Witam serdecznie, bardzo prosze o porade w kwestii ustalania posiłków synka.
Julek za tydzień skonczy 11 miesięcy, cały czas jest karmiony piersią i w najbliższym czasie nie widzę możliwości rozstania się synka z moim mlekiem.
Nasz jadłospis wygląda mniej więcej tak :
Przed praca ok.6.00 - karmienie piersią
9.00-9.30 - kaszka mleczna( zamiennie: ryżowa, kukurydziana, wielozbożowa, manna)
12.30-13.00 - obiadek (słoiczek 190g lub obiadek przygotowany przeze mnie. Raz w tygodniu jest z rybką, pozostałe dni z mięskiem).
13.30 - wracam z pracy i Julek przytula się do piersi i je mleczko. Nie zje za dużo, wydaje mi się, że wynika to bardziej z potrzeby przytulenia się.
16.00 - deserek owocowy (zamiennie : przecier owocowy, jogurt z owocami, musli z owocami, kisielek)
19.30 - karmienie piersią
Do tego karmienie piersią 2, 3 razy w nocy (krótkie)
Julek w międzyczasie zje chrupki kukurydziane ( dziennie 2 duże), rano tez dostaje kawałek bułeczki z masłem (podczas gdy mąż je śniadanie Julek tez je bułkę).
Pije wode niegazowaną Żywiec, czasem dodaję do niej sok (na butelke : 1/3 soku, reszta wody).
Chcialabym urozmaicac mu jedzonko, wprowadzac mu bardziej "dorosłe posiłki". Wczoraj na sniadanko zjadł jajecznice zrobioną na parze z bułeczką. Nie wiem tylko czy dodatkowo dawac mu np.pół porcji kaszki ? czy jajecznica juz jest zamiast kaszki? Bo zostala podana o godzinie kiedy Julek zawsze je kaszke.
Synek ma tylko 2 zabki, na dole jedynki. Nie wiem co moge mu dac zeby sobie poradził z tym. Z czym moge mu podawać kanapeczki? Poradzi sobie z wedlinka ?
Bardzo prosze o porade. Czy w dobrych godzinach podaję mu posiłki? Z góry dziekuję za odpowiedź
Julek za tydzień skonczy 11 miesięcy, cały czas jest karmiony piersią i w najbliższym czasie nie widzę możliwości rozstania się synka z moim mlekiem.
Nasz jadłospis wygląda mniej więcej tak :
Przed praca ok.6.00 - karmienie piersią
9.00-9.30 - kaszka mleczna( zamiennie: ryżowa, kukurydziana, wielozbożowa, manna)
12.30-13.00 - obiadek (słoiczek 190g lub obiadek przygotowany przeze mnie. Raz w tygodniu jest z rybką, pozostałe dni z mięskiem).
13.30 - wracam z pracy i Julek przytula się do piersi i je mleczko. Nie zje za dużo, wydaje mi się, że wynika to bardziej z potrzeby przytulenia się.
16.00 - deserek owocowy (zamiennie : przecier owocowy, jogurt z owocami, musli z owocami, kisielek)
19.30 - karmienie piersią
Do tego karmienie piersią 2, 3 razy w nocy (krótkie)
Julek w międzyczasie zje chrupki kukurydziane ( dziennie 2 duże), rano tez dostaje kawałek bułeczki z masłem (podczas gdy mąż je śniadanie Julek tez je bułkę).
Pije wode niegazowaną Żywiec, czasem dodaję do niej sok (na butelke : 1/3 soku, reszta wody).
Chcialabym urozmaicac mu jedzonko, wprowadzac mu bardziej "dorosłe posiłki". Wczoraj na sniadanko zjadł jajecznice zrobioną na parze z bułeczką. Nie wiem tylko czy dodatkowo dawac mu np.pół porcji kaszki ? czy jajecznica juz jest zamiast kaszki? Bo zostala podana o godzinie kiedy Julek zawsze je kaszke.
Synek ma tylko 2 zabki, na dole jedynki. Nie wiem co moge mu dac zeby sobie poradził z tym. Z czym moge mu podawać kanapeczki? Poradzi sobie z wedlinka ?
Bardzo prosze o porade. Czy w dobrych godzinach podaję mu posiłki? Z góry dziekuję za odpowiedź