reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Posiłki,zakupy spożywcze,żywienie. PORADY I PRZEPISY

U

usunięty

Gość
To znowu ja😛 dziewczyny jak sobie radzicie z zakupami na kilka dni? Co kupujecie?
Gotujecie na bieżącą? Na dwa dni? Czy poprostu to co akurat macie w lodówce?
Podzielmy się rozwiązaniem na zakupy,pomysłami, przepisami oraz zdjęciami potraw (koniecznie przepis😂)
Ja dzisiaj gotuję fasolkę na dwa dni z tego przepisu Link do: Fasolka po bretońsku
Zakupy robię na kilka dni. Kupuję bułki mrożone do pieczenia(aby codziennie były świeże), oczywiście dużą ilość jajek,jogurty,pizze mrożone. W sumie takie produkty aby te kilka dni mogły poleżeć w lodówce 😉
Jak to wygląda u Was?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Tak dział z mięsem zastałam w zeszłym tygodniu o 14 godzinie jak wracałam z pracy, muszę faktycznie trochę pokombinować bo resztą półek wyglądała tak samo. I wlasnie nie kupuje ponad to co potrzebuje. Ale frustracja mnie ogarnęła jak 3.dni szukalam mąki w 3 sklepach w okolicy w końcu znalazłam jedną za 2.30euro co normalnie standardową można kupić za 0.30centow :/ dla mnie to już jest logistyka jadłospis na cały tydzień
20200314_142321.jpeg
20200314_142325.jpeg
20200314_142310.jpeg
 
reklama
Nie chodzi o wariowanie, ja nie robiłam nigdy zakupów na tydzień, nie mieszkam w pl i tu na wsi nie mam sklepiku więc muszę jechać do miasta do marketu (wcześniej jadąc po Syna do szkoły robiłam zakupy na bieżąco) u nas jest 12 tys zachorowań (około 1tys na dobe) więc nie chce brać dzieci codziennie na zakupy, w dodatku mąż po pracy zastaje puste pułki i mi bardzo pomoże jak ktoś napisze jakieś pomysły na obiad na kilka dni zawsze to jakiś dodatkowy pomysł bo czasami naprawdę nie wiem co ugotować. Może ja nie wariuje np.z papierem toaletowym ale jak nie znajdę tego produktu przy następnych zakupach to zacznę się zastanawiać jak skorzystam z toalety i już mnie trochę denerwuje taka sytuacja i napewno nie tylko mnie :/ w pl może to tylko 4 dzień ale jest tu pewnie dużo kobiet mieszkających w innych krajach gdzie sytuacja jest już naprawdę krytyczna.
Ja mieszkam na wsi ;) a tez jezdze do pobliskiego marketu :) stad moje gromadzenie produktow i zakupy na dluzszy czas, weszlo mi to w krew ;) mleka np kupuje 25 szt w kartoniku ale nie UHT bo to syf.. tylko takie krotkoterminowe, mloda pije mleko 1l/dzien ,no i my tez lubimy mleczne rzeczy, mozesz na deser np zrobic kaszke manne na mleku z owocami, budyn, makaron z bialym serem na slodko,kup sobie mąki, kasze,makarony, to nie zginie a zawsze cos z tego zrobisz, z maki np ciasto na pierogi i inne ;) mróź produkty typu miesa itd bo ceny ida masakrycznie do góry ;) kupuj warzywa mrożone, ja np zupe gotuje w duzym garnku i mamy ją na dwa-trzy dni :) z rosołu z jednego dnia,zrobisz pozniej ogorkowa czy pomidorowa ;) cos ci pokaze , tu mam np mąke,platki górskie,makaron,kasze,ryż,suszona swojską marchew(dostalam od sasiadki) i co mi sie skoczy dosypuje i mam jakies wyobrazenie,co moge np zrobic na obiad ;)
1584608678327549561315.jpg
u nas z miesem tez jest problem, wyjatkowo maz wczoraj popoludniu zajrzal do sklepu i o dziwo bylo, to pytal co chce :)
 
Tak dział z mięsem zastałam w zeszłym tygodniu o 14 godzinie jak wracałam z pracy, muszę faktycznie trochę pokombinować bo resztą półek wyglądała tak samo. I wlasnie nie kupuje ponad to co potrzebuje. Ale frustracja mnie ogarnęła jak 3.dni szukalam mąki w 3 sklepach w okolicy w końcu znalazłam jedną za 2.30euro co normalnie standardową można kupić za 0.30centow :/ dla mnie to już jest logistyka jadłospis na cały tydzień Zobacz załącznik 1093749Zobacz załącznik 1093750Zobacz załącznik 1093751
Wiesz co,a co masz w domu, jakie produkty to moze w ten sposob ci wymyslimy jakies dania/ obiady na kilka dni :) bo tak kazdy Ci napisze zeby sobie gromadzic.. ale jak nie ma np skąd to tez kicha :/
 
Mrożonek na zupy nie mogłam znaleźć bo też chciałam więc ta włoszczyznę muszę kupować. Właściwie to lodówka opustoszala. Mam makaron, ryż, pomidory, mięso mielone, brzoskwinie w puszce, jakaś mrożone a'la warzywa meksykańskie coś tam jest na dziś i jutro ale ogólnie mąż ma zrobić dziś zakupy i już szykuje listę chciałam zrobić taka żeby było z głowy na kilka dni. Mam rosół z wczoraj więc może ta ogórkowa na dziś z tego będzie dobrym pomysłem.
Wiesz co,a co masz w domu, jakie produkty to moze w ten sposob ci wymyslimy jakies dania/ obiady na kilka dni :) bo tak kazdy Ci napisze zeby sobie gromadzic.. ale jak nie ma np skąd to tez kicha :/
 
Mrożonek na zupy nie mogłam znaleźć bo też chciałam więc ta włoszczyznę muszę kupować. Właściwie to lodówka opustoszala. Mam makaron, ryż, pomidory, mięso mielone, brzoskwinie w puszce, jakaś mrożone a'la warzywa meksykańskie coś tam jest na dziś i jutro ale ogólnie mąż ma zrobić dziś zakupy i już szykuje listę chciałam zrobić taka żeby było z głowy na kilka dni. Mam rosół z wczoraj więc może ta ogórkowa na dziś z tego będzie dobrym pomysłem.
Z mielonego i pomidorow mozna zrobic sos do makaronu na dwa dni :)
 
ja gotuję więcej i mrożę gotowe dania (razsem z kaszą, ryżem czy makronem) dzięki tem przed dwa tygodnie nie będę musiała już gotować, chelb i bułki również mamy pomrożone, buleczka wjęta z zamrażalnika i podgrzana w mikrofali przez 45 sekund jest pachnąca i cieplutka, polecam, dzięki temu można uniknąć nie tyle brakach w sklepach bo jak na razie ich u mnie nie ma, ale niepotrzebnego wychodzenia z domu
 
1.Z rosołu pomidorową 🤗
2.Z ryżu i tych warzyw mrożonych jakieś ala risotto byś mogła zrobić😉
3. Z mielonego te roladki co wyżej przepis podałam 😛
Więc już trzy dania z głowy byś miała 😜
4. Na kolejny dzień fasolka po bretońsku na dwa dni
 
Mrożonek na zupy nie mogłam znaleźć bo też chciałam więc ta włoszczyznę muszę kupować. Właściwie to lodówka opustoszala. Mam makaron, ryż, pomidory, mięso mielone, brzoskwinie w puszce, jakaś mrożone a'la warzywa meksykańskie coś tam jest na dziś i jutro ale ogólnie mąż ma zrobić dziś zakupy i już szykuje listę chciałam zrobić taka żeby było z głowy na kilka dni. Mam rosół z wczoraj więc może ta ogórkowa na dziś z tego będzie dobrym pomysłem.
A swoją drogą nakup sobie warzyw, cebuli,selera,pietruszki,marchewki,ziemniakow, to moze lezec w chlodej piwnicy ;) salate np (jesli dostaniesz) mozesz wlozyc do wody ,zanurzając koncowke, tez ci wytrzyma troche :)
 
reklama
Do góry