reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie

Aniusia38

Aktywna w BB
Dołączył(a)
30 Październik 2019
Postów
88
Hej dziewczyny muszę napisać tutaj bo nie daje rady .Wczoraj byliśmy z mężem na wizycie kontrolnej i okazało się że serduszko nie bije zatrzymało się na 7tygodniu. Jestem załamana i nie mogę w to uwierzyć bo mamy już syna prawie 2 latka a tu kolejna ciąża i niestety nie będzie rodzeństwa.Nie wiem co myśleć
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Czy zdarzyło sie którejś poronic pomimo brania heparyny w ciazy?
Jestem po trzech stratach, obecnie w 6tc3dn, wczoraj plamilam i pojechałam na SOR. Oczywiście lekarz stwierdził ze panikuje i wszystko jest Ok, ze wczesna ciaza i serce jeszcze może nie bić- zostałam wysłana do domu, mam brać duphatson, neoparin,acard, kwas i witaminy jak do tej pory i czekam na wizytę do 18ego u swojej ginekolog. Dzisiaj zauważyłam brak bolesności piersi, czuje sie tak jakbym już w tej ciazy nie była, jakieś mam przeczucie ze chyba nic z tego nie będzie, za każdym razem kiedy miałam ciaze obumarła (9tc,12tc,17tc) czułam sie tak samo jak dzisiaj. Czy to możliwe ze dziecko przestało sie rozwijać, lekarz mnie zlekceważył po raz kolejny i mimo tych wszystkich leków w najbliższym czasie zacznę krwawić...
nie chce panikować, ale mam taką czujkę...
nie wiem co mam robić, na sor nie mam po co jechać „bo krew po nogach nie cieknie” - nawet już nie plamie, do wizyty jeszcze został tydzień... czy mam tak czekać? Co o tym myślicie? Czy jest jakaś dziewczyna, która poroniła przy braniu heparyny?
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Czy zdarzyło sie którejś poronic pomimo brania heparyny w ciazy?
Jestem po trzech stratach, obecnie w 6tc3dn, wczoraj plamilam i pojechałam na SOR. Oczywiście lekarz stwierdził ze panikuje i wszystko jest Ok, ze wczesna ciaza i serce jeszcze może nie bić- zostałam wysłana do domu, mam brać duphatson, neoparin,acard, kwas i witaminy jak do tej pory i czekam na wizytę do 18ego u swojej ginekolog. Dzisiaj zauważyłam brak bolesności piersi, czuje sie tak jakbym już w tej ciazy nie była, jakieś mam przeczucie ze chyba nic z tego nie będzie, za każdym razem kiedy miałam ciaze obumarła (9tc,12tc,17tc) czułam sie tak samo jak dzisiaj. Czy to możliwe ze dziecko przestało sie rozwijać, lekarz mnie zlekceważył po raz kolejny i mimo tych wszystkich leków w najbliższym czasie zacznę krwawić...
nie chce panikować, ale mam taką czujkę...
nie wiem co mam robić, na sor nie mam po co jechać „bo krew po nogach nie cieknie” - nawet już nie plamie, do wizyty jeszcze został tydzień... czy mam tak czekać? Co o tym myślicie? Czy jest jakaś dziewczyna, która poroniła przy braniu heparyny?
 
Ja nie brałam heparyny tylko duphaston i acard niestety moja ostatnia ciążę straciłam serduszko nie biło w 7tyg. Wiem że ciężko Ci ale spróbuj się uspokoić i być dobrej myśli że wszystko w porządku .Ja bym na twoim miejscu poszła zrobić jutro bete i wtedy będziesz wiedzieć czy się rozwija czy nie .Trzymam kciuki za Ciebie.
 
Cześć dziewczyny.
Czy zdarzyło sie którejś poronic pomimo brania heparyny w ciazy?
Jestem po trzech stratach, obecnie w 6tc3dn, wczoraj plamilam i pojechałam na SOR. Oczywiście lekarz stwierdził ze panikuje i wszystko jest Ok, ze wczesna ciaza i serce jeszcze może nie bić- zostałam wysłana do domu, mam brać duphatson, neoparin,acard, kwas i witaminy jak do tej pory i czekam na wizytę do 18ego u swojej ginekolog. Dzisiaj zauważyłam brak bolesności piersi, czuje sie tak jakbym już w tej ciazy nie była, jakieś mam przeczucie ze chyba nic z tego nie będzie, za każdym razem kiedy miałam ciaze obumarła (9tc,12tc,17tc) czułam sie tak samo jak dzisiaj. Czy to możliwe ze dziecko przestało sie rozwijać, lekarz mnie zlekceważył po raz kolejny i mimo tych wszystkich leków w najbliższym czasie zacznę krwawić...
nie chce panikować, ale mam taką czujkę...
nie wiem co mam robić, na sor nie mam po co jechać „bo krew po nogach nie cieknie” - nawet już nie plamie, do wizyty jeszcze został tydzień... czy mam tak czekać? Co o tym myślicie? Czy jest jakaś dziewczyna, która poroniła przy braniu heparyny?
Przyczyny poronien są różne więc jeśli np przyczyna to wada zarodka to heparyna nie pomóże...
Co do objawów to bym też się nie sugerowała.
ja w żadnej z 3 ciąż nie miałam objawów...
2 donoszone, jedna poroniona...
 
Przyczyny poronien są różne więc jeśli np przyczyna to wada zarodka to heparyna nie pomóże...
Co do objawów to bym też się nie sugerowała.
ja w żadnej z 3 ciąż nie miałam objawów...
2 donoszone, jedna poroniona...
Tak masz racje co do wad zarodka...przecież heparyna pomaga tylko w dotlenieniu i przeciw tworzenia sie zakrzepów. No nic, muszę czekać na rozwój sytuacji, nie chce wyjsć na panikare. Po prostu to moja 4 ciaza i sie martwię, bo do tej pory wszystkie obumarłe. Wiem ze stres tu na nic, ale to samo przychodzi...
 
Ja tylko w jednej ciąży miałam specyficzne objawy, także tym bym się nie sugerowała. Jeśli się bardzo denerwujesz może poszukaj jakiegoś innego ginekologa, który zrobiłby ci wcześniej USG. Nie robiliście żadnych badań skąd tyle strat? Lekarz nie wysłał Was na badania genetyczne?
Tak masz racje co do wad zarodka...przecież heparyna pomaga tylko w dotlenieniu i przeciw tworzenia sie zakrzepów. No nic, muszę czekać na rozwój sytuacji, nie chce wyjsć na panikare. Po prostu to moja 4 ciaza i sie martwię, bo do tej pory wszystkie obumarłe. Wiem ze stres tu na nic, ale to samo przychodzi...
 
Ja tylko w jednej ciąży miałam specyficzne objawy, także tym bym się nie sugerowała. Jeśli się bardzo denerwujesz może poszukaj jakiegoś innego ginekologa, który zrobiłby ci wcześniej USG. Nie robiliście żadnych badań skąd tyle strat? Lekarz nie wysłał Was na badania genetyczne?
Miałam robione badania genetyczne, kariotypy, zarówno ja i mąż, do tego pomiary nasienia i wiele innych. Przyczyn nie znaleziono. Wyniki mamy książkowe. Żadnych mutacji. Dodam jeszcze ze ostatnia ciaza 17tc/ mała miała robiona sekcje zwłok która również nie wykazała nieprawidłowości.
 
Miałam robione badania genetyczne, kariotypy, zarówno ja i mąż, do tego pomiary nasienia i wiele innych. Przyczyn nie znaleziono. Wyniki mamy książkowe. Żadnych mutacji.
Eh... No to jedyne co możesz zrobić najlepszego dla sobie i maleństwa to się nie denerwować i albo poczekać albo iść na wizytę do innego lekarza. Ja bym poszła, spróbowała chociaż faktycznie ciąża jest bardzo wczesna. Ewentualnie możesz zrobić betę i zobaczyć jak przyrasta
 
Eh... No to jedyne co możesz zrobić najlepszego dla sobie i maleństwa to się nie denerwować i albo poczekać albo iść na wizytę do innego lekarza. Ja bym poszła, spróbowała chociaż faktycznie ciąża jest bardzo wczesna. Ewentualnie możesz zrobić betę i zobaczyć jak przyrasta
Jutro znowu pojadę, na pewno jakiś lekarz zrobi mi usg, No chyba ze zaczną sie znowu plamienia to pojadę ponownie na IP. Dzięki za odpowiedzi.
 
reklama
Do góry