reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poronienie wczesnej ciąży

26 stycznia 2016 mialam zabieg lyzeczkowania. Poronilam ciążę blizniacza w 12 tyg. Nie znamy przyczyny. Wszystkie badania byly dobre. Badanie hist nic nie wykazało. 24 lutego dostalam miesiaczke i po niej zaszlam w ciążę. Jestem w 13 tyg. Mysle ze troszke za szybko sie zdecydowalismy. Endometrium bylo cienkie i mialam juz pare krwawien dwa krwiaki i 8 dniowy pobyt w szpitalu. Bardzo sie ciesze ze jestem w ciazy ale tez okropnie martwię czy dzidzius da rade. Nie ma dnia zebym nie myslala czy dziecko zyje. Najlepiej odczekac te 3-6 mies. Dojsc do siebie. Chyba ze jest się mocno zdeterminowanym ;) wtedy mozna dzialac ale trzeba sie liczyc z tym ze roznie moze byc.


Jestem już po zabiegu- był wczoraj, dziś wyszłam ze szpitala. Życzę powodzenia. Trzymam kciuki za Mamę i Dzidzię!!! Dbajcie o siebie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie :)
 
reklama
mam jeszcze pytanie: czy po łyżeczkowaniu miałyście krwawienie mocne? Ja tylko plamienie przez 1 dzień a potem nic, trochę pobolewa mnie brzuch, ale jest to niewielki ból
 
mam jeszcze pytanie: czy po łyżeczkowaniu miałyście krwawienie mocne? Ja tylko plamienie przez 1 dzień a potem nic, trochę pobolewa mnie brzuch, ale jest to niewielki ból
Plamienie mocniejsze dwa dni a potem delikatne takie przez 1.5 tyg. 28dni po zabiegu przyszla @. Tak jak cykl zawsze mialam. Brzuch po zabiegu bolal przez 5 dni jak macica sie obkurczala. Doktor kazał magnez rozkurczow brac dwa razy dziennie.


 
Czesc wszystkim. W grudniu lub w styczniu mialam zostac mama. Ale nietety nie udalo sie:( puste jajo plodowe potwierdzone... Dostalam skierowanie do spitala na wlasne zyczenie... Tak bardzo chcialabym miec to juz za soba... Jutro jade do szpitala i okropnie sie boje... W piatek i sobote plamilam i brzuch mnie bolal i mialam nadzieje ze wszystko sie zaczyna a dzis nic... Mialam juz jedno lyzeczkowanie ale po urodzeniu synka w 19 tyg i tam odbylo sie to wszystko bardzo szybko bo moj Aniolek urodzil sie w drodze do szpitala... A teraz bedzie mnie badalo stado osob czego sie po prostu boje... Nie wiem w ogole jak to wyglada... Chcialabym wrocic do domu od razu w poniedzialek do coreczki ale prawdopodobnie zostane do wtorku...
Jeszcze do tego maz ktory mnie wcale nie rozumie i nie wspiera i ciagle sie klocimy...:(
 
Musiałabyś się dowiedzieć jak to wygląda u Ciebie w szpitalu.
Ja o 14 miałam zabieg, a o 17 puścili mnie do domu (także puste jajo płodowe).
 
mam jeszcze pytanie: czy po łyżeczkowaniu miałyście krwawienie mocne? Ja tylko plamienie przez 1 dzień a potem nic, trochę pobolewa mnie brzuch, ale jest to niewielki ból
U mnie raz lekkie plamienie, raz troszkę większe ... ale mniej niż na @ - plamiłam 2 tygodnie. Pierwszy okres przyszedł szybko bo po 25/26 dniach od zabiegu. Pierwszy był skąpy a drugi to już strasznie obfity - jakby 3 @ na raz :/

Czesc wszystkim. W grudniu lub w styczniu mialam zostac mama. Ale nietety nie udalo sie:( puste jajo plodowe potwierdzone... Dostalam skierowanie do spitala na wlasne zyczenie... Tak bardzo chcialabym miec to juz za soba... Jutro jade do szpitala i okropnie sie boje... W piatek i sobote plamilam i brzuch mnie bolal i mialam nadzieje ze wszystko sie zaczyna a dzis nic... Mialam juz jedno lyzeczkowanie ale po urodzeniu synka w 19 tyg i tam odbylo sie to wszystko bardzo szybko bo moj Aniolek urodzil sie w drodze do szpitala... A teraz bedzie mnie badalo stado osob czego sie po prostu boje... Nie wiem w ogole jak to wyglada... Chcialabym wrocic do domu od razu w poniedzialek do coreczki ale prawdopodobnie zostane do wtorku...
Jeszcze do tego maz ktory mnie wcale nie rozumie i nie wspiera i ciagle sie klocimy...:(

Ja przyjechałam do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Najpierw miałam badanie na fotelu ginekologicznym, potem USG, i zostawili mnie na noc bo nie byli pewni diagnozy ...w tym czasie miałam badania hormonu hcg. Rano następnego dnia diagnoza, kroplówki i środki dopochwowe ...w południe zabieg łyżeczkowania. Wyszłam zaraz po zabiegu a dokładnie drzemce bo działała jeszcze na mnie narkoza.
Badał mnie jeden lekarz, a następnego dnia to już było troszkę ludzi przy zabiegu w tym pielęgniarka, 3 lekarzy, anestezjolog i chyba sanitariuszka.
 
Ja juz jestem po. Wczoraj o 21.45 miałam zabieg. O 14 miałam założone tabletki a pozniej zabieg. Myślałam ze będę się bala ale nie. Krwawienia prawie nie mam i idę do domu. Czuje ogromna ulgę ze juz po
 
Ja juz jestem po. Wczoraj o 21.45 miałam zabieg. O 14 miałam założone tabletki a pozniej zabieg. Myślałam ze będę się bala ale nie. Krwawienia prawie nie mam i idę do domu. Czuje ogromna ulgę ze juz po

Bardzo przykro ze musilas to przejsc. Mam nadzieje ze niedługo dojdziesz do siebie i doczekasz sie dzidziusi


 
reklama
Bardzo bym chciala mniec w domu jeszcze jedno cudowne dzieciatko. Napewno nie poddamy sie. Zawsze chcielismy miec parke. Coreczka w domu jest, brakuje jeszcze synka:) Lekarz kazal zaczekac 3 miesiace ale mowil to na ostatniej wizycie przed zabiegiem jeszcze. Za miesiac pojde na kontrole i zobaczymy co powie... Po poronieniu pierwszej ciazy w 19 tygodniu pozwolil po pierwszym okresie i sie wszystko udalo. Wiec i teraz nie bedziemy moze musieli tyle czekac...

Przed zabiegiem bardzo sie denerwowalam, jak juz lezalam na tym lozku to juz w ogole ale chyba dlatego ze bylam naga. Pielegniarka przykryla mi krok i bylo juz ok i potem zakrecilo mi sie w glowie i obudzilam sie juz prawie na sali... Od razu poczulam ogromna ulge. Na drugi dzien wyszlam do domu. Wieczorem tego samego dnia nie pamietalam juz ze bylam w szpitalu. Wymazalam to calkowicie z pamieci... Nie wiem dlaczego tak sie stalo ze zapomnialam. Plamienie traktuje jak okres i juz nie moge sie doczekac kiedy w koncu bede mogla sie poprzytulac z mezem:) Zauwazylam ze corka jest weselsza, a dlaczego...? Dlatego ze mama wesola:) 3 tygodnia placzu i nerwow przed zabiegiem wystarczy... Mam nadzieje ze niedlugo bede mogla sie cieszyc z ciazy:)
 
Do góry