bardzo ci wspolczuje wiem jak sie czujesz, ta bezradnosc jest przerazajaca,tez mieszkam w irlandii i poronilam w szostym tygodniu, nie potrafie ci dokladnie powoedziec co dalej, bo sama mam metlik w glowie, nie znam przyczyny, lekarze mowia ze po prostu tak sie zdarza.. teraz siedze na necie czytam, szukam pomocy, wskazowki na przyszlosc, dopiero jak dotknie nas cos takiego widzimy jak wielka liczba dziewczyn przechodzi przez to samo, i nie mowie ze to jest pocieszajace ale w pewien sposob daje sile i nadzieje ze jeszcze bedzie dobrze. wiem ze ten bol ktory teraz czujesz trozke potrwa, musisz sie wyplakac, mam nadzieje ze masz wsparcie w partnerze, musisz znalesc w sobie sile zeby przez to przejsc. lacze sie w twoim bolu