoji3526]
A i o tym, że mi znieczulenie bardzo pomogło może świadczyć fakt że jeszcze leżąc z córeczką na sali porodowej stwierdziłam że za dwa lata tam wrócę [emoji3526]
 
reklama
Ja miałam podaną oksy w trakcie porodu już, tylko dlatego że moje skurcze ni były idealnie regularne, a lekarzowi zależało żebym przed południem urodziła bo to była sobota i wychodził do domu. A nie chciał mnie zostawić dyzurantowi. Oksy mega nasilila mi skurcze, myślę ze porod bez tego potrwalby maksymalnie godzine dluzej ale byloby znosniej.
 
Ja po 8 godzinach reguralnych skurczy dostałam kroplówkę z oksytocyną, na szczęście zadziałała i wciąż trwające 4 cm ruszyły . Przyznam szczerze, że skurcze były bardzo silne. . Dostałam gaz rozweselający i jestem bardzo z tego zadowolona. Gaz powodował ,że w skurczu zapominałam o bólu. Jeśli chodzi o znieczulenie to nawet nie myślałam o nim, poprostu nawet bym nie chciała.
 
Mialam wywolywany porod, po 6h podano mi epidural. Od poczatku wiedzialam, ze bede rodzic, ze znieczuleniem. Po jego podabiu akcja bardzo szybko ruszyla, choc wczwnsiej nic sie nie dzialo mimo oksy. Nie zdecydowalabym sie na porod bez znieczulenia nigdy. Czlowiek, ktory to wymyslil powienien dostac Nobla, a znieczulenie powinno byc ogolnodostepne na kazdej porodowce.
Co do planu porodu to mozesz go miec, a nie musisz. Ja zaznaczylam tylko bardzo wyraznie, ze nie godze sie na chwyt Kristellera.
 
Rozwiązanie
Do góry