poronienienia ,ASA dodatnie w krwi i APA

[asiao.123]

czesc , jestem tutaj nowa. mam za sobą dwa poronienia , nie wiem czy znam już przyczynę ,możliwe ,że już tak.

pierwszą ciąże właściwe pusty pęcherzyk straciłam 10.2019 6 tyg samoistnie
drugą straciłam po nowym roku 05.01.2021 ciąża obumarła ,wywołane poronienie, zatrzymało się serduszko ;(

wrzucam moje wyniki , może ktoś sie zna

zrobiłam badanie na trombofilie , wynik ujemny
kariotypy w trakcie
antykoagulant tocznia ujemny
pc beta2glikoproteinowe ujemne
pc antykardio. ujemne
ANA ujemne

cena cytokin i współczynnika Th1 / Th2

Interferon gamma ↓ 153,0 pg/ml 293,3 — 1044,6
TNF alfa ↑ 1418,0 pg/ml 322,3 — 1376,6
Interleukina 10 1115,0 pg/ml 695,6 — 3048,4
Interleukina 4 20,0 pg/ml 20,0 — 120,2
Interleukina 5 ↓ 10,0 pg/ml 20,0 — 59,8
Interleukina 2 ↑ 133,0 pg/ml 20,0 — 62,5
Wskaźnik IFN/IL4 ↓ 7,7 ratio 36,7 — 175,0
Wskaźnik TNF/IL4 70,9 ratio 19,7 — 149,5
Wskaźnik IFN/IL10 ↓ 0,1 ratio 1,2 — 3,0
Wskaźnik TNF/Il10 1,3 ratio 0,7 — 2,8


Flow cytometry cross-match (FCXM) Odsetek limfocytów T (CD3+) wiążących p/ciała p/limfocytom (CD3+/IgG+) ↓ 8,7 %
<13,0 - ujemny 13,0 - 30,0 - słabo dodatni > 30,0 - dodatni

test IMK (MultiTest)
Limfocyty T % 78,0 % 60,0 — 82,0
Limfocyty B % 15,0 % 7,0 — 23,0
Limfocyty helper CD3+/CD4+ % 41,0 % 30,0 — 51,0
Limfocyty supresor CD3+/CD8+ % 32,0 % 19,0 — 39,0
Współczynnik (h/s) CD4/CD8 1,3 ratio 0,8 — 2,5
Komórki NK % (CD3-/CD16+56+) ↓ 6,0 % 7,0 — 24,0

kiry oczywiście kilku mi brakuje .. z lterą s, ale wyszło ,że haplotyp BX



niedługo idę do dobrego immunologa 7,05,21r

zrobiłam tez ASA p.c plemnikowe i APA p.c łożyskowe .. i tu zaczynają się schody oczywiście są dodatnie
mam 24 lata. bardzo pragnę dziecka. mieszkam z ciężarną ,która zaraz rodzi. nie mam z nią jakiegoś rewelacyjnego kontaktu. w zasadzie nigdy nie miałyśmy. teraz jest jeszcze gorzej. ona szykuje się do porodu i dziecka.. o moim dziecku wszyscy już zapomnieli. mam wrażenie ,że nikt mnie nie rozumie. jakie leczenie na to APA I ASA ? no i z tego co wiem Interleukina 2 ↑ 133,0 pg/ml 20,0 — 62,5 ,że to mnie atakuje. czy ktoś też ma takie problemy ? jak się leczyłyście ?
ja nie mam już siły ..

 

[izzy_j]

Wejdź na wątek ciaza po poronieniu. Może dziewczyny będą w stanie coś pomóc bo wiedzę mają ogromną. Sama jestem po stracie i tam znalazłam wsparcie, ale też wiele potrzebnych informacji. Dobrze że masz w perspektywie wizytę u dobrego lekarza, głowa do góry, na pewno jest leczenie które możesz wdrożyć

 

[asiao.123]

Wejdź na wątek ciaza po poronieniu. Może dziewczyny będą w stanie coś pomóc bo wiedzę mają ogromną. Sama jestem po stracie i tam znalazłam wsparcie, ale też wiele potrzebnych informacji. Dobrze że masz w perspektywie wizytę u dobrego lekarza, głowa do góry, na pewno jest leczenie które możesz wdrożyć

nie wiem , załamana hestem. siedzę i ryczę. nikt u mnie w rodzinie nie miał takich problemów. nie wiem czy jest lek na te p.c plemnikowe i łożyskowe.

 

[aspekt]

Spójrz na to, że wzielas sprawy w swoje ręce, masz mnóstwo badań i na dodatek coś już z nich wyszło! Immunolog wszystko Ci wytłumaczy i zaproponuje leczenie. Z tego co kojarzę, to na forum p/plemnikowe były raczej u mężczyzn (wtedy mężczyzna bierze lek podczas starań), ale na pewno były dziewczyny z p/łożyskowymi i udało się. Jest wątek o ciążach zakończonych sukcesem, przejrzyj, da Ci to pojęcie o zestawach leków, jakie kobiety stosują i rodzą zdrowe dzieci. Będziesz juz miala wyobrażenie o leczeniu i może lepiej zrozumiesz, co immunolog będzie mówił o Twoim konkretnym przypadku. Co do mieszkania z ciężarna a potem niemowlęciem... Nie byłam w takiej sytuacji, ale wyobrażam sobie jak potwornie Ci trudno, mnie było trudno na obce kobiety na ulicy patrzeć. Musisz dać sobie prawo do trudnych emocji a jednocześnie budować w sobie przekonanie, że tamta mama nie jest "winna", że jej się udało i że generalnie to szczęście, że jej dzidziuś (miejmy nadzieję) przyjdzie na świat cały i zdrowy. Tak samo jak Ty nie jesteś "winna" poronienia. Reakcjami otoczenia się nie przejmuj, każda z nas doświadcza, że poronienie to tabu, ludzie nie wiedzą jak się zachować, czasem udają, że ciąży nie było, czasem gadają bolesne rzeczy. Trafiłaś już na nasze forum, znajdziesz tu wsparcie A jeśli to będzie za mało, pomyśl o psychologu.

 

[izzy_j]

nie wiem , załamana hestem. siedzę i ryczę. nikt u mnie w rodzinie nie miał takich problemów. nie wiem czy jest lek na te p.c plemnikowe i łożyskowe.

https://www.babyboom.pl/forum/temat/ciaza-po-poronieniu.3780/page-20761 Kochana masz 24 lata, kobity z różnych rzeczy wychodzą i rodzą dzieci. Ja mam 40 lat, męża z chorobą genetyczną, który nie produkuje plemników, 2 choroby autoimmunologiczne, trombofilię a pierwszą ciążę po in vitro straciłam w 8 tyg w grudniu kiedy 2 koleżanki właśnie urodziły zdrowe dzieci. Jest ciężko, ale się nie poddaję i w maju chcę podejść do 2 transferu U Ciebie też będzie dobrze Jak potrzebujesz to popłacz a potem wstań, otrzep się, popraw koronę, cycki do przodu i dasz radę

 

[asiao.123]

odp aspekt niestety dużo rzeczy robi specjalnie , mówi i stwarza takie sytuacje... to nie jest tak , ze ja jestem przewrażliwiona , ale po prostu no nie pałamy do siebie jakaś wielką miłością. przykro mi bo sama zaszła w ciąże dzięki in vitro. i powinna mnie rozumieć jak to ciężko jest bez dziecka.. starała się 4 lata. ja nie mam problemu z zajściem. mam problem z donoszeniem ciązy. mam w sobie tyle emocji , niestety tych zlych nie jestem w stanie cieszyc sie z czyjegoś dziecka wiedzac ,że ja nie bede mama

 

[asiao.123]

https://www.babyboom.pl/forum/temat/ciaza-po-poronieniu.3780/page-20761 Kochana masz 24 lata, kobity z różnych rzeczy wychodzą i rodzą dzieci. Ja mam 40 lat, męża z chorobą genetyczną, który nie produkuje plemników, 2 choroby autoimmunologiczne, trombofilię a pierwszą ciążę po in vitro straciłam w 8 tyg w grudniu kiedy 2 koleżanki właśnie urodziły zdrowe dzieci. Jest ciężko, ale się nie poddaję i w maju chcę podejść do 2 transferu U Ciebie też będzie dobrze Jak potrzebujesz to popłacz a potem wstań, otrzep się, popraw koronę, cycki do przodu i dasz radę

dziękuję musze się po prostu ogarnąć , wszytsko jest bardzo świeże i mega bolesne. mam nadzieję ,że Ty też doświadczysz szczęścia <3

 

[aspekt]

odp aspekt niestety dużo rzeczy robi specjalnie , mówi i stwarza takie sytuacje... to nie jest tak , ze ja jestem przewrażliwiona , ale po prostu no nie pałamy do siebie jakaś wielką miłością. przykro mi bo sama zaszła w ciąże dzięki in vitro. i powinna mnie rozumieć jak to ciężko jest bez dziecka.. starała się 4 lata. ja nie mam problemu z zajściem. mam problem z donoszeniem ciązy. mam w sobie tyle emocji , niestety tych zlych nie jestem w stanie cieszyc sie z czyjegoś dziecka wiedzac ,że ja nie bede mama

Przykre, że masz takie otoczenie. Może coś się odmieni i zejdziecie sobie z drogi. Myślę, że paradoksalnie to, że nie jesteście sobie bliskie, może Ci pomóc zdystansować się od jej postawy. Skoncentruj się na sobie, swoim zdrowiu i swoim związku.