Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[nafoczka]

@Maciejka78 Zosia to takie dziecko póki co , że jak przyjechaliśmy do babci to mała 3 razy spojrzała na babcię i dziadka uśmiechnęła się i poszłam spać także chyba bezpiecznie się czuje w towarzystwie dziadków. Leżała na łóżku to ojciec mój i mama ciągle chodzili do pokoju sprawdzić czy wszystko w porządku śmiałam się ale bynajmniej mieliśmy godzinę luzu z mężem.

@Ilis91 kciuki za wizytę bedzie dobrze. Oczko kochana raz lepiej raz gorzej na pewno małej nie boli tylko ja panikuje.

@bobasek1990 niestety objawy raz są a raz ich nie ma wtedy głowa szaleje.

@magda1208 nie wyrzucaj sobie niestety nasze doświadczenia potęgują strach nie oznacza to małej wiary bo wiem ,że na pewno dużo się modlisz jestem z Tobą. Bedę czekać na wieści jutro musi być dobrze. Zosia wycałowana

@zosiak współczuję życie na odległość jest ciężkie. Kiedyś dawno temu miałam partnera z Warszawy niestety z uwagi na odległość zwiazek się rozpadł po 4 latach. Podziwiam jeszcze 3 dni wytrzymasz

@dżoł oby wszystko poszło po myśli trzymam kciuki

@Totois30 witaj rozgość się.

@nafoczka kciuki za córkę . Foczka wszystko uzupełnienie jak mąż wróci do pracy bo strasznie potrzebuje uwagi i mala też ale pamiętam o tym.

@kas90 moja mała też tak je ,że aż słyszeć jak przełyka i sie krztusi bo taka zachłanna jest. Moja pierś też jedna duza druga mniejsza ale ja cycki mam mhh duze C. Ja jeszcze nie mierzę nie myślę cieszę się , że jestem po ciąży muszę psychicznie odpoczywać.

@agatush całuski dla Michalinki

Teraz ja Was będę wspierać tak jak wy mnie wspierałyście tyle miesięcy

Ps @nafoczka jak uzupełnić bo nie mogę tego edytować ?

Ps prześlij mi

@bea25ta taaak rozmawialysmy o tym oddałas mi

 

[dżoasia]

Dziewczyny dziękuję za wszystko co dla mnie robicie , ale nie zasługuje na takie słowa.
Są chwilę , w których czuje się winna , że tak mało wiary we mnie w moją dzidzię proszę wówczas Pana o przebaczenie tłumaczę sobie , że jest to pokłosiem tego wszystkiego co do tej pory mnie spotkało. U mnie plamienia nie wywołują takiego lęku jak bóle brzucha ,żołądka jajników pleców,ponieważ zawsze oznaczały najgorsze a to co się działo przez ostatnie dwa dni z moim organizmem jest ciężkie do zrozumienia i nie dostarcza spokoju a wręcz przeciwnie wywołuje lęk i niepewność. Dzisiaj trochę lepiej myślę sobie ,że tylko cud może uratować maleństwo.
Jestem spokojna bo wiem ,że nic innego nie możemy zrobić z mężem badania leki szczepienia wiadomo są momenty kiedy myślę , że może za mało badań za późno leki ,ale to tylko gdybanie . Zostało by już tylko albo aż in vitro.
Cieszę się , że u was wszystko dobrze.

Kochana in vitro nie jest rowiazaniem... jesli zachodzisz w ciaze naturalnie to ivf nie ma sensu, ja podchodzę, bo wczesniej unie mnie ciazy naturalnie brak, iui nieudane a teraz przy ivf 100% powodzenia jesli chodzi o zajscie w ciaze, ale też ronię każdą mozna ewentualnie podchodzić z diagnozą preimplantacyjną zarodkow ale i to nie pomoze jesli przyczyną poronien jest immunologia. Ja myślę, ze nie bedziesz.musiala tego rozwazac i ze teraz będzie happy end. Jeśli czujesz się trochę lepiej, to moze kryzys juz zazegnany?

 

[magda1208]

@dżoasia Kochana napisałam o in vitro jako jednej z alternatyw , które brała bym pod uwagę pomimo głębokiej wiary. Naturalne jest , że chciała bym aby moja ciąża stanowiła cud naturalnego poczęcia miłości mojej i męża popartej Bożym Miłosierdziem .

 

[kas90]

@kas90 , mam tyłozgięcie,ponoć spore. Te kłucia pochwy mogą być od niego? Mierzysz temp. Tak orientacyjnie czy myślisz niedługo o kolejnej ciąży?

Tez mam tylozgiecie i wydaje mi sie ze od tego mialam te klucia.
Poki co przeciwnie nie stosujemy antykoncepcji to trzeba mierzyc od 21 dnia po porodzie. A jak to wyjdzie to sie okaze bo kolejna ciaza tez na lekach, takze trzeba troche planowac

 

[dżoasia]

@dżoasia Kochana napisałam o in vitro jako jednej z alternatyw , które brała bym pod uwagę pomimo głębokiej wiary. Naturalne jest , że chciała bym aby moja ciąża stanowiła cud naturalnego poczęcia miłości mojej i męża popartej Bożym Miłosierdziem .

Wiesz, tu nie chodzi o kwestię wiary itp bo to całkiem inna sprawa mnie się wydaje, ze jesli w ciaze zachodzisz bez problemu, to nie ma sesnu wydawac kasy na procedure, ktora pochlania mnostwo pieniedzy, tylko gdzies indziej szukac przyczyny poronien. Ewentualnie jesli wyjdzie Wam skopana genetyka, to mozesz wziac pod uwage ivf z diagnoza preimplantacyjna zarodkow. Trzymam kciuki za Twoje Malenstwo i jutro z niecierpliwoscia bede tu zagladac i wypatrywac dobrych wiesci po wizycie Trzymaj sie!

 

[roxie123]

@magda1208 a na którą masz wizytę ? Będę czekać z niecierpliwością na dobre wieści ♡
@nafoczka niech będzie dziewuszka[emoji4] &&&
@Totois30 dzięki ;* witaj na tym wątku [emoji4]
@bobasek1990 bije jestem pewna ♡ mam ten sam problem ale czasami nawet buraki nie pomagają jak biorę progesteron to mnie muruje
@zosiak niebawem będziesz się cieszyć mężem [emoji4] no ja czekam ze spokojem nawet ...jakoś nie chce się bardzo nastawiac , chociaż pragnienie oczywiście jest [emoji4]
@Ilis91 kłucie się pojawia bo wszystko się tam w środku rozciąga [emoji4] będzie dobrze ;*
@Maciejka78 zobaczysz szybko zleci i Ty będziesz się chwalić dzidzia [emoji4]
@Porzeczka1234 dzięki ;* Niunia na pewno zrobiła wrażenie ♡

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Auri_a]

Dobry wieczór dziewczynki !
Dzisiaj już jest całkiem dobrze z moją mała więc mam czas na nadrobienie zaległości, cieszę się że w weekend piszecie mniej to jestem w stanie... to zrobić

@nafoczka z całego <3 życzę Ci dziewczynki a nawet dwóch i od razu wygranej w totka bo na dziewczynkę idzie wydać majątek na ubranka spineczki gumeczki butki zabaweczki laleczki i cały ten kram <3 ale każda maleńka oczywiście jest tego warta <3

@illis91 na pewno wizyty będą udane nie martw się skarbie <3

@Porzeczka1234 fajnie że już jeździcie z małą !

@kas90 ja miałam taki problem z tym że ja zawaliłam podczas nawału bo częściej karmiłam z lewej piersi bo po prostu tak mi było wygodniej... i potem nie było szans tego wyrównać także miałam sama z siebie ubaw po pachy, mój wtedy obecny doktor i przyjaciel nabijał się ze mnie że mi już tak "przez głupotę i lenistwo" na zawsze zostanie ale po karmieniu wróciło wszystko do normy

@magda1208 trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę <3 już jest dobrze między Tobą i mężem?

A teraz trochę o mnie dzisiaj rano właśnie skarżyłam się @mickey* jak mnie mąż załatwił przy obiedzie w związku z niewielką chorobą mojej córki jestem w domu więc gotuję obiady i mój mąż dzisiaj uznał że skoro mi tak świetnie idzie bycie "perfekcyjną Panią domu" i on widzi że się w tym spełniam to żebym nie musiała pracować i skoro nie jestem w ciąży on pójdzie na kolejne studia podyplomowe (wtedy jego szef gwarantuje podwyżkę).... pierwsze zajęcia ma 25 listopad.... także @bea25ta ja tutaj proszę o PIĘKNY I SZCZĘŚLIWY HAPPY END ! Bo planuję wpadkę

 

[magda1208]

@dżoasia Kochana odnoszę wrażenie ,że inaczej interpretujesz to co piszę. W swojej wypowiedzi nie obieram wątku in vitro jako celu tylko podaje in vitro jako jedno z wyjść. Zachodzę w ciąże i tego się trzymam póki co. Kariotypy mamy prawidłowe.
@anetkruczek Tak mam ogromne wsparcie w tych trudnych momentami chwilach.



Kochane mam do was zapytanie odnośnie usg na tak wczesnym etapie Malina ostatnio kazał zrobić po 26 listopada aby nie szkodzić a ja jutro mam mieć kolejne .

 

[dżoasia]

@dżoasia Kochana odnoszę wrażenie ,że inaczej interpretujesz to co piszę. W swojej wypowiedzi nie obieram wątku in vitro jako celu tylko podaje in vitro jako jedno z wyjść. Zachodzę w ciąże i tego się trzymam póki co. Kariotypy mamy prawidłowe.
@anetkruczek Tak mam ogromne wsparcie w tych trudnych momentami chwilach.



Kochane mam do was zapytanie odnośnie usg na tak wczesnym etapie Malina ostatnio kazał zrobić po 26 listopada aby nie szkodzić a ja jutro mam mieć kolejne .

Kochaniutka, ja dobrze interpretuję to co piszesz i nie chcę Ci mieszać w głowie, tylko mi chodzi o to, że ivf jest przydatne wtedy jak pomimo starań, dobrych wyników nasienia i pękających pęcherzyków u kobietki, nadal nie ma ciąży, ewentualnie jeśli są inne przeciwności, jak np brak jajowodów itp. Wiara nie ma nic do tego, ja też jestem wierząca, chociaż jak od kilku dni podczytuję ten wątek, to stwierdzam, że jednak daleko mi do Was... Kilka - kilkanaście lat temu mogłam z czystym sumieniem o sobie powiedzieć, że jestem głęboko wierząca, codzienna modlitwa, częste Msze itp, ale po tylu latach starań chyba trochę zaczynam wątpić... A może raczej czasem mam zbyt dużo pretensji do Boga, więc może dlatego trochę odsunęłam się na bok... Nie powiem, że przestałam wierzyć, bo tak nie jest ale dużo rzadziej chodzę do kościoła, mniej się modlę... Chyba też przez to, że boję się, że w końcu mogłabym pęknąć i nawyrzucać Bogu to, czego nie chcę...?? Więc trochę odsunęłam się na bok żeby Go nie obwiniać... lub może też dlatego, że skoro Kościół potępia tą metodę, to nie mam do końca gwarancji, że Bog mi to kiedyś wybaczy, chociaż cały czas wierzę, że On jednak daje mądrość lekarzom i dzięki Niemu w ogóle ktoś wpadł na taki pomysł i opracował tą metodę. Podziwiam osoby, takie jak Ty, które mimo tylu niepowodzeń dalej gorąco się modlą i wierzą. Jesteście wielkie!!
Natomiast jeśli w ciążę zachodzisz, to nadal podtrzymuję, że IVF w Twoim przypadku raczej nie jest rozwiązaniem, które da jakąś gwarancję Poza tym cała ta procedura oprócz kasy pochłania sporą część życia i dodatkowo przysparza ogrom stresu... Ale jeśli miałabyś się kiedyś zdecydować, to oczywiście to Twoja decyzja i jak najbardziej nikomu nic do tego Póki co trzymam kciuki za to Maleństwo u Ciebie w brzuszku :* Oby dało radę - u Mamusi najlepiej!

 

[czarna_mala]

@dżoasia Kochana odnoszę wrażenie ,że inaczej interpretujesz to co piszę. W swojej wypowiedzi nie obieram wątku in vitro jako celu tylko podaje in vitro jako jedno z wyjść. Zachodzę w ciąże i tego się trzymam póki co. Kariotypy mamy prawidłowe.
@anetkruczek Tak mam ogromne wsparcie w tych trudnych momentami chwilach.



Kochane mam do was zapytanie odnośnie usg na tak wczesnym etapie Malina ostatnio kazał zrobić po 26 listopada aby nie szkodzić a ja jutro mam mieć kolejne .

Madziulku Mój Kochany, usg nie szkodzi w ciąży na żadnym etapie ostatnio mamaginekolog napisała post o tym Link do: Mamaginekolog [emoji8][emoji8][emoji8]

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka