reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

potrzebuje pilnie pomocy, porady, wsparcia.

Dołączył(a)
5 Lipiec 2013
Postów
2
Drodzy Państwo,
potrzebuje pomocy.
Już nie wiem co mam robić.
W zeszłym roku razem z mężem popadliśmy w długi. Mi nie przedłużono umowy po porodzie, byłam na zasiłku dla bezrobotnych, a obecnie bezskutecznie szukam pracy.
Mąż też miał problemy w pracy, ostatecznie teraz zarabia podstawę. Na umowę zlecenie. Pracował na budowach, ale było to bez sensu. Przez ostatnie pół roku, za każdym razem został oszukany. Nie dostał wypłaty w takiej kwocie w jakiej przepracował. Do tego opóźnienia w wynagrodzeniu i brak umowy.
Mamy jedno dziecko- córkę, nie całe 2 lata.
Wynajmujemy mieszkanie, z powodu zaległości w czynszu właściciel skierował do sądu wniosek o eksmisję.
I teraz tak:
na czym polega mój problem:
- próbuję pomóc mężowi, szukam pracy- ale przez wzgląd na małe dziecko mamy ograniczone pole działania. Sprzątam, piekę ciasta. Co tylko się da i jest w granicach moich możliwości.
- może macie jakiś pomysł, gdzie mogłabym coś dorobić.
- mąż teraz pracuje w centrum handlowym w spożywczym jako ochroniarz. Umowa zlecenie. Ale szuka innej pracy. Umowa nie ma znaczenia, tylko to aby pracodawca był wypłacalny.
- nie wiem co z tą eksmisją. Nie mamy gdzie pójść. Nie mamy czego szukać u swoich rodziców.

Proszę, doradźcie mi. Co mamy zrobić? Czuje się strasznie bezradna. Rok temu zaczęły się nasze problemy, ale teraz się strasznie nasiliły. Zima była bardzo długa, mąż długo (prawie 3 m-ce) był bez pracy- wprawdzie miał zasiłek dla bezrobotnych ale nasze rachunki przewyższały dochód. A ja już powoli nie daję rady, jeszcze ta sprawa o eksmisję. Co mamy zrobić? Jak mamy sobie pomóc?

Czytając forum, zauważyłam że nie o taki charakter pomocy prosicie, ale może są tu mamy, które potrafią mi doradzić.
Od czego mam zacząć. Bo ja dziś już nie widzę żadnego punktu zaczepienia. Wylądujemy pod mostem chyba, nie mamy gdzie mieszkać, tylko mąż pracuje, no nie wiem już jak znaleźć rozwiązanie.
Proszę pomóżcie jakoś.

mój mail: martyna.kwolik@gmail.com
 
Ostatnia edycja:
reklama
A byłaś w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Myslę ze powinnaś się tam udać i poprosić o jakąś pomoc finansową.
 
Zorientuj się, czy w Twoim mieście jest Centrum Pomocy Rodzinie- oni mają bezpłatnych prawników, tam możesz zasięgnąć porady.
Dobrze jest tez udac się do siedziby jakiejś partii politycznej- to już Twój wybór, do której ;)- też mają prawników, którzy pomagają ludziom, służą radą i pomocą.
A czy nie jest tak, że rodziny z małym dzieckiem nie można wyrzucic "na bruk" ? Czy nie idzie się dogadać jakoś w kwestii rozłożenia długu na raty z właścicielem?
Wiem, że przepisy są w tym względzie krzywdzące dla właścicieli lokalu , ale chyba jest tak, że to on musiałby Wam wskazać/zapewnić mieszkanie zastępcze.
Zapytaj prawnika dokładnie.
A Ty może spróbuj dorobić jako niania? Sama masz małe dziecko, więc może zaopiekowałabyś się drugim maluszkiem, zawsze to parę złotych wpadnie.
 
Dzięki dziewczyny za rady,
nawet nie mam z kim o tym wszystkim porozmawiać.
Faktycznie nie pomyślałam o opiece społecznej.
Zaraz też poszukam prawnika i przygotuje się na poniedziałek.
Mieszkamy w Rybniku, nie jest to małe miasto- więc powinnam coś znaleźć.
 
witaj zrozpaczona, doskonale ciebie rozumiem bo sami wcale nie jesteśmy w lepszej sytuacji ... chociaż jednak o tyle lepszej że mieszkamy u rodziców, bez tego naprawdę nie wiem jak by to dzisiaj było, ale mówiąc szczerze mam też dosyć mieszkania u teściów :-( przykra sprawa ... jednak jeżeli macie niepłacone rachunki to na 100% należy wam się pomoc z MOPSu (nam niestety nie bo doliczono dochód teściów a oni jeszcze mają jakiś zasiłek opiekuńczy, nikogo nie interesuje że nie mamy nawet ciepłej wody :-() zwykle jest doraźny, opłacą rachunki albo coś tam i oczywiście zasiłek rodzinny (marne 77 zł ale też zawsze coś), i owszem też mi się wydaje ze na bruk was nie wyrzucą, koniecznie też poproście w opiece o wniosek na mieszkanie socjalne!!! zawsze się długo czeka ale może dopisze wam szczęście .... dodatkowo tak jak wyżej polecałabym ci pracę jako niania, znam kilka kobiet które zajmują się swoim dzieckiem i cudzym u siebie w domu .... może to banalne co teraz napiszę ale pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu! naprawdę tak jest także miejcie wiarę i ja także wierzę że dacie radę :-)
 
A to szkoda, że daleko ode mnie, bo ja szukam miłej,bystrej, odpowiedzialnej dziewczyny do pracy. Bez doświadczenia. Do salonu fryzjersko kosmetycznego na recepcję. Mogłybyśmy sobie pomóc...
 
reklama
Rybnik raczej spore miasto, na pewno potrzebują do marketów, kasjer- sprzedawca jest mnóstwo ofert, nauka obsługi kasy to dosłownie 5 minut.

Po drugie, mąż może wyjechać za granicę, choćby na kilka miesięcy. Pomogłoby Wam się odbić troszkę od dna.
 
Do góry