reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pozbawienie Praw Rodzicielskich jak???Ico innego można zrobić?

Dołączył(a)
19 Sierpień 2010
Postów
14
Miasto
uk
Witam jestem w szkocji razem z 4 letnim synkiem .. no i mamy problem z tatusiem który mieszka w polsce, znecał sie nad nami i nadużywał alkoholu dlatego tu wyjechaliśmy. Chcę pozbawić mojego ex praw do dziecka ale sąd polski nie zajmie się sprawą bo mieszkamy tu a tu nic zrobić nie moge ponieważ ojciec nie ma tu praw do mojego dziecka no i jesteśmy uzależnieni od tego kraju i nawet nie możemy pojechać na wakacjie do polski bo nie wiadomo co może sie wydarzyć czy ktoś może coś wie na ten temat ? byłam bym wdzięczna za poradę co bym mogła z tym zrobić lub co innego można zrobić by móc swobodnie jezdzić do kraju bez przeszkód i gdzie załatwiać ?z góry dziękuję:-(
 
reklama
Jeśli nie ma Pani pisemnej zgody ojca dziecka na długotrwały wyjazd niestety nic Pani nie zrobi, bo w świetle prawa (konwencje haskie) wprowadziła Pani dziecko za granicę. Jedyne wyjście to wrócić do Polski i uporządkować sprawy. W chwili obecnej to ojciec dziecka może zażądać sprowadzenia dziecka do Polski i ma poważny argument przeciwko Pani..
 
Jeśli nie ma Pani pisemnej zgody ojca dziecka na długotrwały wyjazd niestety nic Pani nie zrobi, bo w świetle prawa (konwencje haskie) wprowadziła Pani dziecko za granicę. Jedyne wyjście to wrócić do Polski i uporządkować sprawy. W chwili obecnej to ojciec dziecka może zażądać sprowadzenia dziecka do Polski i ma poważny argument przeciwko Pani..
Dziękuję za szybką odpowiedz. Tak wiem o konwencji haskiej ale ona ma swój termin do zgłaszania o porwaniu dziecka już mineły 2,5 roku więc już mnie to porwanie nie obowiązuje ,dziecko też się przywiązało do tego kraju chodzi tu do przedszkola.A ojciec dziecka wie gdzie jesteśmy nie chce nawet tu przyjechać by zobaczyć się z dzieckiem ja dzwonie zawsze i często muszę prosić go by porozmawiał z dzieckiem by jakiś kontakt mieli nie chce jechać do polski tylko z tego względu bo by gdyby wzią małego z pewnością by poszedł z dzieckiem pod sklep pić alkochol lub też zostawił dziecko z kimś innym bo dla niego koledzy są ważniejsi już tak robił a ja musialam wydzwaniać i szukać gdzie jest dziecko.Jeszcze jedno gdy mieszkaliśmy w polsce były interwencje policji i sprawa trafiła do prokuratury miała sie odbyć pozbawienie go praw do dziecka i przymusowe leczenie lecz sprawa została zamknięta z powodu mojego wyjazdu więc prokuratura też wiedziała że wyjweżdzam.Teraz załuję że jednak nie zostałam i nie odbyła się ta sprawa ale coś wkońcu w tym kierunku muszę zrobić by nie obawiać się o dziecko tym bardziej że ojciec teraz ma wyrok w zawieszeniu już 2 raz. Niestety ale gdyby ojcu dziecka zależało by na synku to by zrobił wszystko by bo mieć dobry kontakt, i dziecko blisko siebie ale on nawet sam od siebie nie zadzwoni jak by pani wiedziała gdzie z tą sprawą można sie zwrucić bo jeśli ani w polsce ani w szkocji sąd nie jest właściwy to gdzie ten sąd jest ? z góry dziękuję
 
Wiele osób korzysta w podobnych sytuacjach z faktu, że nie wymeldowały się (a właściwie nie wymeldowały dziecka) w Polsce i pozew kieruja do sądu właściwego miejscowo dla tegoż adresu zameldowania.

Co do uprowadzenia, zgadzam sie. Jesli minęło 12 m-cy od dnia wyjazdu (a w pierwszym poście nic o tym nie było), konwencja nie ma zastosowania.
 
Wiele osób korzysta w podobnych sytuacjach z faktu, że nie wymeldowały się (a właściwie nie wymeldowały dziecka) w Polsce i pozew kieruja do sądu właściwego miejscowo dla tegoż adresu zameldowania.

Co do uprowadzenia, zgadzam sie. Jesli minęło 12 m-cy od dnia wyjazdu (a w pierwszym poście nic o tym nie było), konwencja nie ma zastosowania.

A czy sąd w odwołaniu może wziąść pod uwagę fakt iż dziecko jest zameldowane w polsce i że świadkowie którzy są nie zbędni do przesłuchania przebywają tez w polsce?
 
Ostatnia edycja:
Do góry