reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pożegnanie z cycaniem...

Jak długo karmiłaś piersią swojego maluszka?


  • Wszystkich głosujących
    33
  • Ankieta zamknięta .

mamaEmilki2005

Justyna,potrójna mama...
Dołączył(a)
16 Czerwiec 2006
Postów
1 394
Miasto
Legionowo
Dziewczyny ciekawa jestem jak długo karmilyście swoje maluchy piersią?
Ja odstawiłam Emileńkę w sobotę i po pierwsze strasznie mi tego brakuje - chyba bardziej niż jej - i jakoś tak mi smutno :-(a ponadto piersi mam cały czas pełne mleka co sprawia mi ból:no: - może i na to macie jakieś rady - na zatrzymanie laktacji ( biorę bromergon ale niewiele pomaga)
Pozdrawiam...
 
reklama
witam, ja karmiłam swoje maleństwo do 10 miesiąca (czyli stycznia 2006), od grudnia 2005 poszłam do pracy i pokarm sam zanikał, a wynikło to z sytuacji jaka zaistniała, że zaczęłam go karmić najpierw wieczorem i w nocy, a potem tylko w nocy, aż przeszłam na butelkę, więc nie miałam problemu z bolącymi piersiami i nadmiarem mleka :-);-):-D:tak:
 
Gratulacje dlugo wytrzymalas!Nie martw sie poczatki sa trudne(nawet bardzo)Ja karmilam Benusia 14mies,potem szly mu dwujki na dole i tak mnie pogryzl ze doszlam do wniosku ze wystarczy!!!Podchodzilam do tego kilka razy ale tak jak muwisz to chyba mi go bardziej brakowalo niz jemu piersi ,3 dni!Pierwsze dwa sie strasznie kleil na trzeci zaomnial!Czulam sie zapomniana,ale podobno to standard...A po tym leku ktory bierzesz to sie rozchorowalam i lekarz zabronil mi cokolwiek brac!Wiec tylko naturalnie,masuj piersi i staraj sie sciagac pokarm tylko jak jest to konieczne.Ok 2 tyg bolaly i byly bardzo twarde ,a potem praeie znikly hahah powodzenia pozdrawiam
 
Zuzię karmiłam do około 10 miesiąca,ponieważ sama nie chciała.Po prostu nie wzięła do buzi i już.Było mi przykro,bo chciałam ją karmić jak najdłużej.Próbowałam,ale Zuzia nie chciała.
 
Ja karmiłam kinge do 14 miesiaca, a izę jeszcze karmie, i też planuje do około 14 miesiąca, gdyż z moich obserwacji wynika,że jak dziecko ma około półtora roku to trudniej jest się pożegnać z cycem:). Syn koleżanki tydzień płakał:tak:.
 
Ja karmiłam przez 5 miesięcy. Jak wróciłam do pracy to synek po prostu nie chciał wiecej cycunia, chyba sie na mnie obraził:-:)-:)-(
Pokarmu pozbyłam się bardzo prosto, jak piersi bolały to ściagałam pokarm laktatorem, ale niedługo tak tylko żeby przestały boleć. Co dzień rzadizej i krócej. Trwało to około tygodnia, aż pokarm znikł razem z piersiami:-:)-:)-:)-:)-(
 
Ja karmiłam przez 5 miesięcy. Jak wróciłam do pracy to synek po prostu nie chciał wiecej cycunia, chyba sie na mnie obraził:-:)-:)-(
Pokarmu pozbyłam się bardzo prosto, jak piersi bolały to ściagałam pokarm laktatorem, ale niedługo tak tylko żeby przestały boleć. Co dzień rzadizej i krócej. Trwało to około tygodnia, aż pokarm znikł razem z piersiami:-:)-:)-:)-:)-(
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
No fakt ze pokarm znikl razem z piersiami :tak::tak::tak::tak::tak::tak::sick::sick::sick:
Nic nie bralam po skonczeniu karmieniem piersia czyli ponad 14 miesiecy.Jesli sie czuje przepelnienie w piersiach to trzeba troche sciagnac mleka ale nie za duzo,z dnia na dzien sytuacja sie normuje choc musdze przyznac ze jak i teraz sobie nacisne to jeszcze cos tam wyleci:tak:
 
Ja karmiłam swoją córcie TYLKO cztery miesiące i bardzo żałuje,że nie dało się dłużej myślę że za szybko się poddałam.
 
reklama
Ja karmiłam swoją córcię do 15 miesiąca. Odkąd skończyła rok jadła już tylko w nocy, ew. nad ranem. Anulka pod koniec bardziej ciumkała niż jadła, więc nie miałam żadnych problemów z piersiami - pokarm zanikł, a Ania (z moją drobną pomocą) sama zrezygnowała z cycania.
 
reklama
Do góry