reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pożegnanie z pampersem i smoczkiem

reklama
Przeczytałam pobieżnie i nie do końca zgadzam się z takim podejściem ale wiadomo, każdy robi po swojemu. Ja od około tygodnia sadzam na nocnik i nie uważam, że jest to za wcześnie :)
 
U mnie sadzanie na nocnik w tym momencie nie przejdzie. Adaś jest taki ruchliwy, że nie jest w stanie usiedzieć ani minutki, nawet z zabawką. Próbowałam już parę razy, brudne wszystko dookoła:(
 
U mnie sadzanie na nocnik w tym momencie nie przejdzie. Adaś jest taki ruchliwy, że nie jest w stanie usiedzieć ani minutki, nawet z zabawką. Próbowałam już parę razy, brudne wszystko dookoła:(

a moze czytanie bajeczki by go wyciszylo?? u nas to w zasadzie chwila bo jak tylko go posadze to 2-3 min i sika:) a jak kupke dusi to czasem mu bajke czytam wlasnie hehe
 
Dziewczyny rzucil mi sie wasz watek i pwoiem tak.
Moja corka jest z grudnia 2009 czyli starsza od waszych pociech o 10 miesiecy.
i duzo latwiej bylo mi ja sadzac wlasnie w wieku 9 miesiecy ale za to widzialam ze ona nie zdjae sobie sprawy o co mi chodzi.
nocnik byl atrakcja nowa zabawka mimo ze nie pozwalalm sie jej nim bawic bo nie chcialabym zeby tego sie nauczyla.
w wieku 10 miesiecy chodzic zaczela i wtedy calkiem moglam zapomniec o nocnikowaniu.
na dzis dzien ma 19 miesiecy i dopiero etraz zaczyna rozumeic o co chodzi. ze fe trzeba na nocnik i sisi takze.
choc same wpadki zaliczamy to sama zdejmuje sobie pampersa gdy cos chce. Jedynie z kupka jest problem bo najpierw zrobi, dopiero pozniej pampersa zdejmuje.
ale mysle ze wlasnie okres 2 latka to taki wprost idealny. sa dzieci bystrzejsze ktore ladniej rozumeija. Moja corka jest z tych co fizycznie szybko sie roziwajja ale za to myslenie i kapowanie ciezej jej idzie.
w sumie zaluje ze nei zaczelam wlasnie jak miala te 7 miesiecy juz konsekwentnie nocnikowac.
 
Franek tez siedzi jak mi sie chce bo potem jest duzo sprzątania, bo najfajniejsze jest wysikac sie do nocnika a potem wsadzić do środka rece, alebo lepiej jak sie matka zagapi wywalić ten nocnik z zawartością do góry dnem... :cool:
Więc na nocnik bardziej mi sie musi aktualnie chcieć niż Frankowi :)
 
Pewnie,ze każdy robi,jak mu pasuje:).Ja tylko po prostu wiem,jak pozytywny efekt miała ta metoda w przypadku moich dwóch starszych synów i bratanicy,a ile "wpadek" zaliczały dzieciaczki ,które były uczone zbyt wczesnie.Bo nie o to chodzi,że maluch sie nie nauczy.On się nauczy,choc bardziej może tu pasuje "zostanie wyćwiczony",jako,że w tym wieku po prostu nie zdaje sobnie sprawy,co robi,jak i po co.Tylko,że tak wcześnie "ćwiczone" dzieci,potem często mają tendencję do regresu,moczenia nocnego itp.Oczywiście,nie wszystkie,będą takie,którym się uda.No,ale ja wolę nie ryzykowac i stosowac sprawdzoną przeze mnie metodę.
 
reklama
Ok,spróbuję przenieść,ile się da:)
"Pierwszy rok życia.
W pierwszym roku życia dziecko jest mało świadome procesów fizjologicznych i nie bierze czynnego udziału w ich kontrolowaniu.Gdy jego odbytnica jest odpowiednio pełna,a zwłaszcza po posiłku,kiedy ruchy mięśni żołądka stymulują do pracy cały przewód pokarmowy,kał naciska na zwieracz odbytu i powoduje jego częściowe otwacie.To z kolei powoduje wyciskające i prące ruchy mięśni brzucha.Mówiąc prościej,niemowlę nie decyduje o parciu,tak,jak robią to starsze dzieci i dorośli.Dzieje się to automaycznie.
W pierwszym roku życia niektóre niemowlęta są gotowe na częściową naukę korzystania z nocnika,ponieważ pierwsze wypróżnienie następuje u nich w ciągu 5-10 min. po śniadaniu.Rodzice mogą więc codziennie sadzać dziecko na nocnik o tej porze,aby w odpowiedniej chwili "złapać"kupkę.Po kilku tygodniach dziecko się przyzwyczai i będzie zaczynało przeć,jak tylko poczuje pod sobą nocniczek.W pewnym sensie jest to tylko t r e n i n g,ale nie n a u k a,ponieważ niemowle nie jest świadome ruchów jelit,ani tego,co robi.Nie bierze celowo udziału w całym procesie.Zdarza się,że niektóre dzieci "łapane " w ten sposób,później sie buntują-dłużej brudzą majteczki i mocza się w łóżku.Dlatego nie zalecam żadnych prób nauki czystości w pierwszym roku życia"
Między 12 a 18 mcem życia dzieci stopniowo stają się świadome,kiedy zbliża się wypróżnienie.Mogą przerwac na chwile to,czym są zajęte,albo zmienić wyraz twarzy,choć jeszcze nie są gotowe,aby uprzedzić rodzica.
Przyglądając się z zainteresowaniem kupce,która trafiła w pieluchę,na podłogę,albo czasem przypadkiem do nocniczka,demonstrują swoją zaborczość.Są z niej dumne jak z fascynujacego dzieła.Potrafią z uznaniem ją wąchać,tak,jak uczono je wąchać kwiatki.Tego typu pozytywna duma z udanego wypróżnienia i jego zapachu oraz radość z ubrudzenia się kupką,gdy tylko nadarzy się taka sposobność,są w tym wieku naturalnymi reakcjami.Wcale nie oznaczaja one,że pod koniec II roku życia dziecko nie będzie prwferowało czystości.Sądzę,że nie nalezy dziecku obrzydzać wypróżniania się i innych czynności fizjologicznych.Jesli zauważycie,że maluch przedkłada czystość nad brud,będzie oznaczało to,że jest gotowy na naukę,a dzięki jego gotowości łatwiej wpoicie mu nawyk korzystania z nocnika i utrwalicie nową umiejętność"...c.d.n.
.."Rodzice,którym od początku drugiego roku życia dziecka udawało się "łapać"kupkę do nocniczka,zwykle maja okazje przekonac się o rosnącej zaborczości dziecka w tej sferze- maluch niechętnie załatwia się na nocniczek i zdradza niepokój widząć,jak kupka spłukiwana jest w toalecie;u niektórych małych dzieci wzbudza to taki strach,jakby sedes wciągał ich rączkę.
Pośrednie oznaki gotowości
Na początku drugiego roku pojawiaja się inne przejawy gotowości ,których zwykle nie utożsamiamy z nauką korzystania z nocnika.Dzieci zaczynaja odczuwac potrzebę dawania prezentów i czerpią z tego wielką satysfakcję- choc zwykle zaraz potem chcą je odebrać obdarowanemu.Te sprzeczne uczucia dają o sobie znac,gdy maluch wyciąga zabawke w stronę gościa,ale nie chce jej puścić.
Właśnie w tym wieku dzieci fascynuje wkładanie przedmiotów do różnych pojemników i patrzenie,jak znikaja,po czym znów sie pojawiają.
Stopniowo chca naśladowac coraz więcej czynności rodziców i starszego rodzeństwa.Ta chęć może odegrać ważną rolę w uczeniu załatwiania się na nocnik.
Dzieci są bardzo dumne z każdej nowej umiejętności,ze wszystkiego,co potrafią zrobić samodzielnie.cieszą się też,gdy ktoś chwali ich osiągnięcia
Bunt
Dzieci,które przyzwyczaiły się do używania nocnika na początku drugiego roku życia,często nagle zmieniaja zdanie.Chętnie na nim siadają,ale nigdy się nie załatwią,dopóki na nim siedzą.Za to natychmiast po wstaniu wypróżniają się w kącie pokoju albo w majteczki.Rodzice czasem mówią "Mały chyba zapomniał,jak to sie robi".Nie wierze,aby dzieci tak łatwo zapominały.Mam wrażenie,że na jakiś czas staja się bardziej zaborcze wobec wypróżnienia i dlatego nie chca go oddawac.Na początku II roku życia rośnie w nich chec robienia wszystkiego samodzielnie,po swojemu,a załatwianie się na nocnik mogą odbierac jako narzucone przez rodziców.Dlatego powstzymują wypróżnienie przynajmniej do chwili wstania z nocnika,który w ich pojęciu symbolizuje oddanie ich własności i podporządkowanie się rodzicielskiej woli.
Jesli taki opór utrzymuje się przez wiele tygodni,dzieci mogą się nauczyć zatrzymywac stolec nie tylko wtedy,gdy siedzą na nocniku,ale- jeżeli zdołają- także przez resztę dnia.Można to nazwać zaparciem o podłożu psychicznym.
Taki bunt pojawia się przeważnie w I połowie II r.ż.,rzadziej w drugiej.Jest to dla rodziców sygnał,że nalezy zaczekac z nauką,aż dziecko skończy przynajmniej półtora roku,i najpierw sprawic,aby nabrało przekonania,iż samo kontroluje potrzeby fizjologiczne,a nie ulega życzeniom rodziców.
Od 18 mcy do 2 lat
W tym okresie większość dzieci zdradza bardziej wyrażne oznaki gotowości do nauki korzystania z toalety.
Maluchy uczą się wtedy,dokąd wędrują przedmioty,kiedy znikaja im z oczu.,Czy przepadają na zawsze,czy tez czekaja tam,gdzie się je zostawi,nawet jeśli nie są widoczne?Jest to już bardziej skomplikowany sposób oglądu świata(przedtem od razu zapominały o wszystkim,co znikało im z oczu!) i kolejny etap gotowości do nauki korzystania z tolalety.Kiedy dzieci zaczną z upodobaniem sprzątac swoje zabawki i ubrania,lepiej zrozumieją,że pewne rzeczy powinny trafic w określone miejsca.
Dzieci w tym wieku uzmysławiaja sobie,że rodzice różnią si od nich ,i to rosnące poczucie odrębności sprawia,że chcą zadowalac mame i tatę i spełniac ich oczekiwania.Jednocześnie są dumne z każdej nowej umiejetności ,która pozwala im robić pewne rzeczy samodzielnie,a potem cieszyć się pochwałami za to,co zdołały osiągnąć.
Wzrasta u nich świadomość własnego ciała,więc wyraźniej czują,że zbliża się wypróżnienie.Mogą na kilka sekund przerwać zabawę albo po oddaniu stolca poruszac się tak,jakby było im niewygodnie.Możliwe,że dadzą rodzicom jakiś znak,że maja brudną pieluchę,jak gdyby chciały,aby ktos je umył i przewinął.Taki sygnał pojawia sie częściej,jeżeli rodzice delikatnie przypominaja dziecku,by dało znac,czy zrobiło kupke.Dzieci zwykle potrzebują troche czasu,zanim przy odpowiedniej zachęcie ze strony rodziców zaczną ich ostrzegac na tyle wcześnie,by można było im pomóc.Swiadomość własnego ciała jest warunkiem wstępnym samodzielnego korzystania z toalety i zdolności panowania nad potrzebą wypróżnienia.
Poza tym dwuletni malec znajduje się na wyższym etapie rozwoju intelektualnego.Potrafi zrozumiec,czego do niego oczekują rodzice i pragnie z nimi współdziałać,aby tez mógł stac się "duży",tak,jak starsze rodzeństwo,mama i tato.
Takie dziecko jest prawdopodobnie gotowe do nauki trudnej sztuki kontrolowania wypróżnień i oddawania moczu."....c.d.n.
 
Do góry